Sztandar Biblijny nr 133 – 1999 – str. 19
przez naszego Pana i podobnie my, zupełnie słusznie możemy pominąć tę sprawę. Niemniej jednak wciąż odczuwamy ból w naszych sercach, gdy rozmyślamy ile ta część ceny odkupienia za nasze grzechy kosztowała Tego, który odkupił nas swoją drogocenną krwią. Ten, kto jasno rozumie tę sprawę, będzie bardziej skłonny znosić pewne cierpienia dla Pana, Jego sprawy i Jego ludu – i tym sposobem w zamian poświadczyć swoją miłość i ocenę tych wielkich rzeczy, które dla niego uczynił Syn Boży.
Wówczas panował zwyczaj oddawania, po wykonaniu wyroku, osobistych rzeczy osoby skazanej żołnierzom, jako ubocznego dochodu i w przypadku Jezusa czytamy, że podzielili Jego szaty – Jego zewnętrzną szatę, nakrycie głowy, sandały i pas, starczyło po jednej części dla każdego – przez losowanie wyznaczyli „coby kto wziąć miał.” Pozostała jedna część ubioru, mianowicie Jego tunika lub spodnia szata, sięgająca od szyi do stóp, „nie szyta, ale od wierzchu wszystka dziana.” Oni nie mogli korzystnie jej podzielić, stąd „o odzienie moje los miotali” (Psalm 22:19; Jan 19:23, 24).
Ukrzyżowanie nastąpiło o trzeciej godzinie, według żydowskiej rachuby czasu, czyli o godzinie dziewiątej rano, zgodnie z naszą rachubą czasu. Nad głową Jezusa wypisano w trzech językach Jego oskarżenie – po łacinie, w urzędowym lub rządowym języku Rzymu, po grecku, w klasycznym języku tamtego czasu, i po hebrajsku, w języku Żydów. Zarzutem, na który najwyżsi kapłani kładli szczególny nacisk oskarżając Jezusa, było to, że On twierdził, iż jest królem Żydów. Żydowscy najwyżsi kapłani sprzeciwiali się napisowi Piłata i starali się, aby go zmienił, lecz Piłat odmówił, mówiąc „com napisał, tom napisał” (Jan 19:19-22). Ci Żydzi napisaliby „To jest oszust, który twierdził, że jest królem żydowskim,” lecz w Boskiej opatrzności umieszczono nad Jego głową prawdziwy tytuł „JEZUS NAZARENSKI, KRÓL ŻYDOWSKI.” Ci z nas, którzy nie są Żydami, mają powód do radości, że On jest kimś więcej – że dzięki Boskiej opatrzności Jezus jest dziedzicem świata i niewątpliwie będzie królem świata, a już jest Królem świętych. Opis biblijny nie podaje jak to się stało, że dwóch złoczyńców w tym samym czasie oczekiwało na egzekucję. Jednakże możemy przypuszczać, że oni, będąc skazani, od pewnego czasu przebywali w areszcie i że najwyżsi kapłani mogli zaproponować stracenie ich w tym samym czasie. Ich zamiarem mogło być zmniejszenie niesprawiedliwości ich własnego postępowania i przerzucenie pewnej miary sprawiedliwości na proces jako całość albo pragnienie poniżenia Jezusa, czyniąc Go towarzyszem zbrodniarzy. Lecz jakiekolwiek były tego okoliczności, Jehowa przewidział je i przepowiedział przez proroka – „z przestępcami policzon będąc” (Izaj. 53:12).
„A MYŚMY MNIEMALI, ŻE JEST ZRANIONY, UBITY OD BOGA”
W pobliżu krzyża stali Apostoł Jan, matka Jezusa i inni, którzy Go kochali i których serca pękały ze współczucia, kiedy widzieli Jego hańbę i cierpienie, których potrzeby nie mogli w pełni ocenić, co niebawem zrozumiemy. Prawdopodobnie obok przystanęło kilku próżniaków, a podróżni przychodzili i odchodzili, ponieważ Golgota leżała na uczęszczanym szlaku. Widocznie wielu tych, którzy dużo słyszeli o Jezusie i Jego cudach było obecnie przekonanych o tym, że Jego twierdzenia były fałszywe i że prawdopodobnie Jego cuda były oszukaństwami, dokonanymi, jak twierdzili faryzeusze, mocą Belzebuba, księcia diabelskiego (Mat. 12:24). Oni wnioskowali przez analogie, że gdyby nasz Pan czynił przypisywane Jemu rzeczy mocą Bożą, jak On twierdził, nie musiałby być na łasce swoich wrogów. Nigdy nie przyszło im na myśl, że ktoś mógłby dobrowolnie położyć swoje życie za przyjaciół – ani nie mieli najmniejszego pojęcia o celu Pańskiej śmierci.
Podobny błąd popełnia świat w odniesieniu do Pańskich naśladowców. Uważa się, że ci, którzy cierpią smutek, próby, prześladowania i niedostatek, są w niełasce u Boga. Zatem to, co przepowiedziano o naszym Panu, jest także prawdziwe w stosunku do Jego wiernych naśladowców – „A myśmy mniemali, że jest zraniony, ubity od Boga i utrapiony” i „jak ktoś, przed kim zakrywa się swoje twarze” (Izaj. 53:3,4). W odróżnieniu od nas, świat nie może dostrzec, że Boska łaska wobec wybranych przejawia się w dozwoleniu na doświadczenia potrzebne w celu przygotowania ich do Królestwa (Dz.Ap. 14:22).
Najwyżsi kapłani i uczeni w Piśmie prowadzili swoją ofiarę aż do krzyża, zaniedbując, niewątpliwie, ważne sprawy w swoim zapale, jakim było upewnienie się, że On im nie ujdzie. Oni też, jak i inni, wyśmiewali się z Pana i wzywali Go, aby zstąpił z krzyża (Mat. 27:39-43). Dziwna rzecz, zgadzali się, że „innych ratował”, a ten fakt, że siebie nie uratował z ich rąk, wydawał się im decydującym dowodem fałszywości wszystkich Jego twierdzeń odnoszących się do pokrewieństwa z Bogiem Jehową. O, jakże jesteśmy szczęśliwi, że Jezus nie zstąpił z krzyża i nie pozostawił nas w grzechach – a całego świata bez odkupienia!
Żydzi byli zadowoleni, że krew Jego będzie na nich i na ich dzieciach (Mat. 27:25). Biedni ludzie! Oni uważali się za mądrych, a jednak, kilka dni później, jak wskazał Apostoł Piotr, cała sprawa była przeprowadzona w nieświadomości. On powiedział „Bracia! wiem, żeście to z nieświadomości uczynili, jako i książęta wasi” (Dz.Ap. 3:17). To jest dla nich pomyślne – jak i dla ogromnej większości rodzaju ludzkiego – że Bóg nie jest zawzięty, jak się Go przedstawia, ale wprost przeciwnie „Miłosierny i litościwy jest Pan, nierychły do gniewu, i wielkiego miłosierdzia” (Psalm 103:8). W zupełnej zgodzie z tym jest wspaniałe proroctwo mówiące, że ostatecznie ci, którzy ukrzyżowali Pana, będą spoglądać na Tego, którego ukrzyżowali, a Pan wyleje na nich Ducha łaski i modlitw i będą płakać za to (że Go przebodli – Zach.12:10).
KTÓREMU GDY ZŁORZECZONO,NIE ODZŁORZECZYŁ
Apostoł wskazuje na cierpliwość naszego Pana wśród tych urągań, jako przykład dla nas. Kiedy Jemu złorzeczono, nie odzłorzeczył (1Piotra 2:23). Jak wiele bolesnych spraw nasz Pan mógł