Sztandar Biblijny nr 193 – 2004 – str. 38

      On stanął u wejścia, a inni ze wstrzymanym oddechem pozostali z tylu, gdy głośno zawołał: „Łazarzu – wyjdź!”

      Mimo to, On postanowił pójść do Betanii. „Mistrzu! Teraz szukali Żydzi, jakoby Cię ukamienowali, a zasię tam idziesz?” Lecz widząc, że Pan był zdecydowany pójść, Tomasz rzekł do współuczniów: „Pójdźmy i my, abyśmy z nim pomarli” (Jana 11:8, 16).

      Znaczenie tej rodziny i szacunek, jakim się cieszyła oznaczał, że wielu wybitnych Żydów przyszło tam, aby pocieszać siostry i płakać razem z nimi. Chociaż niektórzy dostrzegli łzy w oczach Jezusa i przyjęli je jako wyrażenie Jego uczuć do zmarłego Łazarza, inni pytali podejrzliwie, a może nawet szyderczo, dlaczego Jezus, który podobno dokonał tylu cudownych uleczeń, nie mógł zachować od śmierci swego przyjaciela.

      Grobowiec, podobnie jak większość grobów należących do zamożnych ludzi, był wyciosaną w poziomej ścianie skały niszą, z kamienną płytą zamykającą wejście. Dreszcz strachu przeniknął wielu obserwujących, kiedy Jezus rozkazał, aby usunięto kamień. On stanął u wejścia, a inni ze wstrzymanym oddechem pozostali z tyłu, gdy głośno zawołał: ,Łazarzu – wyjdź!” I ze skalistego grobowca wyłoniła się postać spowita w pogrzebowe szaty, która – jak utrzymuje tradycja – została przywrócona do zdrowia na następnych 30 lat życia, światła i miłości.

      Było wielu świadków tego cudu, którzy uwierzyli, kiedy go ujrzeli, lecz byli inni, którzy jedynie zdali alarmujące i gniewne sprawozdanie Sanhedrynowi w Jeruzalem, tej najwyższej sądowniczej, kościelnej i administracyjnej radzie, która wkrótce przejawiła swą władzę nawet nad Pańskim Namaszczonym. Odtąd Jezus żył z ceną wyznaczoną za Jego głowę.

      Jezus nie był nieświadomy tego. Na ostatnich kilka tygodni swej ziemskiej egzystencji, zanim nadszedł właściwy czas Paschy, w którym zamierzał złożyć Swoje ziemskie życie, Pan z uczniami oddalił się do małego miasta niedaleko pustyni, zwanego Efraim.

      DNI ŚWIĘTEGO TYGODNIA

      Starotestamentowy lud Boży, Żydzi, i Jego lud Nowego Testamentu, Chrześcijanie, razem obchodzą święto przypadające wiosną. Żydowskim świętem jest Pascha, podczas gdy chrześcijańskie święto jest znane jako Wielkanoc. Pierwotnie było to święto ku czci Ester lub Oster, germańskiej bogini światła i wzrostu, przyjęte przez Anglosasów w VIII wieku, zamiast obchodzenia zmartwychwstania Chrystusa.*

      Czas Paschy był wyznaczony przez dokładne Boskie rozporządzenie i miał być obchodzony 14 dnia miesiąca Nisan, który wyznaczał początek roku kościelnego. Ona upamiętniała wyzwolenie Izraelitów z egipskiej niewoli i wieczorem 14 Nisan każda żydowska rodzina obchodziła uroczysty rytuał opisany w 2Moj. 12.

      Powinno się zachować w umyśle, że żydowski dzień rozpoczynał się o zachodzie słońca – o 6-tej godzinie wieczorem, co jest oparte na dniach twórczych z Księgi Rodzaju: J stał się wieczór, i stał się poranek, dzień pierwszy” (1Moj. 1:5, zob. także w. 8, 13, 19, 23, 31).

      Ze wzniesień Efraim Jezus mógł obserwować grupy pielgrzymów zdążające na Paschę, które doliną Jordanu kierowały się w stronę Jeruzalem. Nadszedł czas, aby opuścił miejsce swego ukrycia i Pan zszedł na główną drogę, aby dołączyć do wielkiej karawany podróżników z Galilei. W Panu idącym na śmierć uczniowie dostrzegli większy majestat i wspaniałość niż kiedykolwiek przedtem, co utrzymywało ich w cichym respekcie. Lecz gdy zatrzymali się, aby odpocząć na trasie, Pan ponownie powiedział do Dwunastu, z bardziej wstrząsającymi szczegółami niż przedtem, o nadchodzącej męce – jak będzie zdradzony do Faryzeuszy i uczonych w Piśmie, skazany i wydany w ręce pogan, wyśmiewany, chłostany, i – co było nieprawdopodobnie przerażające – ukrzyżowany. Na trzeci dzień, miał ponownie powstać.

      Lecz ich umysły, pełne nadziei Mesjańskiego Królestwa, nie mogły przyjąć tych ostrzeżeń jako rzeczywistych. Ich wyobrażenia wiązały się z dwunastoma tronami i kiedy matka Jakuba i Jana błagała, aby jej synowie mogli usiąść u boku Pana w Jego Królestwie, On zniósł to z rezygnacją. W swym zaślepieniu, oni prosili o miejsce, które kilka dni później, zauważyli, że było zajęte przez dwóch ukrzyżowanych złoczyńców.

SOBOTNI WIECZÓR, ROZPOCZYNA SIĘ 9 NISAN

      Jezus nie zamierzał, aby Jeruzalem było miejscem Jego odpoczynku w czasie tych kilku dni poprzedzających Paschę, lecz wybrał pobyt w umiłowanym domu w Betanii. Wydaje się, że pisarze wcześniejszych Ewangelii wykazują pewną ostrożność opowiadając o wydarzeniu tamtego wieczoru, wspominając o ,pewnej niewieście” i kolacji w domu „Szymona trędowatego.” W tym czasie życie Łazarza było zagrożone (Jana 12:10) i być może istniała potrzeba ochrony prywatności tej rodziny w późniejszych latach, która nie była wymagana w czasie, gdy Apostoł Jan napisał swe własne sprawozdanie.

      Tylko Jan daje do zrozumienia, że Maria w swym własnym domu namaściła stopy Jezusa funtem kosztownego spikenardu i otarła Jego stopy swymi włosami. Uczniowie również byli tam gośćmi i naocznymi świadkami. Oni, w większości skromni Galilejczycy, prawdopodobnie byli zdumieni tym hojnym gestem. Lecz jeden, Judasz Iszkariot, demonstrując pobożność, która miała ukryć jego skąpstwo, ostro zaprotestował. Wartość wonnych perfum wynosiła trzysta groszy, co wymagało całego roku pracy i tyle pieniędzy zostało zmarnowanych, zamiast dać je w opiekę temu, który nosił skarbonkę, to było więcej niż mógł znieść.

      Po tym fakcie Jan zapisał, że Judasz był złodziejem (Jana 12:1-8) i wydaje się, że od tego czasu on układał plan zdrady Mistrza (Mat. 26:14-16; Mar. 14:10, 11). Nie zostały zapisane inne wydarzenia z dalszej części 9 Nisan. Następny dzień po namaszczeniu naszego Pana

____________________
* Słownik Biblijny Davisa

poprzednia stronanastępna strona