Sztandar Biblijny nr 107 – 1997 – str. 3
DZIEŁO MESJASZOWEGO KRÓLESTWA
„Pod nadzieją, że i samo stworzenie będzie uwolnione z niewoli skażenia na wolność chwały dziatek Bożych”(Rzym. 8:21)
Śmierć, nie wieczne męki, była karą, jaką Bóg nałożył na Ojca Adama, gdy ten zgrzeszył (1Moj. 2:17; 3:17-19). Po przeszło czterech tysiącach lat od upadku człowieka na świat przyszedł nasz Pan, Jezus, by oddać swoje życie jako zapłatę za tę karę. Swoim własnym życiem przygotował ostateczne wykupienie całej ludzkości. Złożył cenę i w końcu przejmie to, co wykupił. Jeszcze nie dokończył swego dzieła. Jak dotąd jedynie użył zasługi swej ofiarniczej śmierci, by dokonać przypisania klasie Kościoła (Żyd. 9:24; 10:14). Gdy tylko zakończy się rozwój wybrańców Wieku Ewangelii do stanowisk w Królestwie, wtedy przyjdzie czas, by Chrystus – Jezus jako Głowa i Kościół jako Jego Ciało – zainaugurował wielkie Mesjaszowe Królestwo (Dz. 15:14-17), które Bóg od dawna obiecał i o które się modlimy „przyjdź królestwo twoje. Bądź wola twoja, jako w niebie, tak i na ziemi”.
Uważnie analizując tę transakcję, przez którą Jehowa ma przekazać świat swemu Synowi Jezusowi Chrystusowi, zauważamy że jest ona zobrazowana w żydowskim Dniu Pojednania. Gdy najwyższy kapłan wykonał swe zadanie czyniąc zadość za grzechy Izraelitów, natychmiast otrzymywał Boskie upoważnienie do błogosławienia ludu (3Moj. 9:22-24). Tak i po rozwinięciu wybrańców Wieku Ewangelii do stanowisk w Królestwie, gdy Chrystus, wielki antytypiczny Najwyższy Kapłan, na podstawie „lepszych ofiar” (Żyd. 9:23) zakończy dzieło zadośćuczynienia za „grzechy wszystkiego świata” (1Jana 2:2) przez zastosowanie za niego swej okupowej zasługi, wówczas niezwłocznie on zacznie błogosławić lud. Tak jak w jednym człowieku, Adamie, wszyscy ludzie stali się grzesznikami, tak w jednym człowieku, Chrystusie, zarówno Adam, jak i jego wszystkie dzieci zostaną usprawiedliwieni od pierwotnego potępienia, które spadło na rodzaj ludzki z powodu nieposłuszeństwa Adama (Rzym. 5:12-19; por. 1Kor. 15:21, 22).
To wyrównanie rachunków będzie dokonane przez obciążenie długiem Adama konta Chrystusa. Śmierć Chrystusa prócz ubłagania, zadośćuczynienia, za grzechy Kościoła, okaże się pełnym ekwiwalentem za grzech całego świata (Jan 1:29; 1Tym. 2:4-6; 4:10; 1Jana 2:2), i tak dalece jak Boski wyrok pozostaje nad światem, ludzkość zostanie od niego uwolniona. Ludzie zostaną uwolnieni od wyroku, jaki został wydany w Edenie na ojca Adama. Wówczas Chrystus bezzwłocznie przejmie w posiadanie cały świat. Jego tysiącletnie królestwo ma właśnie na celu podniesienie rodzaju Adama z grzechu, degradacji i śmierci i przywrócenie go do ludzkiej doskonałości. Lecz nie ma on zamiaru, co nie mieści się też w planie ojca, zmuszać kogokolwiek do przyjęcia Boskich błogosławieństw: „kto chce, niech bierze wodę żywota darmo” (Obj. 22:17).
WIECZNE ŻYCIE DLA POSŁUSZNYCH
Pod dobroczynnymi rządami Mesjaszowego Królestwa światło chwały dobroci Boga będzie widoczne całej ludzkości (Izaj. 40:5). Dowie się ona, że Boskim planem dla świata jest restytucja tego wszystkiego, co zostało utracone w Edenie (Dz. 3:19-21). Gdy ludzkość dojdzie do znajomości Boskiej dobroci, do niej będzie należało podporządkowanie swego życia czystości i sprawiedliwości (Izaj. 26:9). Zachowa jednak swą osobistą wolę, i jeśli ktokolwiek zechce postępować inaczej niż właściwie, będzie miał taką możliwość. Nie będzie mu jednak wolno czynić niczego, co byłoby krzywdzące dla innych, ponieważ moc Mesjasza będzie wtedy wykonywana w taki sposób, jaki nikomu nie pozwoli szkodzić. W pełnym świetle i pełnych sposobnościach tego radosnego tysiącletniego Dnia Sądu świata (Dz. 17:31; 2Piotra 3:7, 8) grzesznik, który nie będzie czynił postępu w kierunku doskonałości, będzie odcięty od życia przy końcu stu lat próby. Po otrzymaniu każdej możliwej zachęty do czynienia dobra pod wpływem tego wspaniałego Mesjaszowego panowania, nie będzie miał żadnej uzasadnionej wymówki, by czynić zło. Jeśli nie podda się przepisom tej sprawiedliwej władzy, udowodni tym samym, że miłuje zło i jako taki jest niegodny wiecznego życia (Izaj. 11:9; 65:20; Dz. 3:23).
Bóg zamierza dać wieczne życie jedynie tym, którzy przejawiają usposobienie wierności i posłuszeństwa Jemu, którzy przez cierpliwą wytrwałość rozwijają charakter godny osiągnięcia doskonałości życia. Ci, którzy przejawiają właściwe usposobienie, zostaną podniesieni z upadłego stanu do pełnego poziomu ludzkiej doskonałości, takiej jaka pierwotnie była w ojcu Adamie. Ta praca dźwigania ludzkości będzie dziełem Chrystusa i Kościoła używających różnych wówczas dostępnych środków. Świat będzie wtedy wolny od potępienia, jakie spadło na Adama z powodu jego nieposłuszeństwa w Edenie. Bóg pragnie dać mu wieczne życie na warunkach posłuszeństwa wobec Jego sprawiedliwego prawa. Świat będzie jednak musiał współpracować w tej sytuacji, a w swych wysiłkach podnoszenia się z grzechu i degradacji będzie miał Jego pomoc przez Chrystusa. Ostatecznie chętni i posłuszni otrzymają wieczne życie, lecz niechętni i nieposłuszni zostaną odcięci od życia we wtórej śmierci (Obj.20:14, 15; 21:8; Psalm 145:20; Ezech. 18:4, 20).