Sztandar Biblijny nr 93 – 1995 – str. 81

SKUTKI NIEWDZIĘCZNOŚCI

      Nasze doświadczenia życiowe w znacznym stopniu zależą od nas. Badacze Biblii powinni być filozofami, i to każdy z nich. Dlaczego? Ponieważ Mądrość z góry jest najwznioślejsza nauka i najlepszym pouczeniem. Jak oznajmia św. Paweł, rozwija ona ducha zdrowego zmysłu, a zdrowy zmysł z konieczności jest zmysłem filozoficznym. Narzekający i gderacze nie mogą być filozofami. Zdrowy zmysł każe nam brać rzeczy takimi, jakimi są, jak najlepiej je wykorzystać, a nie kłócić się o nie i szukać winy w Boskiej opatrzności, czyniąc siebie i wszystkich dookoła nieszczęśliwymi.

      Prawdziwi chrześcijanie w każdym kraju i we wszystkich warunkach znajdują wiele powodów do wdzięczności, chociaż mają swój dział (lub jeszcze więcej) w trudnościach życia. Nie jest to też wdzięcznością, dlatego że pojęli Boską filozofię i zrozumieli dlaczego i dla jakiej przyczyny panuje obecnie grzech i śmierć. Po prostu wiarą przyjęli swój dział radości i smutków tego życia, wierząc że został on odmierzony dla nich przez Pana i że ich obowiązkiem jest radosne, pełne posłuszeństwo i uległość.

      Przyznajemy, że świat budzący się ze snu przesądów z przeszłości z łatwością może znaleźć wiele wymówek, by nie chcieć być wdzięcznym. Jeśli wymienimy niektóre z nich, nie znaczy to, że je popieramy; chcemy raczej pokazać niewdzięcznym masom, że rozumiemy ich punkt widzenia, lecz nie zgadzamy się z nim. Wskazalibyśmy im raczej lepszą drogę wdzięczności i proporcjonalnego do niej szczęścia.

      Na ich zarzut, iż mają mniej licznych i obfitych błogosławieństw niż ich bardziej bogaci sąsiedzi, przypominamy im, że biedni z uprzywilejowanych krajów notorycznie marnują więcej niż potrzebują biedni gdzie indziej, aby mogli być bardzo wdzięcznymi. Przypominamy im, że Boskie błogosławienie gleby i ludzkiej fachowości pomnożyło wokół nas udogodnienia i dobrobyt, tak że „zwykli ludzie” mają domowe wygody i korzyści, możliwości kształcenia, parki i biblioteki, dobrze wybrukowane i oświetlone ulice oraz tanie środki transportu, o których nawet się nie śniło za dni naszych dziadków i którymi nie cieszyli się nawet bogaci. Nie prośmy zachłannie o więcej w tym względzie dopóki w pełni nie ocenimy obecnych przywilejów oraz błogosławieństw i nie będziemy za nie wdzięczni.

WIELU NIE DZIĘKUJE BOGU

      Lecz niektórzy mówią: „Nasi przodkowie byli zabobonnie wdzięczni, a my musimy tego unikać. Dziękowali Bogu za słońce i deszcz. My dowiedzieliśmy się, iż są to elementy przyrody i nikomu za nie nie dziękujemy. Nasi przodkowie dziękowali Bogu za wyjście z niewoli feudalnej, lecz my uważamy, że powinni byli zbuntować się przeciwko feudalizmowi i kupić wolność własną odwagą. Gdy chorowali, nasi przodkowie dziękowali Bogu, jeśli nie umarli i nie poszli na wieczne męki. My przyjmujemy racjonalistyczny pogląd, że lekarzowi powinni byli podziękować za uleczenie choroby i nie wierzyć w przyszłość wiecznych mąk, ponieważ o tyle rozumiemy, że cała

poprzednia stronanastępna strona