Sztandar Biblijny nr 3 – 1983 – str. 119

życie (Rzym. 3:19, 20; 8:6-8; Gal. 3:10-12, 21; Dz.Ap. 13:39), gdyż doskonałe prawo jest zupełną miarą zdolności doskonałego człowieka i dlatego jest poza możliwościami jednostki, która nie jest doskonała i że Bóg dał zakon w innym celu, szczególnie w tym, by człowiek mógł posiąść wiedzę o grzechu i swojej niemożności zbawienia siebie (Rzym. 3:20; 7:7-13), odczuwał potrzebę Zbawiciela (Rzym. 7: 15-24) i, by zakon doprowadził go do Zbawiciela (Gal. 3:24).

      Gdy papiści dowodzili, że sama natura dobrych uczynków jest po to, by usprawiedliwiała, Luter i jego stronnicy odpowiadali, (1) że religijne uczynki pogan – przypuszczalnie dobre uczynki – wywoływały gniew Boga nie dokonując usprawiedliwienia, lecz ich potępiały (Rzym. 1:19-25, 32); (2) że świadczone przez człowieka tak zwane dobre uczynki nominalnego ludu Bożego nie powodowały usprawiedliwienia, lecz naganę Boga (Mat. 15:9; Izaj.1:12); (3) że nieusprawiedliwiony żyjąc zgodnie z prawem natury nie jest usprawiedliwionym w oczach Boga, lecz jest niedoskonałym (Rzym. 2:14, 15; 3:9, 19; i (4) że najlepsze wysiłki ze strony tych, którzy podlegali zakonowi nie usprawiedliwiały ich (Mat. 5:20; Dz.Ap. 13:39; Rzym. 3:19, 20; Gal. 3:10-12).

      Kiedy papiści oponowali, by wiara, którą określali jako wierzenie, mogła usprawiedliwiać, Luter i jego zwolennicy dowodzili, iż definicja ich odnosząca się do wiary jest błędna, gdyż biblijną wiarą jest umysłowa ocena oraz poleganie serca (Żyd. 11:1) i dowodzili, że Bóg potwierdza, iż taka właśnie wiara usprawiedliwia (Rzym. 3:21-5:1). Kiedy papiści zaprzeczali jakoby sprawiedliwość jednego mogła usprawiedliwić drugiego, odpowiedzią było, że może (Rzym. 3:25-28; 4:3-8, 11, 22-24; 10:4; 1Kor. 1:30; Filip. 3:9) i to tak logicznie jak grzech jednego może potępić drugiego (Rzym. 5:12-19; 1Kor. 15:21, 22).

      Gdy papiści argumentowali, iż Bóg nie pozwoliłby kościołowi błądzić w sprawie usprawiedliwienia ani w żadnym innym przedmiocie, Luter i jego zwolennicy odpowiadali, że Bóg nigdy nie obiecał nawet prawdziwemu Kościołowi, a tym bardziej kościołowi rzymskiemu, by miał być wolnym od błędu, natomiast przepowiedział, że pod wpływem manipulacji fałszywych nauczycieli kościół rzymski będzie bardzo błądzić (2Tes. 2:4-11; Obj. 13:1-10; 17:3-6; 18:2-24; 19:2, 3).

      Kiedy papiści cytowali te ustępy, które wskazują, iż dobre uczynki muszą być spełniane, jeśli chce się osiągnąć Królestwo, Luter i jego zwolennicy odpowiadali, że uczynki należą, nie do usprawiedliwienia, lecz do poświęcenia, co było prawdą, lecz co nie tłumaczyło tych tekstów w harmonii z Lutra myślą, iż usprawiedliwienie upoważnia do niebiańskiego dziedzictwa niezależnie od dobrych uczynków. Twierdził on, że dobre uczynki wynikały z prawdziwej usprawiedliwiającej wiary i ją potwierdzały. Taka odpowiedź broniła usprawiedliwienia przez wiarę, lecz nie broniła ich poglądu, że wiara usprawiedliwiająca,
kol. 2
odnosząca się do ludzkiej natury, upoważnia do wiecznego niebiańskiego dziedzictwa, albowiem ono należy do nowego stworzenia.

      Gdy papiści twierdzili, że zasługa Chrystusa nie zabezpiecza w usprawiedliwieniu przebaczenia grzechów przez Boga, lecz że nam zapewnia napełnienie nas miłością bezinteresowną, przez którą stajemy się sprawiedliwi, Luter i jego zwolennicy wskazywali, że napełnianie miłością bezinteresowną należy do poświęcenia następującego po usprawiedliwieniu (Rzym. 12:1, 2; 6:7, 3-6, 12-22; Gal. 5:22- 25; Efez. 5:9; Kol. 3:1, 12-14). Podkreślali też, iż zasługa Chrystusa zadowala Boską sprawiedliwość a tym samym zabezpiecza nam przebaczenie (Mat. 20:28; 1Tym. 2:5, 6; 2Kor. 5:18, 19; Efez. 1:7; 2:13-16; Kol. 1:14, 20-22; 2:14; Rzym. 3:22-26; 4:6-8, 25; 5:8- 11; Żyd. 7:27; 9:11-15, 22, 24, 26; 10:12, 18, 19; 13:12; 1Jana 1:7-2:2; 4:10).

      Gdy katoliccy teolodzy utrzymywali, że katolicka doktryna o usprawiedliwieniu jest przyjmowana jako doktryna udzielana przez nieomylny ,,przewód”, Luter i jego zwolennicy twierdzili, że ten ,,przewód” – nie otrzymujący swych wód ze zbiornika Prawdy, Biblii – musi czerpać wody z bagien błędów i dlatego nie może być tym przewodem, którego nauki są czyste i z tej racji nadające się do przyjęcia (Gal. 1:6-9; Izaj. 8:20; Dz.Ap. 5:29; Jan 17:17; 2Tym. 3:1, 5-17). Z tych to punktów widzenia i z każdego innego bezspornego punktu widzenia, Luter i jego zwolennicy zbijali każdy argument skierowany przeciwko doktrynie usprawiedliwienia przez wiarę.

      W kontrowersjach z wrogami i przeciwnikami Luter był czasem gwałtowny i ostry w swych wyrażeniach. Ale pomimo swych uchybień jest bohaterem zdumiewającego dramatu zwanego Reformacją. Zdobiły go też liczne wspaniałe zalety pierwszej jakości. On łączył w sobie wzniosłą wiarę i odwagę z głęboką pokorą i prostotą. Jego niepamiętliwość i szlachetność były tak wielkie jak silnymi były jego towarzyskość i lojalność. Wyjątkowa stanowczość i agresywność były równoważone przez niezwykłą miłość i przebaczenie.

LUTER A DZIESIĘCIORO PRZYKAZAŃ

      Kiedy Luter i inni wcześni reformatorzy mieli oczy otwarte na liczne wielkie prawdy dyspensacji ewangelicznej, dostrzegali, że Kościół nie znajdował się pod działaniem antytypowej Hagary (Gal. 4:21-31), Przymierza Zakonu włączającego dziesięć przykazań; ,,i napisał Pan na tablicach słowa przymierza, dziesięć słów” (2Mojż. 34:28; 5Mojż. 10:4). Dostrzegali, iż prawdziwy Kościół podlegał starszemu Przymierzu, Abrahamowemu Przymierzu związanemu Przysięgą, reprezentowanemu przez Sarę. Syn Sary, Izaak, przedstawia Jezusa i Kościół, członków Jego Ciała (Gal. 3:8, 16, 29; 4:22-31).

      Luter i inni zauważyli to, co każdy przypadkowy czytelnik powinien dostrzec, iż Apostoł Paweł przeciwstawia usprawiedliwienie

poprzednia stronanastępna strona