Sztandar Biblijny nr 170 – 2002 – str. 43
działy. Wszyscy możemy spoglądać wstecz i zdumiewać się nad zmianami w nas samych, wynikającymi ze wzrostu w łasce Bożej. Możemy także spoglądać w przyszłość, radując się wydarzeniem o wielkiej doniosłości, ponieważ spodziewamy się obiecanego zmartwychwstania do doskonałego, wiecznego życia w niebie lub na ziemi, zgodnie z zamiarem wielkiego Stwórcy.
Widząc dokończone dzieło zmartwychwstania oraz człowieka ponownie ukoronowanego chwalą i czcią, mającego panowanie nad ziemskim stworzeniem Boga (Ps. 8:5-7), niebiańskie zastępy będą mogły zawołać: „Oto człowiek!” (Ecce homo!), a człowiek odpowie: „PANIE, Panie nasz! Jakoż zacne jest imię twoje po wszystkiej ziemi!” (Jana 19:5; Ps.8:2).
ZACHOWANIE TOŻSAMOŚCI W ZMARTWYCHWSTANIU
Pierwszy raz opublikowane na początku ubiegłego stulecia, jako owoc pióra szkockiego lekarza Johna Edgara, to dzieło zostało później przedrukowane z pewnymi zmianami w Sztandarze Biblijnym (ang.) z kwietnia 1965 roku.
Doktor Edgar umarł mając około 45 lat. Był dobrze znanym pisarzem i świeckim kaznodzieją, wybitnym znawcą Biblii i Wielkiej Piramidy (często nazywanej „Biblią w kamieniu”).
W skład innych jego pism wchodzi broszura: Gdzie są umarli? i Przejścia Wielkiej Piramidy (Tom I i II) napisane we współpracy z jego bratem, Mortonem.
W jego broszurze Zachowanie Tożsamości, na której powyższy artykuł jest oparty, doktor Edgar używa płyty fonografu lub gramofonu do zilustrowania zasady zachowania naszej tożsamości przy zmartwychwstaniu, bez mocy Bożej. Rowki rzeźbione przez igłę gramofonową przedstawiają wrażenia naszego umysłu i charakter wytworzony przez doświadczenia naszego życia. Tę szczególną ilustrację stosowną w jego czasach, postęp techniczny ostatnich dziesięcioleci czyni mniej trafną – chociaż nie w jej zasadzie – dla współczesnego czytelnika. (Ilustracja tego współczesnego cudu, płyty kompaktowej, na naszej okładce, podkreśla ogólnoświatowy zasięg dzisiejszej techniki.) Jednakże obecnie ta broszura nadal jest warta dokładnego przeczytania i podsuwa fascynującą (i pocieszającą) myśl: Bóg wie kim jesteśmy i troszczy się o nas. Chociaż wielu uważa naszą planetę za uboczny produkt ślepej fizyki, zagubiony w ogromnej przestrzeni i poddany kaprysom i przypadkom zimnego i bezdusznego wszechświata, to Pismo Święte zapewnia nas, że jesteśmy dziełem miłującego Stworzyciela, który ma plan zbawienia dla wszystkich, którzy przyjmą Jego Syna, Jezusa. Wielki Dzień Zmartwychwstania będzie kulminacyjnym zarysem tego planu.