Sztandar Biblijny nr 194 – 2004 – str. 53

pieniędzy” (Angielski Słownik Collinsa). Podstawowe znaczenie w języku greckim znowu zawiera myśl transakcji na targu. Zatem „Bóg wykupi duszę moją (odzyska mnie) z mocy grobu” (Ps. 49:15), i „Chrystus odkupił nas z przekleństwa zakonu” (Gal. 3:13).

      * OKUP On jest definiowany jako „uwolnienie … osoby w zamian za zapłacenie wymaganej ceny; cena wymagana lub zapłacona za takie uwolnienie; odkupienie od grzechu” (Słownik American Heritage). Oryginalne greckie słowo (antilutron) zawiera myśl równoważnej ceny za coś lub za kogoś uwolnionego. I tak w 1Tym. 2:5, 6 Apostoł stwierdza: „Ponieważ jest jeden Bóg i jeden pośrednik pomiędzy Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który dał samego siebie na okup za wszystkich, o czym będzie świadczone we właściwym czasie” (KJV).

DZIAŁANIE W BOSKIEJ SPRAWIE

      Wyrażanie się w takich określeniach nie jest lekceważące. Chociaż naprawdę wszyscy możemy powtórzyć słowa Apostoła z Listu do Rzym. 11:33: „Jako są niezbadane sądy Jego, i niedoścignione drogi Jego!” – to jednak, podobnie jak Jezus w młodości, musimy zajmować się sprawami naszego Ojca i spełniać naszą konkretną rolę w Jego planie. W świątyni, w wieku 12 lat, razem z doktorami zakonu Jezus był zajęty poszukiwaniem odpowiedzi na swoje pytania, prawdopodobnie pragnąc wówczas uzyskać informację co do Jego przyszłej życiowej drogi i poszukując wskazówek jaka jest wola Niebiańskiego Ojca.

      Prawdą jest, że „rzeczy tajemne należą PANU Bogu naszemu, a jawne nam… abyśmy czynili wszystkie słowa zakonu tego” (5Moj. 29:29). I ponownie mamy zapewnienie, że „Tajemnica PAŃSKA objawiona jest tym, którzy się Go boją [czczą]; a przymierze swoje oznajmia im.” (Ps. 25:14).

      Jak łaskawy jest nasz wciąż niezbadany Bóg, że zniża się do naszego poziomu – aby wyrazić szczegóły Jego planu działania w określeniach, które są znajome i możliwe do zrozumienia dla szczerego ludzkiego umysłu! „Przyjdźcie i rozsądzajmy wspólnie – pytacie, jak mogę uwolnić potępioną ludzką rasę z niewoli grobu, tych sprawiedliwie skazanych na śmierć z powodu grzechu, jednak bez pogwałcenia tej absolutnej sprawiedliwości, która jest podstawą mojego tronu? Wyjaśnię wam!”

KTO BYŁ SKAZANY NA SMIERĆ?

      Nie mamy żadnych wątpliwości – to był ojciec Adam. Ponieważ był stworzony doskonałym człowiekiem i umieszczony w środowisku sprzyjającym życiu, zdrowiu i wiecznemu dobru, Bóg wymagał od niego zwykłego posłuszeństwa, aby mógł zapewnić sobie trwanie w tym szczęśliwym stanie. Niestety, Adam zawiódł na próbie. Konsekwencje nieposłuszeństwa były wyraźnie stwierdzone: „Na pewno umrzesz” (1Moj. 2:17, KJV). Dobitne ostrzeżenie jest widoczne w języku hebrajskim: „Umierając umrzesz.”

      Bóg nie pogwałcił swej nieskazitelnej sprawiedliwości przez zamianę wyroku śmierci na dożywotnie uwięzienie w jakimś miejscu mąk, lecz dotrzymał swego słowa.

      Ja jestem Bogiem i nie ma innego mnie podobnego; oświadczając koniec na początku i od dawnych czasów to, co się jeszcze nie stało, mówiąc, radę moją wykonam i spełnię wszystko, czego pragnę.

      – IZAJASZA 46:9, 10 –

Adam umarł – nie w czasie 24-godzinnego dnia, w którym zgrzeszył, lecz od tego dnia on umierał. Umieranie jest procesem, który niszczy fizyczną i umysłową witalność swych ofiar, aż do chwili gdy zostanie osiągnięty stan śmierci. Nie ma oddzielnej „duszy”, która pozostaje żywa. Dusza jest osobą, organizmem, w którym jest oddech życia, a kiedy życie wygasa, świadomość ustaje i wtedy grób jest spoczynkiem dla wszystkich, dopóki Bóg w swym wielkim miłosierdziu nie wprowadzi w życie Jego zbawczego planu.

      ZBAWCZY PLAN

      Nie powinniśmy myśleć, że Stwórca był zaskoczony kiedy doskonały mężczyzna i kobieta, ukształtowani na Jego obraz, odpadli od łaski. To znaczyłoby, że Boski Plan zbawienia w istocie rzeczy był nadzwyczajnym krokiem, obmyślonym, aby sprostać nieprzewidzianym okolicznościom. Bóg nigdy nie pozostaje w nieświadomości, lecz zna koniec od początku.

      W swej wielkiej mądrości On wiedział, że długie wieki doświadczenia ze złem, grzechem i śmiercią, ostatecznie okażą się dla ludzkiej rodziny najbardziej przekonywającą lekcją, jakiej moglibyśmy się nauczyć. Odsunięta od Boga, ciemiężona i wykorzystywana przez przeciwnika, który wzniecił pierwszy bunt, ludzkość znajduje się w coraz większym poddaństwie, będąc niewolnikiem złych wpływów, niezdolna by kupić wolność własną – czy drugiego, dowodząc prawdziwości oświadczenia psalmisty, że „brata swego nikt żadnym sposobem nie odkupi, ani może dać Bogu okupu jego zań” (Ps. 49:8).

      To, że był potrzebny odkupiciel, ten który mógłby zapłacić cenę okupu, było niewyraźnie dostrzegane przez pobożnych mężczyzn i kobiety, których wiara doprowadziła do pewnego stanowiska przez Bogiem i którzy poszli do grobu w nadziei zmartwychwstania do wiecznego życia, kiedy ta cena zostanie zapłacona i sprawiedliwość zaspokojona.

ZAPŁATA

      W czasach rzymskich niewolnicy mogli stać się wolnymi mężczyznami i kobietami, po przyznaniu im wolności przez ich właścicieli, co często było potwierdzane ceremonią w świątyni i zapłaceniem do skarbca pewnej sumy pieniędzy. Odtąd niewolnik był uważany jako należący do boga tej świątyni. W średniowiecznej Anglii akt wyzwolenia był legalizowany w sądzie hrabstwa i przyznawany za pieniądze lub jako nagroda za spełnioną służbę. Stosowane również w połączeniu z uwalnianiem niewolników w Ameryce, słowo wyzwolenie zawiera w sobie myśl odprawienia z czyichś rąk (łac. manu mittere).

poprzednia stronanastępna strona