Sztandar Biblijny nr 147 – 2000 – str. 35

WIELKIE ODSTĘPSTWO W USTROJU KOŚCIOŁA

      Co do opisu rozwoju odstępstwa w rządzeniu kościoła: zbory apostolskie z reguły miały więcej niż jednego starszego, czyli biskupa. Nazwy te są używane w Biblii wymiennie dla tego samego urzędu (Dz. 13:1; 14:23; 15:2, 22; 20:17, 28; Tyt 1:5-7 [porównaj wersety 5, 7]). Wypływa to także z faktu, iż biskupi i diakom byli dwoma rodzajami sług zboru (Filip. 1.1; 1Tym. 3:1, 8, 10, 12, 13). Ci starsi, czy też biskupi różnili się talentami, oddaniem sprawie i użytecznością (Rzym. 12:6-8), a tym sposobem także szacunkiem, jakim byli darzeni i wpływem, jaki wywierali (1Tym. 5:17). To jest w zupełnej harmonii z wolą Pana, On bowiem tak zarządził sprawami zarówno w odniesieniu do starszych w lokalnym zborze, jak i starszych w Kościele powszechnym.

      Co więcej, gremium starszych na swoich zebraniach odbywanych w celu radzenia nad sprawami kościoła, z powodu takich wybitnych talentów, oddania sprawie i użyteczności darzyło ich posiadacza większym poważaniem niż innych starszych, i to także było właściwe. A zatem ten poszczególny starszy stopniowo zaczynał być uważany za pierwszego pomiędzy równymi i to również było właściwe i dobre, jak to wynika z zasady zawartej w 1Tym. 5:17 i wyrażanej większym użyciem przez Pana tych, a nie innych jednostek. To z reguły prowadziło do tego, iż ten konkretny starszy był wybierany do przewodniczenia na zebraniach gospodarczych starszych, jak również na gospodarczych zebraniach kongregacji. Jako taki przez cały czas był uważany jedynie za pierwszego pomiędzy równymi i niewiele można powiedzieć przeciwko takiemu układowi, chociaż stało się to punktem wyjścia do późniejszych nadużyć.

      Jednakże lepiej byłoby stosować rotacyjne zmiany w przewodniczeniu na zebraniach starszych i wybierać mniej wybitnego starszego lub diakona do przewodniczenia na pewien czas na zebraniach kongregacji. Wkrótce, we wczesnym okresie Kościoła smyrneńskiego, ten najwybitniejszy starszy, czyli biskup, zaczął być nazywany dla podkreślenia tym starszym, czy też tym biskupem, w odróżnieniu od pozostałych starszych czy biskupów. W Nowym Testamencie określenie „starszy”, które odnosi się do ciężaru służby i określenie „biskup”, które odnosi się do zaszczytu służby, stosują się do osób pełniących jeden i ten sam urząd (Dz. 20:17,28, gdzie greckie określenie oznaczające „nadzorców” jest określeniem dla biskupów.)

TERMIN „BISKUP” ZACZYNA BYĆ UŻYWANY

      Skojarzenia, jakie wywoływało słowo „biskup” zaczęły być stosowane w coraz większym stopniu do tego najwybitniejszego starszego, a ostatecznie wyłącznie do niego. Odtąd tylko on był biskupem i był uważany w swojej urzędowej funkcji za wyższego od pozostałych starszych. Oczywiście taka zmiana poglądów nie zaszła wszędzie w tym samym czasie. Lecz wszędzie tam, gdzie była przedstawiana towarzyszył jej wielki sprzeciw ze strony starszych. Do końca drugiego wieku stała się praktycznie powszechna wśród zborów. Takie wysunięcie do przodu najzdolniejszego i najbardziej wpływowego starszego uważano za konieczne w celu lepszego nauczania zboru, prezentowania mocniejszego frontu wobec świata i skuteczniejszego zwalczania błądzicieli.

      Jeśli uznamy niektóre z lepiej poświadczonych listów Ignacego z Antiochii za prawdziwe, takie wyróżnienie biskupa było postulowane przez Ignacego dla kościołów w Antiochii, Smyrnie i niektórych innych miejscach w Azji przed 108 lub 116 r. n.e., kiedy to rzekomo Ignacy napisał te listy w drodze na swoje męczeństwo w Rzymie. Punkt widzenia jaki rzekomo zalecał Ignacy polegał na tym, iż biskup jest przedstawicielem Chrystusa, a starsi są przedstawicielami Apostołów, a on w szczególny sposób podkreślał konieczność posłuszeństwa wobec biskupa.

      Lecz postęp tego błędu we wzajemnym powiązaniu starszych i biskupów był dość zróżnicowany w różnych okresach i w tym samym czasie, lecz w różnych miejscach. W roku 251 Cyprian w swojej książce Jedność Kościoła zaczai nauczać doktryny, iż biskupi są następcami Apostołów i że każdy z nich jest przełożonym nad prezbiterami w swoim Kościele, lecz jeszcze wtedy nie sprawował on pełnej władzy nad zborem. Gdy ten pogląd stopniowo się szerzył, zwiększał on władzę biskupów, aż w czwartym wieku biskupi byli uważam nie tylko za przełożonych nad prezbiterami, lecz także w dużej mierze nad zborami, które ich wybrały.

      Równocześnie z tym rozwojem sytuacji w niewłaściwym kierunku, jaki właśnie opisaliśmy, zachodził jeszcze jeden zły proces, który zaczął się nawet trochę wcześniej niż ten tutaj opisany. Ten, który właśnie nakreśliliśmy, był rozwojem episkopalnym w poszczególnych zborach jako odrębnych od siebie.

      Biskupi w czasach Cypriana i wcześniej nie byli diecezjalnymi, lecz lokalnymi biskupami kościoła. Jednakże biskupi diecezjalni powstali wkrótce potem. A zatem widzimy, iż biskupi obrabowali starszych z pewnych praw im przysługujących, lecz nim nastąpiło postępujące ograbianie starszych, starsi łupili prawa kongregacji (3Jana 9, 10).

      Starsi powoli i etapami uzurpowali sobie panowanie nad kościołem i tym sposobem stopniowo doszło do tego, że załatwiali te sprawy, które uprzednio przeprowadzały kościoły. Postanowienia rad starszych coraz bardziej naruszały prerogatywy kościoła. Były one traktowane jako decyzje do wykonania, podczas gdy powinny być wykorzystywane dla zboru jako zalecenia do przyjęcia lub odrzucenia, stosownie do tego, co kościół uznał za dobre.

PROMOWANIE POGLĄDU O BISKUPACH KOŚCIOŁA

      Starsi rozpowszechniali pogląd, iż jako starsi są w innej klasie niż pozostali bracia i siostry. Zamiast klasą służącą stali się wówczas „panującymi starszymi”. Od tego czasu powoli i stopniowo przejmowali od zboru jedno prawo po drugim, aż do czasu, kiedy zaczął funkcjonować biskup diecezjalny. Prezbiterzy – do tego czasu nazywam kapłanami – rządzili zborem tak jak poprzednio czynił to lokalny biskup. Po tym, jak oni zaczęli

poprzednia stronanastępna strona