Sztandar Biblijny nr 188 – 2003 – str. 119

UCZCIWOŚĆ W MOWIE

      Pytanie: W świecie, w którym nieuczciwość w mowie jest rozpowszechniona, jak chrześcijanie mają kierować swoimi rozmowami? Jeżeli „białe kłamstwo” lub „naciąganie prawdy” są nam zabronione, to czy nie jesteśmy pokrzywdzeni?

      Odpowiedź: Nieuczciwość w mowie jest dzisiaj powszechna i czasami może się wydawać, że taki stan działa na naszą niekorzyść jako chrześcijan. Jednak wpierw zapytajmy: Co na ten temat mówi Słowo Boże?

      W Księdze Izajasza 63:8 Bóg mówi: „Wżdyć są ludem moim, są synami, nie przeniewierzą [w przekładzie ang. – nie skłamią, przyp. tłum.] mi się; prze – toż był ich Zbawicielem.” Jeżeli będziemy uważać, aby zawsze mówić prawdę, to na pewno nie będziemy kłamać.

      W Ew. Mat. 5:37 Jezus powiedział: „Ale mowa wasza niech będzie: Tak, tak; nie, nie; a co więcej nadto jest, to od złego jest.” Jeżeli coś mówimy, to powinno być prawdą, chyba że powiemy naszym słuchaczom, iż to nie jest prawdą. Kiedy mówimy „tak” lub „nie”, ludzie powinni polegać na naszym słowie, i nie powinno być żadnej potrzeby dodawania jakiejś przysięgi do słów, które wypowiedzieliśmy.

      W rzeczywistości nie ma czegoś takiego, jak „białe kłamstwo” – wszystkie kłamstwa są czarne lub szare. Również „naciąganie prawdy” jest przesadą, inną formą kłamstwa. Pismo Święte jest zgodne co do tego i u Ef. 4:25 czytamy: „Przetoż złożywszy kłamstwo mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim.” Kol. 3:9 mówi: „Nie kłamcie jedni przeciwko drugim, gdyżeście zewlekli człowieka starego z uczynkami jego.”

      Pismo Święte mówi, że ostatecznie ci wszyscy, którzy rozwijają swoje skłonności do kłamstwa znajdą swój koniec w „jeziorze gorejącym ogniem i siarką”, przedstawiające wtóra śmierć, wieczne unicestwienie (Obj. 21:8).

      Jednak powinniśmy się wystrzegać pewnych błędnych poglądów na temat uczciwości. Jeden z nich mówi, że możemy mówić wszystko, co jest prawdą dla samego faktu prawdziwości tego. To nie jest właściwe, szczególnie, jeżeli to mogłoby kogoś niepotrzebnie zranić. Podobnie, jak niemądrą rzeczą byłoby omawianie prawd zbyt trudnych do przyswojenia przez drugich. W niektórych sytuacjach powinny zapanować spokój i takt. Również niektórzy czują skrępowanie przy odpowiedziach na każde pytanie, które ktoś może im zadać, ale znowu, nie ma żadnych reguł uczciwości, które wymagałyby takich odpowiedzi. Wyjątkiem od przedstawionych powyżej przypadków jest zatajenie informacji, w wyniku czego zostałaby innym wyrządzona krzywda. We wszystkich naszych kontaktach z drugimi zawsze powinna działać Złota Reguła (Kaz. 3:7; Mat. 7:12).

      Chociaż uczciwość może czasami działać na naszą niekorzyść w naszych doczesnych sprawach, to w większości przypadków zwycięża stare powiedzenie „uczciwość popłaca”. I korzyść dla naszego duchowego życia – w byciu przyjemnym dla Pana i wzrastaniu w podobieństwie Chrystusowym – jest o wiele większa.
BS '03,116-117

 „NIECHŻE BĘDĄ PRZYJEMNE SŁOWA UST MOICH
I ROZMYŚLANIE SERCA MEGO
PRZED OBLICZEM TWOIM,
PANIE, SKALO MOJA, I ODKUPICIELU MÓJ!”

Psalm 19:15

      Plotki! Jakże trudno ich uniknąć! Nagłówki gazet je rozgłaszają, czasopisma są im poświęcone. Telewizyjne programy talk show cieszą nimi uszy telewidzów, a internetowe kanały dyskusyjne przekazują plotki z prędkością zapierającą dech. Wielu ludzi dzisiaj jest podobnych do Ateńczyków, którzy „spędzali czas na niczym innym, jak tylko na opowiadaniu lub słuchaniu nowin” (Dz.Ap. 17:21, KJV). Jesteśmy niemalże przekarmieni gadaniną, której nie chcemy. Jak często mówimy: „Żałuję, że się o tym dowiedziałem”?

      Czasami wydaje się, że sztuka dobrej konwersacji napotyka na porażkę i wtargnięcie światowej paplaniny w życie chrześcijan jest zagrożeniem wobec naszego prawdziwego pragnienia świętego życia. Niezależnie od tego jak staroświecko może zabrzmieć to zdanie w naszym zuchwałym i nie – umiarkowanym świecie, to wciąż jest to wzorcem wystawionym przed nami. „Jakimi osobami powinniście być we wszystkich świętych rozmowach i pobożności” (2Piotra 3:11, KJV).

ZACHĘTA PRZEZ DIALOG

      Umiejętność podejmowania „krótkiej rozmowy” może być przydatnym społecznym atutem. Ona uspokaja innych i czasami może otwierać drogę do przekazania dobrych wieści ze Słowa Bożego. Daleki od psucia humoru innym, lud Pański ma wszelkie powody by być radosnym i udzielać promienia nadziei wszystkim, którzy chcą słuchać.

poprzednia stronanastępna strona