Sztandar Biblijny nr 119 – 1998 – str. 2
DECYZJA BUDOWY CHARAKTERU
„Obierzcie sobie dziś, komubyście służyli … aleć ja i dom mój będziemy służyli Panu” (Joz. 24:15)
Niezdecydowanie jest jednym z największych wrogów budowania charakteru, podczas gdy wolność, przywilej wyboru, korzystania z naszej woli jest jednym z największych błogosławieństw udzielonych ludzkości i ważnym elementem podobieństwa człowieka do swego Stwórcy. To prawda, że rozumiemy wolę, dążenie do celu, widoczną na każdym poziomie życia, nawet u pełzającego robaka czy ślimaka. Lecz ludzka wola, wspaniale wyposażona przez Stwórcę, ma szerszy zakres, który obejmuje w szczególności decyzje dotyczące wyższej moralności, trzymając się sprawiedliwości i miłości, które wpływają i oddziaływają na wszystkie sprawy życiowe. Gdziekolwiek byśmy spojrzeli, widzimy że ludzie odnoszący sukcesy w jakiejkolwiek dziedzinie życia to ci, którzy mają wytyczony cel, wolę i determinację – obojętnie, dobre, złe, czy też nieistotne. Widzimy także, iż ci, którzy nie mają stałego celu, woli, zamiarów nie odnoszą sukcesów. Jak oznajmia Pismo Św.: „Mąż umysłu dwoistego jest niestateczny we wszystkich drogach swoich”. Jeśli zajrzymy do nauk historii, to zauważymy, że cała przeszłość uczy tej samej lekcji. Dobrze jest zatem utrwalić sobie w umysłach, że jedną z głównych trudności większości rodzaju ludzkiego jest brak stanowczości, czyli niezdecydowanie w dążeniu do celu (Jak. 1:8). Obserwacja pokazuje, iż najgorsze ze wszystkiego jest to, że ogromna większość naszego rodzaju znajduje się w tym stanie niepewności, niezdecydowania, nie mając żadnego konkretnego celu, żadnego stałego dążenia w życiu. W rezultacie są nieszczęśliwi, niezadowoleni i jak plewy podatni na zdmuchnięcie w tę i w tamtą stronę przy każdym wietrze. Ci niezadowoleni, bez celu, dążeń, na wpół świadomi stanowią niebezpieczne elementy społeczeństwa i bardzo szybko doprowadzą świat do straszliwej anarchii, która, jak wyraźnie wskazuje Pismo Święte, zakończy obecny wiek i wprowadzi w nową dyspensację chwały.
Wielu przechodniów na ulicach może wyczytać na obliczach drugich niezdecydowanie, brak stałości w dążeniach czy prawdziwego celu w życiu. Niektórzy wyglądają na zgorzkniałych, ponurych. Czują żal do bliźnich, którzy dzięki zdolności w podejmowaniu decyzji i stanowczości odnoszą większe sukcesy w różnych dziedzinach życia. Inni mają zrezygnowane i przygnębione spojrzenie, które daje do zrozumienia, iż nie widzą na przyszłość żadnych perspektyw, a obecne życie znoszą jedynie ze strachu przed jeszcze gorszą przyszłością. Na twarzach innych widać pragnienie znalezienia drogi do sukcesu, świadomość tego, że jest ona trudna do odnalezienia i nadzieję, że być może znajdą się wśród tych nielicznych szczęśliwców. Jeszcze inne twarze wskazują na całkowite uśpienie umysłu, że taka osoba po prostu je, śpi, rozmawia i chodzi tak jak zwierzęta, bez żadnego celu i zapytania: „Jaki był cel stworzenia mnie? Jak najlepiej mogę ten cel osiągnąć? Co będzie sprzyjać mojemu intelektualnemu i fizycznemu dobru, a co będzie dla mojej szkody?” Na twarzach innych widać napięcie w dążeniu do celu, starania, lecz ożywiona, niespokojna, zatroskana twarz pokazuje, że ambicje czy cele nie są na wysokim, lecz na niskim, samolubnym poziomie: „Ja i moja żona, mój syn Jan i jego żona: nas czworo i nikt więcej.” Z pewnością jest to samolubne.
NASZE TWARZE CZĘSTO ZDRADZAJĄ STAN NASZYCH UMYSŁÓW
Jakże niewiele twarzy wskazuje na to, że ich właściciele mają zrównoważone umysły, że mają w życiu jakiś cel i że jest to cel szlachetny, uczciwy, wzniosły, wspaniałomyślny i dobroczynny dla innych! Taką jednak powinna być idealna twarz, taka twarz, która wskazuje, iż nadzór sprawują wyższe elementy umysłu, że cielesne instynkty do pokarmów i strojów nie zdominowały ludzkich cech stworzonych pierwotnie na obraz i podobieństwo Boga. Ktokolwiek uznaje to za właściwy, idealny stan, usilnie powinien zabiegać o odkrycie jego tajemnicy. Tajemnica ta tkwi w stałości celu, w utwierdzeniu umysłu i woli zgodnie z zasadami mądrości i sprawiedliwości, w opozycji do grzechu, niesprawiedliwości itp.
Chociaż bardzo ważne jest to, abyśmy dokonali mądrego wyboru, podjęli właściwą decyzję, postępowali zgodnie ze słusznymi zasadami, to w wielu przypadkach są pewne szczegóły, w których nawet niedobry wybór, niemądry cel mogą być lepsze od żadnego. Dla przykładu, postanowienie, by zostać bogatym nie można uznać za dobrą, zaszczytną czy godną zaufania ambicję. Jednak zajęcie swego czasu, pobudzenie energii, ożywienie umysłu może się okazać źródłem wielkiego pokoju i dobrego samopoczucia dla tego, kto podejmuje taką decyzję i kto planuje swoje