Sztandar Biblijny nr 191 – 2004 – str. 8
się ze swymi rodzinami i przyjaciółmi, aby podążać za Mistrzem, pragnęli jakiegoś zapewnienia co do ich przyszłej nagrody. I nie było to zaskoczeniem, jeśli oni czasami zdradzali cechy właścicieli chroniących pewnych dóbr, jak wówczas, gdy spotkali nieznajomego człowieka wyganiającego demony w imieniu Jezusa i zabraniali mu to czynić. I ponownie Mistrz przedstawił im tę sprawę z właściwej perspektywy i pokazał wielkość miłości i szczodrości, której rozwój miał trwać przez całe życie Jego uczniów.
Wiele wieków wcześniej Mojżesz miał okazję udzielenia podobnej lekcji. Doniesiono mu, że z 70 starszych naznaczonych w celu ulżenia mu w pewnych ciężarach jego misji, z których wszyscy otrzymali ducha Pańskiego, aby ich prowadził, dwóch prorokowało niezależnie w obozie izraelskim. Jozue, który wtedy był młodym człowiekiem, namawiał Mojżesza, aby im zabronił. Jego reakcja była niespodziewana: „Czemuż im ty zazdrościsz dla mnie? Boże daj, aby wszystek lud PAŃSKI prorokował, a iżby dał PAN ducha swego na nie!” (4Moj. 11:24-29).
W tym jest lekcja również i dla nas. Chociaż chrześcijańskie posłannictwo było przez wieki różnie interpretowane i nadal w całej swej prostocie i całej swej złożoności jest wydawane światu, który w większej części jest na nie obojętny, to nikt z nas nie ma wyłącznego prawa do głoszenia Ewangelii. Nawet jeśli uważamy nasze zrozumienie za bardziej kompletne, bardziej racjonalne i oświecone, to nie mamy prawa do twierdzenia o wyższości naszej służby nad służbą innych, którzy przyprowadzają ludzi do Chrystusa, przynoszą praktyczną pomoc i duchowe pocieszenie innym, i którzy kładą swe życie w służbie Zbawiciela.
CZYŃCIE WSZYSTKO …
Kościół w Filippi nie zaniedbywał przywilejów służby Pańskiej sprawie, zarówno w bezpośredni sposób, jak też wspierając Pawła i innych wybitnych sług swoimi modlitwami, gościnnością i pieniędzmi. Pomiędzy nimi istniała tak silna więź miłości, że oni byli spragnieni wieści od Pawła i czerpali wielkie pocieszenie z jego słów pochwały i napomnienia. Czyńcie wszystko – bądźcie pilnymi, bądźcie czujnymi, a nie leniwymi chrześcijanami chętnie zostawiającymi pracę dla innych, lecz gorliwie pracując razem w pokoju i zgodzie dla wspólnej sprawy.
Z taką szczodrością ducha, nasi bracia z Filippi nie żałowaliby nam udziału w ich radości. Korzystając z mądrej rady Apostoła, uczyńmy ją naszą szczególną troską w roku, który jest przed nami.
DRODA PRZED NAMI
Niewdzięczne, narzekające serce objawia ducha kłótliwości. Takie usposobienie rujnuje nasze stosunki z Bogiem i naszymi bliźnimi. Przeciwnie, nasza wdzięczność wobec Boga i radosne poddanie się Jego woli oraz czerpanie zadowolenia z powodu Jego zajmowania się nami, przepełnia wszystkie nasze związki. Będziemy bardziej życzliwi, miłosierni, bardziej szczodrzy i w wyniku tego mniej kłótliwi wobec naszych braci. Jest tu zatem reguła, którą możemy zastosować w rozpoczynającym się roku. Wzmocnijmy nasze postanowienia w tym względzie.
„Wszystko czyńcie bez szemrania i sporów, abyście byli bez skazy… bez nagany, wśród złego i przewrotnego narodu, pomiędzy którym świecicie niczym światła na świecie. Albowiem to Bóg pobudza w was chęci i działanie według swego upodobania” (Filip. 2:14, 15, 13, KJV). BS '04,3- 7
Pieśń nr 324 (jęz.ang.) Nasz hymn na ten rok nosi tytuł:
„Gdy wszystkie miłosierdzia Twe, o Boże,
moja wznosząca się dusza ocenia.”
1. Gdy wszystkie miłosierdzia Twe, o Boże,
Moja, wznosząca się dusza ocenia,
Widokiem tym uniesiony, gubię się
Pełen podziwu, miłości i czci.
2. Ach, jakież słowa wyrazić mogą
Tę wdzięczność serdeczną,
Co w głębi serca mego się żarzy?
Lecz Ty odczytać ją możesz.
3. Przez całą wieczność do Ciebie
Wdzięczne pieśni będę wznosić.
A chwały Twojej zwiastowanie
Radością wieczną mą będzie.
– Joseph Addison (1672- 1719)