Sztandar Biblijny nr 118 – 1997 – str. 91
Bogate, rozwinięte kraje często sobie przypisują zasługę w rozwijaniu pomocy krajom zamorskim, gdy w tym samym czasie ich koncerny zbrojeniowe gromadzą miliardy dolarów pochodzące ze sprzedaży niszczycielskiej broni. Poszczególne jednostki ten wielki nadmiar bogactw wydają na zaspokojenie swoich pragnień – towary konsumpcyjne, rozrywkę, jak również na niedozwolone rzeczy, takie jak narkotyki czy pornografia.
Przez znaczną część tego wieku świat wykrzykuje „Pokój, pokój”, lecz jest oczywiste, że nie ma pokoju (Jer. 6:13, 14). W wielu krajach obserwuje się raczej rosnące przygotowania do wojny. Dlaczego? Ponieważ pomimo tego blasku cywilizacji, świat dobrze zna swe własne samolubstwo, zachłanność i żądzę władzy i przekonuje się, że innymi, podobnie, kieruje samolubstwo i chciwość. Stąd, pomimo uroczystych zapewnień o przyjaźni, wiele rządów świata nie ufa i nie wierzy sobie wzajemnie.
Pismo Święte obrazowo opisuje nasze obecne warunki. W proroctwie Joela 3:9-12 jest podany słowny opis tego, co obecnie ma miejsce (w nawiasach podajemy nasze komentarze):
„Obwołajcie to między narodami, ogłoście [obwołajcie lub uświęćcie – w przekł. Rotherhama] wojnę, pobudźcie mocarzy, niech przyciągną a dadzą się nająć wszyscy mężowie waleczni.
Przekujcie lemiesze wasze na miecze, a kosy wasze na oszczepy; kto słaby [narody], niech rzecze: Mocnym ja.
Zgromadźcie się, a zbieżcie się wszystkie narody okoliczne [narody w ogólności], zbierzcie się; spraw to, o Panie! że tam zstąpią mocarze twoi.
Niech się ocucą i przyciągną te narody na dolinę Jozafat [’Jehowa sądził’]; bo tam siedzieć będę, abym sądził wszystkie narody okoliczne” (Joel 3:9-12).
„Dolina Jozafata” jest ilustracją nadchodzącej wielkiej walki, wraz z którą zakończy się panowanie księcia ciemności i która przygotuje drogę Mesjaszowemu Królestwu. Czas wielkiego ucisku, który spadł najpierw na chrześcijaństwo – na narody, które uważały się za ulubieńców niebios – w postaci pierwszej wojny światowej i który nabrał szybkości podczas drugiej wojny światowej, zmierzając do powszechnego załamania się praworządności i moralności, ma dokonać zniszczenia roszczeń fałszywej cywilizacji, która udaje chrześcijaństwo. Dziękujmy Bogu za zapewnienie w jego Słowie, że ten okres ma być ukrócony.
„SKRÓCENIE” UCISKU
Pismo Święte oznajmia, że gdyby dni tego ucisku nie zostały skrócone, nie byłoby zbawione żadne ciało. Czy to oznacza pewną ograniczoną formę wojny nuklearnej, tego nie wiemy. Lecz ze względu na wybranych, mocą ustanawianego Królestwa Wybrańców Bożych, te dni będą skrócone (Mat. 24:22) – zostanie skrócony czas ucisku, aby całkowite zniszczenie nie dosięgło rodzaju ludzkiego.
Wtedy nadejdzie panowanie Księcia Pokoju i, jak oświadczają prorocy, On będzie podobny do Salomona, który nie prowadził żadnych wojen, lecz Któremu kłaniać się będzie każde kolano i każdy język Jemu przysięgać (Izaj. 9:6, 7; Łuk. 11:31). Chrystusowe Królestwo sprawiedliwości będzie Królestwem Pokoju, wzniesionym na gruzach pozostawionych przez skutki tego czasu ucisku.
POKÓJ PRZECIW MIECZOWI
Lecz, czy Pismo Święte zaprzecza sobie? Co miał na myśli wielki Nauczyciel, gdy oświadczył „Nie mniemajcie, żem przyszedł dawać pokój na ziemię; nie przyszedłem dawać pokoju, ale miecz”? (Mat. 10:34). Och! On proroczo odniósł się do skutku, jaki Jego łaskawe posłannictwo miłości i życzliwości wywoła w świecie będącym pod panowaniem grzechu. Ów Nauczyciel dobrze wiedział, że szatan, książę ciemności, będzie się sprzeciwiał nie tylko Jemu, lecz także Jego naśladowcom. On przepowiedział, że każdy, kto będzie żył pobożnie, będzie cierpiał prześladowanie (Mat. 24:9, 10; 2Tym. 3:12) – i tak się dzieje. Dziewiętnaście wieków dowiodło tego! Jezus posłał swoich naśladowców, tak jak On bezbronnych, aby byli czynicielami pokoju, pomocnikami w dążeniu do pokoju ze wszystkimi i do świątobliwości bez której nikt nie ogląda Pana (Żyd. 12:14). On udzielił też rady swoim naśladowcom, mówiąc że „wszyscy, którzy miecz biorą, od miecza poginą” (Mat. 26:52).
SKUTKI PRZECIWNE POSŁANNICTWU
Lecz posłannictwo pokoju i radości oraz dobre wieści o przyszłym Królestwie – Królestwie, które ma błogosławić cały świat i wypełnić anielskie proroctwo – to wszystko, jak na ironię, zdaje się pobudzać do gniewu świat, nie tylko niewierzących, bezbożnych, lecz, przykro o tym mówić, także wielu wyznaniowych chrześcijan, którzy chcą realizować własne koncepcje, plany i teorie – z których wiele jest przeciwnych posłannictwu Ewangelii. Ciemność, bardziej lub mniej zmieszana z samolubstwem, nienawidzi światłości, Prawdy i miłości Bożej. I ponadto, ona nie przybliży się do światła, żeby nie zostały objawione jej uczynki ciemności, samolubstwa, ambicji i hipokryzji.
Mistrz wiedział jakie będą skutki Jego posłannictwa Ewangelii. Jego naśladowcy mogą żyć w zupełnym pokoju z tym światem. Przeciwnie, wszyscy, którzy są lojalni i wierni Jemu, będą oczerniani, zniesławiani, prześladowani – „ścinani”, literalnie bądź symbolicznie. Dlatego słowa