Sztandar Biblijny nr 115 – 1997 – str. 69

„Dla mnie nic”, odpowiedział Weizmann, „lecz dla mego narodu, ojczyznę w Palestynie”.

      Balfour znał Weizmanna od kilku lat i miał dużo sympatii dla narodu żydowskiego. Wiele lat wcześniej, gdy sam był premierem, pisał o międzynarodowym traktowaniu Żydów jako o „hańbie dla chrześcijaństwa”.

      Przy pewnej okazji, w Queen’s Hotel w Manchesterze, Balfour i Weizmann dyskutowali o kwestii syjonizmu. Balfour wspomniał o wcześniejszej propozycji Brytanii dotyczącej Ugandy jako możliwej ojczyźnie. Weizmann, jako rzecznik lobby „Palestyna lub nic” wśród syjonistów, odrzucił tę ofertę.

      „Gdybym zaproponował panu Paryż zamiast Londynu, zapytał Weizmann Balfoura, czy przyjąłby go pan”?

      „Lecz panie Weizmann, my mamy Londyn”, odpowiedział Balfour.

      „My mieliśmy Jeruzalem, gdy Londyn był jeszcze bagnem”, nastąpiła odpowiedź.

      Godnym odnotowania jest fakt, że premier Lloyd George, Walijczyk i praktykujący chrześcijanin, znający proroctwa Starego Testamentu, także był przyjaźnie ustosunkowany do sprawy syjonizmu.

DEKLARACJA BALFOURA

      Przewidując koniec wojny i możliwość mandatu – nadzoru ochronnego – nad Palestyną, rząd brytyjski 2 listopada 1917 roku skierował, przez Balfoura, pismo do lorda Rothschilda, przewodniczącego Brytyjskiej Federacji Syjonistycznej, stwierdzając że „rząd Jego Królewskiej Mości przychylnie zapatruje się na ustanowienie w Palestynie domu dla narodu żydowskiego”. Dokument ten stał się znany jako „Deklaracja Balfoura” i był wielką zachętą dla syjonistycznych Żydów na całym świecie. (Pełny tekst Deklaracji zamieszczamy poniżej). Po usankcjonowaniu przez Ligę Narodów Brytania oficjalnie otrzymała mandat w 1922.

  Ministerstwo Spraw Zagranicznych
2 listopada 1917 r.

 Drogi Lordzie Rothschild,

      W imieniu Rządu Jego Królewskiej Mości z przyjemnością przekazuję Panu następującą deklarację sympatii z dążeniami żydowskich syjonistów, jaka została przedstawiona i przyjęta przez Gabinet.

      Rząd Jego Królewskiej Mości przychylnie zapatruje się na ustanowienie w Palestynie narodowego domu dla narodu żydowskiego i dołoży wszelkich starań, aby umożliwić osiągnięcie tego celu, przy czym jest rzeczą zupełnie zrozumiałą, że nie uczyni on nic, co mogłoby zaszkodzić obywatelskim czy religijnym prawom istniejących w Palestynie społeczności nieżydowskich oraz prawom i statusowi politycznemu, z jakich Żydzi korzystają w każdym innym kraju”.

      Byłbym wdzięczny, gdyby zechciał Pan zapoznać z t;j deklaracją Federację Syjonistów.

Arthur James Balfour

      List od Ministra Spraw Zagranicznych Balfoura do lorda Rothschilda zawierający tę Deklarację.

(w tym miejscu list w języku angielskim)

BOHATEROWIE PIERWSZYCH LAT

      Okres sprawowania mandatu jest pełen nazwisk znanych z żarliwego związku z pierwszymi zmaganiami Izraela i dostarcza interesującego dowodu, że zarówno Żydzi, jak i chrześcijanie, wierzący w proroctwa Starego Testamentu, byli używani przez Boga do realizacji Jego zamierzeń.

CHARLES TAZE RUSSELL

      Zachęta udzielona sprawie syjonizmu przez Charles Taze Russella (1852-1916), poganina, była bezpośrednią odpowiedzią na bilbijne zalecenie z Iz. 40:1, 2, by „mówić do serca Jeruzalem, ogłaszać mu, że się już dopełnił czas postanowiony jego”. Legendarne wystąpienie Russella przed audytorium złożonym głównie z Żydów na nowojorskim hipodromie w 1910 roku uczyniło wiele w kierunku złagodzenia podejrzeń, jakie Żydzi zwykle odczuwają wobec chrześcijan. Nie próbując ich nawracać, przypomniał im o ich odwiecznym prawie jako narodu Boskiego przymierza oraz jako dziedziców obietnic danych Abrahamowi.

LOUIS D. BRANDEIS

      Louis D. Brandeis (1856-1941), pierwszy żydowski członek Sądu Najwyższego USA i doradca prezydenta Wilsona, był oddanym zwolennikiem sprawy syjonizmu w czasie, kiedy przez wielu było to uważane za nieamerykańskie. Brandeis przeciwstawiał się tej krytyce, gdy mówił, „Aby być dobrymi Amerykaninami, musimy być lepszymi Żydami, aby być lepszymi Żydami, musimy się stać syjonistami”. W 1914 objął kierownictwo Tymczasowego Komitetu Wykonawczego do Ogólnych Spraw Syjonizmu. Wierzył, że „każdy Żyd w Ameryce musi powstać i być policzony, policzony z nami, lub okazać się, świadomie lub nieświadomie, jednym z nielicznych przeciwnych własnemu narodowi”.

poprzednia stronanastępna strona