Sztandar Biblijny nr 10 – 1984 – str. 188
ześrodkowuje uczucia serca i pragnienia w Bogu aż do tej jednej rzeczy w najwyższym stopniu upragnionej i poszukiwanej, jak to jest wyrażone przez Psalmistę w w. 4 naszego tekstu, a mianowicie, mieszkać nieustannie w domu PAŃSKIM, oglądać wdzięczność PAŃSKĄ i dowiadywać się w Jego kościele.
Mieszkać nieustannie w domu PAŃSKIM znaczy być ciągle uważanym za godnego uznania przez Boga za kogoś znajdującego się pośród Jego prawdziwego ludu „…którego domem my jesteśmy, jeśli tylko tę pewną ufność i tę chwalę nadziei aż do końca stateczną zachowamy” (Żyd. 3:6). Ci, którzy silnie utrzymują swą wiarę, a przez wiarę przezwyciężają powaby i pokusy świata, umierając codziennie dla jego ducha, nadziei i ambicji, a żyjąc coraz więcej dla Boga, będą naprawdę mieszkali w DOMU PAŃSKIM na zawsze. Obecnie oni mieszkają z Bogiem w oddaniu, w poświęceniu się Jemu, a w przyszłości będą z Nim mieszkać w Jego Królestwie.
Oglądać wdzięczność PAŃSKĄ znaczy widzieć piękność świętości, mieć to wyobrażenie Jego chwały zawsze przed oczyma umysłu jako nasze natchnienie, nasze światło, naszego przewodnika, nasz wzór i naszą główną radość. Tutaj naprawdę znajduje się sekret szczęśliwego życia chrześcijanina. Nie polega on na doprowadzaniu siebie do nastroju nerwowego podniecenia przez specjalną muzykę lub cokolwiek innego albo oddawaniu się szaleństwu emocjonalizmu (jak to czynią niektórzy zwolennicy ,,mówienia językami” i inni charyzmatycy) i czynieniu pod jego urokiem rzeczy całkiem obcych duchowi zdrowego umysłu (Rzym. 12:3;Tyt. 2:12; 2Tym. 1:7;), ale nabyciu szczęśliwymi pośród wszelkich nieszczęść, jakie mogą przyjść; ból, utrata lub zakłopotanie, czy też jakiekolwiek inne doświadczenia w zmiennych kolejach obecnego życia.
Gdy Duch Święty był zesłany na zgromadzenie w dzień Zielonych Świątek, Apostołowie mówili „innemi językami” (Dz. 2:4) bez niezrozumiałych wyrażeń lub niezwykłych emocji.
Rzeczywiste oglądanie wdzięczności PAŃSKIEJ jest możliwe tylko dla tych, którzy mieszkają w Jego Domu, ponieważ wyłącznie takim On objawia Samego Siebie, pokazując, iż jest „…zacniejszy nad innych dziesięć tysięcy… a wszystek jest pożądany”. Tylko tacy wiedzą, jak ocenić piękność Jego świętości. Tylko tacy mogą rozkoszować się w Nim — w ustawicznym rozmyślaniu o Jego prawie i w przystosowywaniu swego życia do tego prawa.
Dowiadywanie się w Jego kościele oznacza, że ci, którzy prawdziwie są z Jego Domu,
kol. 2
to badacze, studenci Jego świętego prawa i świadectwa (całego Starego i Nowego Testamentu) oraz że ich rozkoszą jest takie działanie. Język ich serc mówi: ,,O jakom się rozmiłował zakonu twego! tak, iż każdego dnia jest rozmyślaniem mojem”. „Mamci ja pokarm ku jedzeniu, o którym wy nie wiecie”; gdyż ,,Pragnę czynić wolę twoją, Boże mój” ( nowy przekład: – Ps. 119:97; 40:9; Jan 4:32).
To jedno pragnienie jest istotą i kwintesencją ambicji chrześcijanina, gdy coraz bardziej staje się on martwy dla siebie i świata a żywy dla Boga. Coraz więcej tego poszukujmy i dostosowujmy się do tego, ponieważ w takim działaniu chrześcijańska odwaga, śmiałość, hart ducha i gorliwość będą wielce pomnożone. One wszystkie nie tylko są narodzone z wiary, lecz wzrastają i stają się silniejsze przez rozwiniętą żywą wiarę a także spotęgowane przez lekcje doświadczenia. Odwaga, narodzona z wiary i wzmocniona przez wytrwałość, woła z pokorną śmiałością pośród największej ciemności, najbardziej kłopotliwych trudności oraz pośród najdzikszych sztormów i największych zagrażających niebezpieczeństw: „Pan jest światłością moją, i zbawieniem mojem, kogóż się bać będę? Pan jest mocą żywota mego, kogóż się mam lękać?”
Apostoł Paweł z pewnością dostrzegł to błogosławione natchnienie, gdy powiedział: „Radujcie się zawsze w Panu; znowu mówię, radujcie się …Nie troszczcie się [pełni niepokoju] o żadną rzecz, ale we wszystkiem przez modlitwę i prośbę z dziękowaniem żądności wasze niech będą znajome u Boga. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, będzie strzegł serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie” (Filip. 4:4, 6, 7).
Zauważmy, że Słowo Boże poucza nas, by być nie tylko trzeźwymi, czujnymi, pilnymi, rozważnymi, pobożnymi i zawsze obfitującymi w pracy Pańskiej niezależnie od tego, ile to może sprowadzić trudu, troski, nagany, czy też prześladowania, ale także być szczęśliwymi i napełnionymi inspiracją świętej radości pośród niektórych lub wszystkich wymienionych doświadczeń. Mamy nie tylko doradę, aby być radosnymi, ale też wskazany sposób życia, pozwalający osiągnąć radość. Gdy przychodzimy do rodziny Pańskiej, to wkraczamy w nową i świętą atmosferę, którą mogą uprzytomnić sobie i ocenić tylko ci, którzy mają to jedne wyżej przytoczone pragnienie, najgłówniejsze spośród wszystkich innych, a mianowicie: być uważanym za godnego mieszkania w Dom Pańskim na zawsze.
BS '82,4
kol. 1
ZAUFANIE BOGU W SPRAWIE SWEGO ZDROWIA
Na każdym z nas spoczywa bez wątpienia odpowiedzialność za przestrzeganie zasad zachowania zdrowia. Powinniśmy dążyć do tego, by wyzbyć się szkodliwych nawyków. Jednym słowem, powinniśmy czynić wszystko, co w naszej mocy, by zachować zdrowie, by właściwie
kol. 2
wykorzystywać dane nam przez Boga ciała. Resztę powinniśmy pozostawić z ufnością Bogu. W innym bowiem razie staniemy się hipochondrykami, przekonanymi o posiadaniu zarazków wszelkich chorób. Możemy kłaść się do łóżka pewni, że Bóg albo da nam dobre