Sztandar Biblijny nr 203 – 2005 – str. 14
wybranie specjalnej klasy, dla specjalnego celu – stania się Boskimi przedstawicielami jako współdziedzice z ich Panem i Zbawcą w błogosławieniu i oświecaniu całego świata w przyszłym Wieku. Dlatego, w przeciwieństwie do tego powszechnego zrozumienia, Bóg jest ostrożny zarówno w wykluczaniu niektórych ze Swojego Kościoła, jak i pociąganiu innych. On nie okazuje uprzywilejowania ze względu na kolor skóry, płci, wykształcenia lub narodowości, ale w harmonii z wiarą, posłuszeństwem i podobieństwem Chrystusowym w sercu oraz woli. „Albowiem, które on przejrzał, te też przeznaczył [wszystkich przyjętych za członków chwalebnego Kościoła, Królewskiego Kapłaństwa], aby byli przypodobali obrazowi [podobieństwo charakteru] Syna jego” (Rzym. 8:29).
To jest część niezbędnego szkolenia dzieci Bożych, które nauczy ich bezgranicznej ufności do Niego – nie tylko w sprawach, które są jasne i w pełni zrozumiałe, ale we wszystkich. Ci, którzy nie mogą się nauczyć tego jako jednej z lekcji przewidzianych dla nich (i to jednej z najważniejszych lekcji spośród wszystkich), nie mogą zdać egzaminu, ale będą uznani za niezdolnych do panowania z Panem czy to w niebiańskiej, czy też ziemskiej sferze Jego Królestwa. To prawda, że wiara nie jest jedynym warunkiem, aby mieć udział w Królestwie, ale jest najważniejsza ze wszystkich, ponieważ bez niej nie jesteśmy w stanie tak dobrze rozwijać innych składników charakteru. Bez wiary, inne składniki nie będą przyjęte przez Boga, nawet jeżeli są doskonale rozwinięte, ponieważ „bez wiary nie można podobać się Bogu” (Żyd. 11:6).
Jedynie na podstawie nauk Słowa Bożego możemy patrzeć na sprawy z tego punktu widzenia, i tylko wówczas, gdy w taki sposób je rozpatrujemy, to próby, trudności, konsternacje, prześladowania, itd., które przychodzą na lud Boży, mogą być docenione, tak żeby mogli „radować się w doległościach” i „za wszystko dziękować”. Oni radują się przez wiarę, właśnie obecnie widzą i kroczą wiarą. Tylko tacy mogą zdawać sobie sprawę z tego, że obecne próby są zaplanowane przez ich Ojca i zamierzone w celu wykonania właściwego ćwiczenia, a tym samym do otrzymania wiecznej chwały, znacznie przewyższającej swoją wagą to wszystko – ponieważ oni nie widzą rzeczy takimi, jakimi są, docześnie, ale patrzą oczami wiary na rzeczy obiecane – niewidzialne i wieczne (2Kor. 4:18).
„CZAS UCISKU”
Niektórzy mogą zapytać: Dlaczego obecne pokolenie przechodzi takie okropne katastrofy, np. Wojnę Światową, która wybuchła w 1914 r. i która w swoich dwóch fazach jest uznawana w historii za najbardziej rozprzestrzenioną, zubożającą i niszczącą, z milionami zamordowanych w okrutny sposób, z większością państw doprowadzonych do bankructwa, a innymi szybko zmierzającymi do tego stanu wskutek ciężarów podatkowych i wielkich wysiłków w kierunku przygotowań do dalszych działań wojennych?
Wiele znaków i czasów proroczych wskazuje, że od października 1914 żyjemy w wielkim Czasie uciśnienia, jakiego nie było, jako narody poczęły być” (Dan. 12:1), a Jezus dodaje: „ani potem będzie” (Mat. 24:21). Wówczas, „w czasie końca”, wielu będzie biegać tam i z powrotem i rozmnoży się umiejętność (Dan. 12:4). Cieszymy się, że nigdy więcej nie będzie potrzebny inny światowy ucisk podobny do tego, „dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Bożego” (Rzym. 2:5), „ostatnie dni” opisane u Jakuba 5:1-5, a także „ostateczne dni” z 2Tym. 3:1-5.
Przez grzech i samolubstwo człowiek sprowadził na siebie wiele kłopotów. Susze, głody, zarazy, zamęt w warunkach pogodowych, itp., przepowiedziane na „dzień jego [Pana] przygotowania [na nadchodzące tysiącletnie panowanie pokoju]” (Nahuma 2: 3), w przeważającym stopniu są spowodowane przez samolubstwo człowieka, niszczące lasy i glebę, przez samolubny komercjalizm, przez osłabienie naturalnej żywności, przez przygotowania do wojny, przez zakłócenie warunków atmosferycznych w wyniku eksplozji atomowych, itp. W celu osiągnięcia Swoich planów, Bóg działa naturalnymi sposobami i używa gniewu człowieka do wysławiania Jego, a resztę gniewu powściąga (Ps. 76:8-11).
Wszyscy zdają sobie sprawę, że w znacznym stopniu odpowiedzialne jest za to chrześcijaństwo, lecz to, dlaczego obecne pokolenie powinno być wezwane do ponoszenia większych cierpień niż inne, stanowi problem, którego niektórzy nie mogą w pełni zrozumieć. Zasadność czasu ucisku nad narodami w naszej dobie powinna być zrozumiała, gdy uznamy fakt, że obecnie znajdujemy się w okresie, który jest kulminacją wieków doświadczeń, który powinien być, i jest, pod pewnymi względami niezwykle korzystny dla świata, szczególnie tej części świata, która została zaszczycona, bezpośrednio i pośrednio,