Sztandar Biblijny nr 184 – 2003 – str. 66
a nawet my, którzy mamy światło ewangelii Chrystusa, do pewnego stopnia jesteśmy skrępowani przez wady i ograniczenia naszego upadłego ciała pod Adamowym przekleństwem i siłą rzeczy również jesteśmy poddani mocom, które istnieją w tym niedoskonałym świecie.
Uczestnicząc w nabożeństwie w rodzinnym mieście Nazaret, Jezus czytał z proroctwa Izajasza (Łuk. 4:16-19):
Duch Pański nade mną; przeto mię pomazał, abym opowiadał Ewangelię ubogim; posłał mię, abym uzdrawiał skruszone na sercu, abym zwiastował pojmanym wyzwolenie, i ślepym przejrzenie, i abym wypuścił uciśnione na wolność.
Jezus zamknął księgę i można sobie wyobrazić szmer oczekiwania, gdy wzrok wszystkich w synagodze skupił się na Nim. On powiedział do nich: „Dziś się wypełniło to Pismo w uszach waszych” (Łuk. 4:20, 21).
WYPEŁNIŁO SIĘ TEGO DNIA?
Tak – do tego czasu nasz Pan Jezus został już namaszczony do dzieła odkupienia ludzkości. Nawet w czasie Jego narodzin, niektórym w perspektywie dane było ujrzeć wyzwolenie Izraela i całego świata. Sprawiedliwy i pobożny Symeon ujrzał dziecię jako przynoszącego zbawienie, Światłość ku objawieniu poganom, a chwałę ludu twego izraelskiego.” A prorokini Anna opowiadała o Nim „wszystkim, którzy oczekiwali odkupienia w Jeruzalemie” (Łuk. 2:32, 38).
Jednak całkowite dokonanie odkupienia nie jest dziełem kilku krótkich lat. To nie jest tylko zapłacenie ceny za grzech, następujące szybko przez uwolnienie całej ludzkości od wyroku śmierci. Zbyt wcześnie udzielona wolność byłaby niebezpiecznym darem dla nieprzygotowanych ludzi. Nawet w obecnym, niedoskonałym porządku społecznym, podejmuje się wysiłki w kierunku resocjalizacji więźniów, aby przysposobić ich do obowiązków życia poza więzienną bramą.
Uwolnienie z nadzoru daje to, co w filozoficznych określeniach znane jest jako wolność negatywna. Kierowanie sobą, zdolność wyboru i realizacji życiowej drogi definiuje się jako wolność pozytywną. Właśnie tę pozytywną wolność posiadali nasi pierwsi rodzice, Adam i Ewa, zanim szatan, wielki kusiciel, nadużył ich zaufania i zniewolił ich, a wraz z nimi, przez genetyczne dziedziczenie, całe ich potomstwo.
Bóg obiecał nie tylko wyzwolenie z niewoli, lecz także pozytywny aspekt przywrócenia doskonałej wolnej woli. Za pośrednictwem Apostoła Pawła mamy Boskie zapewnienie, że całe stworzenie – każdy członek ludzkiej rodziny – będzie uwolnione z obecnego poddania szatanowi, bogu tego świata, aby radować się wspaniałą wolnością, jako dzieci Boga, który w zaraniu historii ludzkości udzielił im tchnienia życia (2 Kor. 4:4; Rzym. 8:21).
KIEDY ZBAWISZ LUD SWÓJ?
Tymi słowami tęsknoty rozpoczyna się pieśń Ebenezera Elliota, oparta na Ps. 115:13: „Będzie błogosławił tym, którzy się boją PANA, małym i wielkim.” Kiedy? Odpowiedź brzmi, że wielu już zostało zbawionych. „Albowiem łaską jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, dar to Boży jest” (Efez. 2:8).
Zbawieni przez wiarę! A ta wiara jest uznana za sprawiedliwość, czyniąc nas – choć w rzeczywistości nadal niedoskonałych – nadającymi się do przyjęcia przez Boga i On uznaje nas w pewnym sensie za swoje dzieci i dziedziców. ,Gdyście nie wzięli ducha niewoli… ale wzięliście ducha przysposobienia synowskiego” (Rzym. 8:15). Syn uczynił nas wolnymi i my rzeczywiście jesteśmy wolni w odniesieniu do naszych pragnień i intencji serca. Jesteśmy uznani za znajdujących się pod Doskonałym prawem wolności”, które może być zsumowane jako prawo miłości, nie czyniące żadnej krzywdy sąsiadowi ani żadnej niewdzięczności czy lekceważenia Bogu, lecz jest święte, sprawiedliwe i dobre.
Czy to znaczy, że nie popełniamy żadnych błędów? Czy prawo wolności eliminuje z naszych charakterów wady i braki, obawy i wątpliwości związane z naszą upośledzoną ludzką naturą – czy przezwyciężamy starą naturę? Niestety nie! Począwszy od Apostoła Pawła i innych wczesnych uczniów, doświadczanie ludu Bożego jest walką całego życia w przezwyciężaniu mocy zła w nim i wokół niego. My wiemy, że nie możemy naprawić złych czynów świata w obecnym czasie. To jest dzieło Królestwa. Lecz przygotowanie do służby w tym Królestwie jest naszą obecną troską. Jest to dobrowolna dyscyplina. Nie ma tu żadnego przymusu. Jednak wolność ma swe własne prawa i błogosławieństwa wolności są zależne od przyjęcia całym sercem i praktykowania tych praw.
Czy pragniemy zmienić świat? Z pewnością, tak! Zatem gdzie powinniśmy zacząć? G.K. Chesterton (1874-1936), sławny angielski dziennikarz i autor wielu chrześcijańskich książek, odpowiedział kiedyś gazecie, której redaktor poprosił go o jego zdanie o tym, co złego jest w świecie. On napisał: Ja, Drogi Panie. Z poważaniem.”