Sztandar Biblijny nr 4 – 1983 – str. 155

stanie się żywicielem, nauczycielem i pomocnikiem całego rodzaju ludzkiego, ponieważ właśnie ten antytypowy Izaak i jego Oblubienica będą pośredniczyć na rzecz Izraela a poprzez niego na rzecz całego świata w urzeczywistnieniu błogosławieństw restytucyjnych Nowego Przymierza (Dz.Ap. 3:19-21). ,,W tobie i w nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi” – w pierwszym rzędzie odnosi się to, jak wykazuje Święty Paweł, do Mesjasza i Jego Kościoła w chwale, gdy ofiary należeć będą do przeszłości a duchowa natura zostanie osiągnięta jako nagroda za poświęcenie się (Gal. 3:16, 29).
kol. 2
Każdy, kto jako pierwszy przyjmie Mesjasza i przyjdzie do harmonii ze sprawiedliwymi prawami Jego niewidzialnego Królestwa otrzyma też jako pierwszy błogosławieństwo. W tej sprawie nie będzie żadnej stronniczości, bowiem Bóg nie liczy się z osobami. Jednak, ze względu na minione doświadczenia i ziemskie nadzieje oraz ufność pokładaną w Zakonie i Prorokach, Żydzi będą pierwszymi między narodami, którzy przyjmą nowy porządek rzeczy i jemu się poddadzą. Dlatego też pierwsi otrzymają błogosławieństwa, a przez nich, jako narzędzia Królestwa, owe błogosławieństwa obejmą rodzaj ludzki na całym świecie.
BS ’25, 9.

kol. 1

POSZUKIWANIE BOGACTWA

„Takci jest, który sobie skarbi, a nie jest w Bogu bogaty” (Łukasz 12:21).

      Mimo niedostatku w wielu krajach mieliśmy i mamy czas bogactwa, szczególnie w rozwiniętych krajach świata. Dzisiejszego bogactwa nie można porównać z tym, co było znane kiedykolwiek.

      Cudowne odkrycia i wynalazki w ciągu minionych stu lat wielce wzbogaciły ludzkość, a maszyny, udoskonalone i rozmnożone, zaczęły produkować mnóstwo różnych rodzajów urządzeń i artykułów udogodnienia oraz wartości, które przydają światu wygody i materialnego bogactwa. Są to nie tylko łatwo psujące się rzeczy, ale także rzeczy o trwałej wartości.

      Dzisiejsze ogromne biblioteki, tak publiczne jak i prywatne, dają wystarczającą sposobność łatwego uczenia się i korzystania z wiedzy poprzednio zdobytej. Komputery zrewolucjonizowały niemało gałęzi przemysłu i uczyniły stosunkowo łatwymi do rozwiązania liczne problemy i zadania, które poprzednio były bardzo trudne. Dużo rzeczy uważanych dawniej za luksusowe zaczęto produkować w granicach rozsądnych kosztów i w ten sposób stały się one osiągalne dla wszystkich w niektórych, a dla wielu w innych krajach.

      To wszystko jednakowoż stanowi bogactwo, które zdumiałoby naszych przodków.

      Ale czy my jako rodzaj ludzki bogacimy się w Bogu, co, jak nasz tekst pokazuje, byłoby właściwą rzeczą! Czy nie jest właśnie odwrotnie, mianowicie że wiara i pobożność upadają? Czyż nie jest prawdą, że w ciągu minionych stu lat miłość pieniędzy, która, jak oświadcza Apostoł Paweł, jest ,,korzeniem wszystkiego złego” (1Tym. 6:9, 10), i zamiłowanie do korzyści, którą ona przynosi, bardzo się pogłębiły?

      Czyż nie jest prawdą, że chęć zysku stała się tak silna i uporczywa, że potrzebne są prawa zapewniające żywność bez szkodliwych domieszek oraz agencje ochrony konsumenta dla zabezpieczenia życia ludzi, ponieważ życie i zdrowie są w niebezpieczeństwie?

      Czyż nie jest prawdą, że chociaż ogólnie mówiąc ludzie mieszkają, odżywiają i ubierają się lepiej niż ich przodkowie, to jednak
kol. 2
powszechny jest niepokój spowodowany zachłannością i podkładaniem ufności w bogactwach?

      Czyż nie jest prawdą, że mimo nowoczesnych zabezpieczeń i urządzeń policyjnych, systemów wykrywających, telefonu, dalekopisu, radia, telewizji itd. ludzkie życie i własność ciągle są w niebezpieczeństwie z powodu panującego wszędzie pożądania bogactwa?

BOGATY CZŁOWIEK Z PRZYPOWIEŚCI

      Nasz tekst jest częścią jednej z przypowieści naszego Pana (Łuk. 12:13-21). W przypowieści tej pokazuje On człowieka, któremu się poszczęściło. Uśmiechnięte słońce i łagodne deszcze sprawiały, że jego majątek rozwijał się i rosło jego bogactwo. Wtedy nadeszła sposobność, aby pomóc przyjaciołom, sąsiadom i krewnym znajdującym się w mniej sprzyjającej sytuacji – sposobność wykorzystania materialnego bogactwa do kultywowania szczodrobliwości w jego charakterze i w ten sposób coraz większego rozwijania podobieństwa do Boskiego charakteru (bo Bóg spuszcza Swe błogosławieństwa – deszcz, słońce itd. – na złe i na dobre).

      Ale zamiast bogacić się przez kultywowanie szlachetnych przymiotów charakteru ten człowiek dozwolił, aby dominowało samolubstwo. Zburzył on swoje gumna i zbudował większe. Zamiast rozdać, zgromadził bogactwo, które Boska opatrzność dozwoliła mu zdobyć.

      Czyż obecnie nie spotykamy wielu takich, którzy postępują podobnie jak człowiek pokazany przez Pana w tej przypowieści? Rzeczywiście wielu jest takich, którzy mówią do siebie: „I zgromadzę tam wszystkie urodzaje moje i dobra moje; I rzekę do duszy mojej: Duszo! masz wiele dóbr złożonych na wiele lat; odpocznijże, jedz, pij, bądź dobrej myśli. Nie myśl zbytnio o twoich mniej uprzywilejowanych braciach lub sąsiadach ani o nędznych biedakach, żyj dla siebie”.

      Czy nie wygląda na to, że Pan naszkicował obraz praktycznie wszystkich ludzi na świecie, z których jedni czynią tak naprawdę, a inni

poprzednia stronanastępna strona