Sztandar Biblijny nr 141 – 1999 – str. 83

Podobnie człowiek Boży musi rozwijać różne gałęzie wiedzy, aby w słusznym czasie mógł wydać obfity owoc miłości i dla tego celu konieczne będzie uważne przycinanie i ćwiczenie.

      Jednak w przypadku Nowego Stworzenia – tutaj analogia pomiędzy drzewem i Nowym Stworzeniem zawodzi – wiele pozostawiono jego wolnej woli. Jest ono traktowane jak istota rozumna i oczekuje się, że samo wykona dużą część swego własnego przycinania. Paweł mówi: „Bo gdybyśmy się sami rozsądzali, nie bylibyśmy sądzeni. Lecz gdy sądzeni bywamy, od Pana bywamy ćwiczeni, abyśmy z światem nie byli potępieni” (1Kor. 11:31, 32). Innymi słowy, każdego dnia powinniśmy badać samych siebie i praktykować samokontrolę. Jeśli tego nie czynimy, nie używamy ducha zdrowego zmysłu i Pan będzie musiał nas przycinać, czyli karać tak, jak wprawny ogrodnik musi przycinać drzewo, które nie ma żadnych zdolności rozumowania do kierowania nim.

      Wyłącznym celem naszych badań powinno być stawienie się przed Bogiem doświadczonymi robotnikami, którzy nie potrzebują się wstydzić. Rozwój różnych gałęzi wiedzy powinien być nadzorowany, abyśmy mogli wyhodować na nich owoc życia. To właśnie w tym celu są gałęzie, a jest ich tak dużo, aby mogło być więcej owoców.

      Musimy nadzorować rozwój gałęzi wiedzy, zwłaszcza pod względem gałęzi świeckiej wiedzy. Najniższe gałęzie naturalnego drzewa owocowego mają skłonność rosnąć w stronę ziemi. W ten sam sposób gałęzie świeckiej wiedzy są zwrócone w kierunku ziemi. Powinniśmy pamiętać, aby nie rozwijać tych gałęzi dla samego zdobycia wiedzy ani dla żadnych ziemskich celów, innych niż nasza praca zawodowa (a i wtedy w tak ograniczonej mierze, jak to tylko jest możliwe), lecz jedynie w celu zrozumienia Słowa Bożego, a tym samym dopomożenia sobie w duchowym rozwoju. Dla większości najlepiej jest zadowolić się taką miarą świeckiej wiedzy, jaką posiadaliśmy, zanim staliśmy się Nowymi Stworzeniami w Chrystusie Jezusie. Im więcej czasu i energii poświęcimy rozwojowi świeckich gałęzi, tym większe jest prawdopodobieństwo, iż nasz duchowy rozwój zostanie zahamowany, a owocowanie w miłości będzie niskiej jakości. W tej kwestii bracia mogą sobie nawzajem służyć pomocą. Na przykład ja, korzystając z mojego wcześniejszego studiowania świeckiej gałęzi wiedzy, jaką jest botanika, usiłuję wyjaśnić wam znaczenie słów Psalmisty, a przez to znaczenie napomnienia Apostoła Piotra tak, by wspomóc wasz i mój duchowy wzrost.

      A zatem wiemy już, iż nie przycinane drzewo rośnie w drewno. Może stać się duże i imponujące, lecz przynosi niewiele owocu i o niskiej jakości. Tak też jest i z Nowym Stworzeniem, jeśli nie praktykuje samokontroli. „Umiejętność nadyma, ale miłość buduje”.

      Samokontrola musi być praktykowana także i w tym celu, aby ciało utrzymać w poddaństwie, żebyśmy się nie przystosowali do tego świata, lecz przemienili przez odnowienie naszych umysłów, aby upewnić się, jaka jest wola Boża dobra i przyjemna. Samokontrola jest potrzebna, żebyśmy niesłusznie nie byli przygnębieni niepowodzeniami ani wywyższeni naszymi sukcesami. Ona jest potrzebna, aby zapobiec odrzuceniu nas z wąskiej drogi, bądź to wskutek prześladowań, albo napełnienia się pychą z powodu pochlebstw. Przydajcie do samokontroli cierpliwość

      Nie możemy rozwinąć cierpliwości, dopóki nie będziemy w stanie praktykować samokontroli. Liście drzewa przedstawiają zaletę cierpliwości. Możecie powiedzieć: „To bardzo dziwne. Cóż takiego jest w liściach drzewa, co umożliwia im przedstawiać cierpliwość? Liście przecież rosną nawet na nie przycinanym drzewie.” To jest prawda, i tu analogia pomiędzy drzewem i Nowym Stworzeniem zawodzi, lecz istnieje kilka szczegółów bliskiego podobieństwa pomiędzy liśćmi drzewa a cierpliwością człowieka Bożego.

      Jeśli widzicie drzewo bez liści w czasie, kiedy się ich spodziewacie, od razu mówicie: „Obawiam się, że to drzewo umiera” i jeśli zależy wam na tym drzewie, podlewacie je w tym celu, aby, jeśli to możliwe, dać mu życie. Jeśli jednak widzicie, że ma obfitość zielonych liści, mówicie: „W tym drzewie jest dużo życia”, i jeśli to jest drzewo owocowe, spodziewacie się, iż wkrótce uzyskacie z niego dobre owoce. Tak samo jest z Nowym Stworzeniem. Jeśli widzicie człowieka Bożego, który nie rozwinął zalety cierpliwości w czasie, kiedy powinniście się jej spodziewać, mówicie: „Obawiam się, iż on duchowo umiera.” Wówczas podajecie mu wodę prawdy, modlicie się za niego i pomagacie mu, jak tylko możecie, z zamiarem, jeśli to możliwe, dać mu życie (Jak. 5:20, 1Jana 5:16). Z drugiej strony, kiedy widzicie u kogoś rozwiniętą cierpliwość, mówicie, że ma w sobie duchowe życie i im więcej ma cierpliwości, tym wydaje się wam, iż ma więcej duchowego życia. I tym bardziej się spodziewacie, iż w słusznym czasie ukaże się na zewnątrz dojrzały owoc miłości.

      Liście drzewa posiadają dwie szczególne zalety, które sprawiają, że one są podobne do cierpliwości. Pierwszą jest ich ruchliwość, a drugą fakt, iż wchłaniają dwutlenek węgla i rozkładają go na węgiel i tlen. Potem węgiel jest użyty do wzrostu drzewa, a tlen, ów pierwiastek atmosfery, który podtrzymuje życie człowieka i istot niższych, uchodzi w powietrze.

      (1) Wy wiecie, jak ruchliwe są liście drzewa. Kiedy nadchodzi podmuch wiatru, wszystkie liście uginają się pod jego naporem, ale gdy tylko wiatr ustanie, natychmiast powracają do poprzedniej pozycji, jak gdyby nic się nie stało. Pod tym względem liście znacznie się różnią od pnia dobrze rozwiniętego drzewa. Pień przedstawia nasze męstwo, nasze niezachwiane trzymanie się zasad. Natomiast liście przedstawiają naszą cierpliwość, nasze ustępowanie w doświadczeniach i próbach, w których żadne zasady nie są zagrożone.

      Jak w przypadku dobrze rozwiniętego drzewa, solidny pień, w połączeniu z mocno osadzonym w ziemi korzeniem, zapobiega wyrwaniu drzewa z korzeniami

poprzednia stronanastępna strona