Sztandar Biblijny nr 60 – 1993 – str. 12

      Na zakończenie przytaczamy słowa brytyjskiego historyka Pawła Johnsona. Pan Johnson jest autorem książek: Historia Żydów oraz Historia Chrześcijaństwa. W numerze „Świat i ja” z września 1987 Johnson w artykule na temat „Organicznych i moralnych elementów w konstytucji amerykańskiej” analizuje trzy elementy, które wpływały na amerykańską myśl polityczną końca XVIII wieku. Według Johnsona pierwszym elementem jest francuskie oświecenie, a drugim angielskie prawo zwyczajowe. I kontynuuje:

      „Był jeszcze trzeci element, być może tak samo ważny jak tradycja prawa zwyczajowego i równie organiczny, którego nazywam duchem biblijnym. Wczesna Ameryka była społeczeństwem przesiąkniętym Biblią oraz konstytucyjną lekcją, jakiej ona nauczała, szczególnie w jej popularnych historycznych księgach Samuela i Królewskich. Lekcja ta tkwiła u podstaw teorii spisku Whiga: Uczyła ona, że królowie i rządy mogły być niezbędne, lecz miały naturalną skłonność do zła i musiały być ograniczane przez proroków takich jak Samuel, Eliasz i Elizeusz. W Biblii Bóg przez swych proroków tworzy konstytucyjną opozycję wobec aroganckiej władzy wykonawczej. Duch biblijny poszedł jeszcze dalej, ponieważ podkreślał on, że człowiek nie jest jedynie społecznym zwierzęciem, lecz także istotą moralną; jego zachowanie publiczne jego polityka – ma miejsce w etycznych, a nawet religijnych ramach. Bóg jest głównym prawodawcą i ostateczną stroną ratyfikującą każdą konstytucję”.

WPŁYW CHRZEŚCIJAŃSTWA NA RZĄD AMERYKI

      Lekceważono nie tylko żydowski wpływ na rząd amerykański, lecz także wpływ chrześcijański na ten rząd. Współczesne historie Konstytucji podkreślają znaczenie świeckich filozofów oświecenia jako głównego źródła myśli politycznej. Lecz wielu z tych świeckich filozofów opierało swe argumenty na zasadach Biblii.

      John E. Eidsmoe w swej ostatniej książce Chrześcijaństwo a Konstytucja przytacza studium pism politycznych z lat 1760 do 1805, zebranych przez Donalda S. Lutza i Charlesa S. Hynemana. Stwierdzili oni, że najczęściej cytowanym dziełem tamtego okresu była Biblia, z której pochodziło 34 procent ogółu cytatów. Eidsmoe analizuje myśli innych często przytaczanych autorów, jak Montesąuieu, Blackstone, Locke, Grotius, Pufendorf, Yattel oraz Sidney. Wskazuje, że mężowie ci byli chrześcijanami i że na prawo cywilne patrzyli w świetle naturalnego prawa ustanowionego przez Boga. Historycy często przytaczają brytyjskiego filozofa Locke’a jako główne źródło wpływu na myśl Ameryki. Zazwyczaj nie zauważają jednak wielkiego wpływu, jaki chrześcijaństwo miało na Locke’a.

      Paweł Johnson w forum dyskusyjnym na temat religii Ameryki, opublikowanym w książce Nieświecka Ameryka, powiedział:

      „Patrząc na trójzależność demokracji, kapitalizmu i chrześcijaństwa można powiedzieć, że zarówno demokracja jak i kapitalizm mają swe korzenie w chrześcijaństwie. Demokracja w takim znaczeniu jest czymś nierozerwalnie związanym z Judeochrześcijaństwem. Religia żydowska rozwinięta w czasach przed Mojżeszem i za jego dni była religią społeczną opartą na pojęciu równości”.

      „We wszystkich społeczeństwach chrześcijańskich znajduje się zasadnicze przekonanie o równości wszystkich ludzi przed Bogiem. Gdy jest już równość przed Bogiem w znaczeniu religijnym, w końcu nabiera ona także znaczenia świeckiego i politycznego” .

PROTESTANTYM A AMERYKA KOLONIALNA

      Ówczesne dane wskazują, że w latach kształtowania się republiki amerykańskiej 98% Amerykanów uczęszczających do kościoła było protestantami. Imigrowało niewielu Żydów czy katolików. Większość pierwszych osadników, którzy kształtowali kulturę i tworzyli pierwsze rządy amerykańskich kolonii, stanowili protestanci. Do czasu Konwencji Konstytucyjnej

poprzednia stronanastępna strona