Sztandar Biblijny nr 14 – 1985 – str. 121

to jest mocen uczynić to w inny sposób. Stąd Jemu należy się chwała za wspaniały plan Zbawienia oraz za nasz udział w tym planie, jak również za naszą znajomość tego planu.

„AARON, ZBUDOWAŁ OŁTARZ PRZED NIM”

      Zło jest progresywne: jedno zło prowadzi do drugiego. Tak więc, po uczynieniu złotego cielca, następną w kolejności czynnością było zbudowanie złotego ołtarza przed nim, w celu składania ofiar. Podobnie rzecz się ma z bóstwami duchowego Izraela. Ołtarz zawsze zawiera w sobie znaczenie ofiary jest prawie naturalną rzeczą, że powinniśmy składać ofiarę temu, kogo wyznaliśmy w naszych sercach za swoje bóstwo. Jak już zauważyliśmy, niektóre serca mają  wiele bóstw zaś inne mniej. Nietrudno jest rozstrzygnąć, jakie bóstwo dana osoba czci. Ofiary wskazują przedmiot czci. Usłyszawszy o rzeczach, którym mężczyzna lub kobieta poświęca swe najlepsze myśli, najcenniejszy czas, największe wysiłki, możemy łatwo powiedzieć, co jest bóstwem przez niego lub przez nią najbardziej czczonym, przed którym ma największy ołtarz i któremu najwięcej ofiaruje.

      „Każdy powinien być w najwyższym stopniu zainteresowany zbadaniem tej sprawy, każdy powinien pytać własnego serca: Komu ja naprawdę składam, ofiarę ze swego serca? Gdzie są moje najważniejsze uczucia? Komu lub czemu naprawdę składam ofiarę z najcenniejszych rzeczy, jakie posiadam? Prawa natury wymagają, aby pewna część naszego czasu była przeznaczona na sen. Znaczna część czasu z konieczności jest niezbędna do wykonania ziemskiej, doczesnej pracy, celem zaopatrzenia się w rzeczy niezbędne,  godziwe i potrzebne w naszym obecnym życiu. Pewna część jest też potrzebna dla naszej wygody, spożywania pokarmu i dbania o swoje ciała. Na te sprawy z łatwością można by wykorzystać całe dwadzieścia cztery godziny na dobę, gdyż tendencją naszych czasów jest coraz większa lekkomyślność w każdej dziedzinie, a to, co było luksusem w przeszłości, uważa się dzisiaj za koniecznie potrzebne. Tak więc każda godzina wydzielona z dwudziestu czterech ze spraw tego życia, w pewnym sensie tego słowa, może być uważana za ofiarowaną.

      Niektórzy dzielą swe ofiary kładąc ich części na ołtarzach swych różnych bóstw. Ale prawdziwy chrześcijanin oświecony Słowem Pańskim musi opuścić wszystkie te bóstwa i uświadomić sobie, że w najlepszym razie ma no bardzo mało do złożenia w formie żywej ofiary Panu. Jeżeli może zaoszczędzić lub odkupić jedną godzinę dziennie lub więcej, to powinien uznać to jako część swej rozumnej służby Jehowie i sumiennie poświęcać dzień za dniem, aby uzyskać Boską łaskę i błogosławieństwo w obecnym i przyszłym życiu. Jako szafarz tego, co oddał Panu, może on użyć nieco swego czasu i wpływu dla własnego
kol. 2
rozwoju duchownego zgodnie z kierunkiem Słowa Bożego. Inną część czasu może oddać, by pomóc braciom, budując ich w najświętszej wierze, przy okazji wzmacniając własną wiarę. Jeszcze inne części tego poświęconego czasu i środków może on użyć służąc chorym lub wspierając innych  w sprawach doczesnych, czyniąc dobrze wszystkim według nadarzającej się sposobności, najwięcej jednak domownikom wiary (Gal. 6:10). Ale jego ofiary nie mogą być składane żadnym osobom, rzeczom, czy też odstępczym systemom kościelnym, jedynie Bogu. One muszą być właściwie użyte w zgodzie z najlepszą zdolnością chrześcijanina zrozumiewania  Boskiej woli przez nauki Słowa Bożego.

ZŁAMANIE PRAWA

      Pod koniec czterdziestu dni Mojżesz zstąpił z góry, niosąc tablice prawa zapisanego na kamieniu. Ujrzawszy bałwochwalstwo, potłukł je na kawałki, symbolicznie przedstawiając niemożność Izraela w zachowywaniu przymierza Zakonu i niemożność upadłej rasy ludzkiej uzyskania kiedykolwiek   usprawiedliwienia przez przymierze Zakonu. Mojżesz po zestrofowaniu ludu i ukaraniu bardziej samowolnych oraz po pełniejszym wyjaśnieniu im ich grzechu wstąpił ponownie na górę do Pana, działając jako ich pośrednik. Przy tej okazji jest przedstawiona wielkość charakteru Mojżesza, jego bezinteresowność i miłość do braci ze wszystkimi ich słabościami. Pan powiedział Mojżeszowi, iż wygładzi Izraela jako naród i uczyni z Mojżesza i jego rodziny naród, który On by błogosławił jako nasienie Abrahamowe. Jednak Mojżesz, wierny swej odpowiedzialności jako pośrednik, który podjął się reprezentować lud przed Bogiem i Boga wobec ludu, nie przyjął Pańskiej oferty i bronił sprawy ludu jako pośrednik.

      Możemy być pewni, że wszystko to było zamierzone jako typ zapowiadający, iż Chrystus Jezus jako lepszy Pośrednik, Pośrednik nowego przymierza, będzie lojalny w swej odpowiedzialności i w tym, co ona oznacza, reprezentując w Tysiącleciu wiernie całą rodzinę ludzką przed Bogiem pomimo jej grzesznego stanu, wyobcowania i nieposłuszeństwa. Język Mojżesza jest w najwyższym stopniu emocjonalny – „Teraz tedy, albo odpuść grzech ich, albo jeśli nie, wymaż mię proszę z ksiąg twoich, któreś napisał” (2Moj. 32:32). Tak jak Mojżesz ryzykuje tu swą wieczną egzystencją dla korzyści ludu, tak podobnie Chrystus poniósł ryzyko życia dla ludzkości, za którą umarł w celu odkupienia. Będzie On ją też reprezentował jako jej pośrednik, który na warunkach nowego przymierza udzieli Izraelowi i całemu rodzajowi ludzkiemu restytucji i jednej pełnej sposobności powrotu do Boskiej łaski. Postępowanie Mojżesza podobało się Panu, a jako pośrednik ludu kierował nim, aby go prowadzić i doprowadzić wiernych do ziemi obiecanej. Tym niemniej lud, który miał

poprzednia stronanastępna strona