Sztandar Biblijny nr 59 – 1993 – str. 4

      W taki sposób chroni nas przed przemagającymi atakami grzechu, błędu, samolubstwa i światowości, gdy szatan usiłuje nimi manipulować przeciw nam.

      I tak, jeśli dowodzimy wierności, Pan ochroni Prawdę jaką już pozyskaliśmy oraz łaski jakie już rozwinęliśmy przed zadaniem nam klęski przez podstępne zamysły przeciwnika. Zachowuje nas On w domu Bożym, którego odrzwia i nadproże zostały pokropione cenną krwią naszej Paschy, natomiast przez pozostawanie w tym domu bywamy chronieni. Tak więc dostarcza On nam wszystkiego, co potrzebujemy w zakresie ubioru, pożywienia i ochrony, zabezpieczając przed upadkiem i zachowując nas w łasce Bożej, aż do końca naszej drogi.

      Prócz tego, Bóg przygotuje naszego Pana Jezusa Chrystusa, aby był sprawcą i protektorem dla całej rodziny ludzkiej w Królestwie, gdy posłuszni będą się starać być wiernymi. Nawet teraz każdy poświęcony może opowiadać o indywidualnych doświadczeniach, o licznych błogosławieństwach jakie Bóg dał nam w przeszłości i daje obecnie oraz ufności, „iż Bóg nadal będzie czynił to w przyszłości”.

JEZUS JEST DRZWIAMI

      Mu się rozumieć, że my myślimy o naszym Panu Jezusie (będącym przedstawicielem Boga) jako dobrym Pasterzu Boskich owiec. U Jana 10:9 Jezus mówi, że On jest Drzwiami: „Jeśli kto przeze mnie wnijdzie zbawiony będzie, a wnijdzie i wynijdzie, a pastwisko znajdzie”. Pod tym względem Jego owce wchodzą, mając udział i stając się udziałowcami Boskiej troski i protekcji, do stanu, w którym znajdują się pod Boską opatrznością przedstawioną w wyrażeniu „wejście i wyjście” z pastwiska.

      Nasz Ojciec Niebiański czuwa nad każdym krokiem jaki podejmujemy, strzegąc nas na tej drodze, na której sami nie bylibyśmy w stanie się utrzymać. On „strzec będzie [słowo strzec lub strzegący w języku hebrajskim występuje sześć razy w tym Psalmie, ale nasza polska wersja oraz angielska KJV podają to słowo trzy razy w wersetach 7, 8] wyjścia twego i wejścia twego” (w. 8), tzn. w naszym codziennym życiu, w naszej zewnętrznej i wewnętrznej działalności, w naszym wychodzeniu i wchodzeniu stajemy się bogatszymi w łasce, wiedzy i służbie (porównaj 5Moj. 28:6; 1Sam. 29:6; 2Sam. 3:25; 1Król. 3:7; Jan 10:9; Dz.  1:21). Nikt nie jest tak bezpieczny jak ci, których strzeże Jehowa, nikt nie jest w większym niebezpieczeństwie jak ci, którzy sami siebie strzegą.

      Troska Jehowy o Jego własnych nie jest tylko na krótki czas. Ona trwa „odtąd aż na wieki On będzie twoim przewodnikiem aż do śmierci, „boć sam powiedział: Nie zaniecham cię, ani cię opuszczę; Tak abyśmy śmiele mówić mogli; Pan mi jest pomocnikiem, nie będę się bał, aby mi co miał uczynić człowiek” (Żyd. 13:5, 6). Jego czujność nigdy się nie skończy, gdyż w naszym zmartwychwstałym życiu będzie trwała wiecznie. Prawdziwe dziecko Boże pewnie może powiedzieć o Jehowie, swoim stróżu: On z pewnością nie prowadził mnie dotąd tak czule, aby teraz mnie opuścił. Pomimo słabości ciała, może ono powiedzieć z Dawidem: „Pan jest pasterzem moim, na niczym mi nie zejdzie . . . Nadto dobrodziejstwo i miłosierdzie twe pójdą za mną po wszystkie dni żywota mego, a będę mieszkał w domu Pańskim na długie czasy” [Psalm 23].

      Więcej na temat Psalmu 121 można znaleźć w Teraźniejszej Prawdzie z 1971 roku, str. 66. Niechaj Pan udzieli nam pomocy w 1993 roku w miarę jak my zastanawiamy się nad obietnicami tego pięknego wersetu. Jako hymn rocznego godła zalecamy pieśń 257, „Błogi Jezu! Dusz pasterzu”. Ufamy, że ona również pomoże nam w rozważaniu tekstu naszego godła.
BS, ’93, 25.

poprzednia stronanastępna strona