Sztandar Biblijny nr 102 – 1996 – str. 59
(cierpliwie)”. Chociaż wojny Dawida nie były prowadzone w celu podboju lub grabieży, lecz w obronie ludu Bożego, to jednakże kończyły się powiększaniem terytorium, co wówczas po raz pierwszy stanowiło wypełnienie się obietnicy uczynionej Abrahamowi (1Moj. 15:18), iż jego nasieniu da tę ziemię od rzeki Egipskiej aż do rzeki Eufrates. Łupy zabrane wrogom były również wielkie. Pośród nich znajdowały się tarcze ze złota oraz naczynia srebrne, złote i miedziane – były one poświęcone Panu i przeznaczone do świątyni, którą budował Salomon.
Biorąc pod uwagę sprawiedliwość w wojnach prowadzonych przez Dawida i ducha gorliwości religijnej, w jakim je podejmował, widzimy, że jego cześć dla Boga, jego poczucie sprawiedliwości, były silnie zaznaczone, nawet w małych sprawach życia. Na przykład, gdy się ukrywał w jaskini Adullam otoczony przez wrogów, Filistynów, bardzo pragnął napić się wody, mimo to, kiedy jego trzej towarzysze – mocarze, ryzykując życiem przedarli się przez szeregi Filistynów i przynieśli dla króla wodę, Dawid odmówił wypicia jej, mówiąc: „Nie daj mi tego Panie . . . izali to nie krew mężów, którzy szli z niebezpieczeństwem dusz swoich?” On uważał, że ta woda jest zbyt kosztowna, aby ją wypić, dlatego ją wylał na ziemię, na ofiarę Bogu (2Sam. 23:13-17; 1Kron. 11:15-19). Wprawdzie niewielu spośród ziemskich królów uznałoby jakąkolwiek ofiarę swoich współtowarzyszy za zbyt kosztowną, aby się nią obdarować. Władcom się wydaje, że są panami stworzenia i z pychą domagają się, jako swego prawa, luksusów nabywanych kosztem rezygnacji z praw i przywilejów swoich współtowarzyszy, których traktują jako ludzi niższej rangi, stworzonych po to, aby im służyć. Takim jednak nie był Dawid, którego trzeźwa samoocena w każdym człowieku dostrzegała brata i to, że najwyższa cześć i zaszczyty należały się tylko Bogu.
Inny przykład dużego poczucia sprawiedliwości Dawida jest zanotowany w 1Sam. 30:21-25. Opis ten mówi o zarządzeniu wydanym przez Dawida w związku z tymi Izraelitami, którzy w czasie bitwy pozostawali w tyle bądź to z powodu fizycznej słabości, bądź w celu strzeżenia tłumoków lub domu. Według tego zarządzenia oni mieli mieć równy udział w podziale łupów z tymi, którzy brali udział w bitwie. Opis ten jest bardzo wyważony w odnośnej sprawie. Czytamy w nim: „A odpowiadając wszyscy mężowie źli i niepobożni, którzy chodzili z Dawidem, rzekli: Ponieważ ci nie chodzili z nami, nie damy im z łupów, któreśmy odjęli, tylko każdemu żonę jego, i syny jego; te wziąwszy, niech odejdą. Tedy rzekł Dawid: Nie uczynicie tak, bracia moi, z tym co nam dał Pan, który nas strzegł, a podał nam . . . I któż was w tym usłucha? Bo jaki dział tego, który wyszedł na wojnę, taki i dział tego, który został przy tłumokach; równo się podzielą. I stało się od onego dnia i na potem, że uchwalono to prawo i ten zwyczaj w Izraelu, aż do dnia tego”.
To zarządzenie w Izraelu jest wyrażeniem zasady, która ma wiele zastosowań. Na przykład, żona, która troszczy się o dom powinna mieć równy dział z mężem, który od tych trosk uwolniony ma czas na zarabianie pieniędzy. One słusznie są „współdziedziczkami łaski żywota”, jak i brzemion życia.
Złoty werset tej lekcji wskazuje na właściwe usposobienie całego ludu Pańskiego, który toczy dobry bój wiary. Chociaż sytuacja może wyglądać ponuro i niebezpiecznie, choć przeciwności mogą się mnożyć, a kłopoty wzrastać, werset ten nie pozwala im się bać. „Pan jest światłością moją i zbawieniem moim, kogóż się bać będę? Pan jest mocą żywota mego, kogóż się mam lękać”? Dawid powiedział: „Bym był nie wierzył, że mam oglądać dobroć Pańską w ziemi żyjących, źle by ze mną było. Oczekujże Pana, wzmacniaj się, a on utwierdzi serce twoje: przetoż oczekuj Pana”.
BS ’96, 42.
DAWID, KRÓL JUDY
(2Sam. 2:1-11).
„Pan króluje; wyskakuj (raduj się) ziemio” (Ps. 97:1).
Dawid był mężem o wybitnych i wysokiej klasy zdolnościach, łączącym rzadkie cechy mającego powodzenie męża stanu, wojownika, muzyka i poety. Na ogół, jego usposobienie było wielkoduszne, szlachetne, pokorne, miłe, entuzjastyczne i bohaterskie. Był pełen czci wobec Boga i wydaje się, że od młodości miał bezwzględną wiarę w obietnice i opatrzności Boże. A jednak Dawid nie jest wzorem świętego, były w jego charakterze jakieś osobliwe niekonsekwencje wyróżniająca się na tle pięknych i szlachetnych cech, jakie nas napełniają podziwem. Lecz tak dalece jak był w stanie je dostrzec, on za nie najszczerzej pokutował, a my możemy ocenić pokorę, jaka prowadziła go do pokuty i spoglądać na Dawida z tego samego stanowiska, pełnego miłości i miłosierdzia, z jakiego Bóg przygląda się wszystkim swoim upadłym i słabym naśladowcom, którzy walczą z wrodzoną deprawacją, pokornie uznają swoje braki, polegając na Jego czułym miłosierdziu. Gdy Bóg, w czasach młodości Dawida, był gotów go pomazać na króla Izraela, o Dawidzie jest powiedziane: „Pan sobie znalazł męża według serca swego” (1Sam. 13:14). Pod wieloma względami można o nim powiedzieć to samo później, mimo jego wad, z punktu widzenia głębokiej skruchy okazanej przez niego. Jednakże na to oświadczenie nie należy patrzeć jak na świadectwo doskonałości zarówno młodzieńca, jak i męża dojrzałego, ale raczej jako kwalifikujące go do pełnienia urzędu, na jaki Bóg go wyznaczył. I jak ów urząd był jednym z wielkich zaszczytów i dowodów zaufania właściwych w wypadku Boskiego wyboru na urząd, oznaczający wysoką klasę charakteru i zdolności, szczególnie w tym czasie, gdy Dawid został wybrany, tak samo było w czasie pomazania Saula, o którym Samuel powiedział: „Widzicie, kogo to Pan obrał, że mu nie masz równego między wszystkim ludem?”