Sztandar Biblijny nr 174 – 2002 – str. 86

BÓG, CHRYSTUS I DUCH ŚWIĘTY

 BÓG

„Bo tak mówi On najdostojniejszy i najwyższy, który mieszka w wieczności, a święte jest imię Jego:  Ja, który mieszkam na wysokości na miejscu świętym” –  Izaj. 57:15 –

      Gdzieś poza granicami znanego wszechświata, niezwiązany ograniczeniami czasu oraz przestrzeni i poza zasięgiem najgłębszego ludzkiego zrozumienia, mieszka Bóg, którego czcimy. Niewidzialny, niezgłębiony, na bezgranicznie wyższym poziomie istnienia niż nasz własny, jednak prawdą jest, że „w Nim żyjemy i ruszamy się i jesteśmy … bo my także jesteśmy Jego potomstwem” (Dz.Ap. 17:28, KJV).

      Jako naśladowcy Chrystusa nie wątpimy w egzystencję Boga, chociaż to, jaki jest Bóg i gdzie On jest, pozostaje największą tajemnicą poruszającą wyobraźnię tych, którzy Go szukają. Wydaje się, że pojęcie Najwyższej Istoty, niezrównanej jednostki twórczej, która uosabia dynamiczną siłę przenikającą wszystko życie, jest wbudowane w ludzką psychikę, chociaż wielu stłumiło w sobie to poczucie Boga i udało się za własnymi wymysłami (Kazn. 7:29).

      Fenomenalny postęp nauki oraz pogląd, że ważne są tylko te wypowiedzi, które mogą być zweryfikowane za pomocą zmysłów, ma złożony wpływ na wiarę w Boga. Kosmolodzy próbują odgadnąć wiek wszechświata i mówią nam, że on głównie składa się z pustej przestrzeni. Tak daleko jak sięgają teleskopy, wszechświat jest usiany galaktykami, a najbardziej odległa z nich znajduje się wiele lat świetlnych od ziemi. Lecz Boga nie można znaleźć!

      Poszukiwania Boga mogłyby być prowadzone bardziej pomyślnie, gdyby ludzkość nie odpadła od łaski. Nieposłuszeństwo naszych pierwszych rodziców i wynikający stąd wyrok śmierci pozbawił ich przywileju zażyłości ze swoim Stwórcą, którym poprzednio się cieszyli. Prosty opis biblijny mówi nam, że świadomi już swojej winy, słysząc i rozpoznając głos Boga w chłodzie wieczoru, zlękli się i ukryli się (1Moj. 3:8-10). Nieuniknione było, że od tego czasu przepaść pomiędzy wielkim Stworzycielem i Jego ziemskim potomstwem coraz bardziej się pogłębiała, aż ogromna większość z nich doszła do wniosku, że On nawet nie istnieje – „nadziei nie mający i bez Boga na świecie” (Efez. 2:12).

PRZYJACIELE BOGA

      Lecz na przestrzeni wieków były pewne jednostki, które w swoich charakterach zachowały pewną część z obrazu i podobieństwa Stwórcy i przejawiały tę wiarę bez której nie można się Jemu podobać. Jak mówi Apostoł Paweł: „Ten, co przystępuje do Boga, wierzyć musi, że jest Bóg, a że nagrodę daje tym, którzy go [pilnie – KJV] szukają” (Żyd. 11:6). Mojżesz był takim człowiekiem, którego Bóg uważał za przyjaciela (2Moj. 33:11). Jego modlitwa w Psalmie 90:1, 2 objawia jego własną głęboką wiarę i on mówi w imieniu wszystkich, którzy znaleźli społeczność z Bogiem: „PANIE! Ty byłeś miejscem naszego mieszkania we wszystkich pokoleniach. Zanim powstały góry i zanim ukształtowałeś ziemię i świat, od wieków aż na wieki Ty jesteś Bogiem” (KJV).

poprzednia stronanastępna strona