Sztandar Biblijny nr 116 – 1997 – str. 74
DO PIEKŁA I Z POWROTEM!
„Świadectwo Pańskie wierne, dające mądrość nieumiejętnemu. ” – Psalm 19:8.
Kto w nim przebywa?
Nadzieja przywrócenia do życia dla wielu z nich.
Temat ten mógłby się wydawać „sensacyjny”, gdybyśmy zamierzali spekulować poza tym, co zostało napisane w Piśmie Świętym. My, wprost przeciwnie, ograniczymy się ściśle do Słowa Bożego. Wydaje się, że ten przedmiot jest bardziej stosowny do przedyskutowania teraz, niż kiedykolwiek przedtem, w obliczu szerzenia się na ten temat rażącego błędu, szczególnie od czasu, kiedy telewizja zaczęła go rozpowszechniać, zwłaszcza w ostatniej dekadzie, wśród milionów ludzi. Możliwe, że niektóre skandale uwikławszy pewnych telewizyjnych ewangelistów pomogą niektórym ludziom zakwestionować ich groźby o mękach w piekielnym ogniu. Oczywiście, przypuszczamy, że tak może być. Przenikliwa, Boska prawda na ten temat wydaje się podstawową prawdą prowadzącą do zrozumienia Biblii jako całości.
Sami nic nie wiemy o przyszłości i żadne inne ludzkie istoty nie wiedzą więcej na ten temat niż my. Tylko od Boga może pochodzić informacja, której szukamy, a która odnosi się do zmarłych. Zwróćmy większą uwagę na świadectwo Pisma Świętego, które jak nasz werset oświadcza jest zdolne dać mądrość nieumiejętnemu – uczciwemu, szczeremu, bezstronnemu i prostemu. Pogaństwo ma swoje własne specyficzne piekła i czyśćce, lecz żadne z nich nie są bardziej odrażające i straszniejsze niż te, które przedstawiają różne denominacje Chrześcijaństwa. Wszystkie z tych rozmaitych koncepcji pochodzą z jednego źródła i z naszego punktu patrzenia na tę sprawę sam Szatan jest autorem tej straszliwej doktryny, która miliony ludzi uczyniła nieszczęśliwymi. „Tak, lecz”, możesz powiedzieć, „jeśli chcemy być lojalni wobec Biblii musimy wierzyć w piekło!” W którą teorię o piekle musimy wierzyć? Która teoria jest biblijną teorią odnośnie piekła?
PIEKŁO KATOLIKÓW
Nasi przyjaciele grekokatolicy i rzymsko-katolicy liczebnie przewyższają protestantów więcej niż w stosunku dwa do jednego. Oni dzielą piekło na dwie części, łatwiejsza i łagodniejsza z nich jest nazwana czyśćcem. Katoliccy doktorzy teologii podali nam szczegółowe wyjaśnienia grozy czyśćca, zbyt strasznej, by ją opisać. Wielu z was znane jest piekło Dantego zilustrowane przez artystę Gustawa Dore. Przedstawia ono biedną ludzkość znoszącą w przyszłości różne męki przez setki, a czasem tysiące lat, a miłosierdzie, jakie ono proponuje jest skuteczne dzięki mszom, modłom i postom wielu przyjaciół, które mogą okres tych tortur nieco skrócić.
Nasi przyjaciele katolicy zapewniają nas, że wszyscy idą do czyśćca z wyjątkiem niewielu, zwanych świętymi (którzy rzekomo idą prosto do nieba, a po kilku wiekach są kanonizowani i następnie katolicy modlą się do nich) i heretyków, dla których zostało przygotowane coś gorszego niż czyściec. Oni mówią, że nawet papieże, arcybiskupi i biskupi idą do czyśćca i powinni pozostać tam przynajmniej przez chwilę, aby byli przygotowani do warunków niebiańskich. Kilka lat temu znany arcybiskup powiedział na łożu śmierci: „Święta Mario, matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci! Amen!” Tak więc ów arcybiskup nie myślał, że został uwolniony od grzechów i nie jest już dłużej grzesznikiem. Tymczasem za niego były odprawiane msze, za pokój jego utrapionej duszy, przypuszczalnie w czasie, kiedy cierpiał katusze w czyśćcu jako przygotowanie do nieba. Niewątpliwie, z okazji śmierci różnych papieży były zanoszone podobne modły za pokój, odpoczynek i ostateczne uwolnienie ich dusz z czyśćca. Nie byłoby celu w odprawianiu mszy za tych wierzących będących w niebie –