Sztandar Biblijny nr 16 – 1985 – str. 192

w swych wysiłkach zwiedzenia całego świata, popełni ostateczny grzech i z tymi, których zwiódł, zostanie pogrążony w zupełnym i wiecznym unicestwieniu. Ich przymierze ze śmiercią i porozumienie z piekłem zawiedzie, bo „bicz gwałtowny” w znaczeniu demaskujących Prawd i ostatecznego wyroku skazującego ludzkość dosięgnie ich. Zostaną wrzuceni do śmierci drugiej. Nie będzie im wolno przejść do pełnych błogosławieństw wieków przyszłych. Staną się przedmiotem wiecznej odrazy dla wszystkich, a gdy ludzie w przyszłości wiecznie poddawać będą („wynijdą”) ich egzaminowi, ich teorie, uczynki itd. (Izaj. 66:24), poznają, że byli oni niegodni życia.

      Nawiązując do artykułu ,,Pierwsze piekło Biblii”, pod nagłówkiem „Rzeczy materialne wchodzą do szeolu przed nastaniem Sądnego Dnia” (Ter. Pr. '84,57, kol. 2) rozpatrzyliśmy pewną liczbę wersetów, które mają zastosowanie w związku z drugim piekłem, w tym rozumieniu, że zniszczenie różnych rzeczy będzie trwało wiecznie. Tak więc, można o nich słusznie powiedzieć, że znajdują się w szeolu w znaczeniu drugiego piekła (zupełnego i wiecznego unicestwienia) chociażby poszły do szeolu (zapomnienia) tylko raz.

      Obecnie rozważyliśmy wszystkie przypadki użycia słowa piekło w Piśmie Świętym, jak są tłumaczone z hebrajskiego słowa szeol oraz greckich słów hades i gehenna. W pozostałym, odosobnionym wystąpieniu (2Piotra 2:4) jest ono przetłumaczone z greckiego słowa tartaroo: „ Albowiem jeźli Bóg aniołom, którzy byli zgrzeszyli, nie przepuścił, ale strąciwszy ich do piekła [tartoroo], podał łańcuchom ciemności, aby byli zachowani na sąd”. Te cztery słowa napisane kursywą są przetłumaczone z jednego greckiego słowa tartaroo. Widocznie tłumacze nie wiedzieli, jak przetłumaczyć to słowo, lecz doszli do wniosku, że wiedzą, gdzie upadli aniołowie powinni się znajdować, i w ten sposób ośmielili się umieścić ich w ,,piekle”, chociaż potrzebowali aż czterech słów, by przekręcić tę myśl do postaci, którą z góry określili. Słowo tartaroo, którym posługuje się tutaj święty Piotr bardzo dokładnie przypomina tartarus, słowo stosowane w greckiej mitologii jako nazwa ciemnej otchłani lub więzienia. Lecz tartaroo zdaje się raczej odnosić do czynu niż do miejsca. Upadek aniołów, którzy zgrzeszyli, nastąpił ze stanu czci i dostojeństwa do stanu hańby i potępienia. Myśl ta zdaje się przedstawiać następująco: „Bóg Aniołom, którzy zgrzeszyli, nie przepuścił, lecz zdegradował ich i podał łańcuchom ciemności”.

      To z pewnością jest w zgodzie z faktami znanymi nam z innych wersetów Pisma Świętego, ponieważ te upadłe duchy odwiedzały ziemię za dni naszego Pana i Apostołów. Dlatego nie znajdowały się na dole w jakimś nieokreślonym miejscu, lecz „na dole” w znaczeniu degradacji ze stanu minionej czci, wolności i w stanie ograniczenia ciemnością jako łańcuchem.
kol. 2
Zostali zamknięci w tej ziemskiej atmosferze jako więzieniu i nie mają mocy jej opuścić. Gdziekolwiek te upadłe duchy w seansach spirytystycznych objawiały swą moc przez media, które udawały, że są na pewno zmarłymi ludzkimi istotami, zawsze działały w ciemności, ponieważ ciemność jest tym łańcuchem, którym zostały związane do dnia sądu. Ten sąd trwa w okresie epifanii (2Tym. 4:1), podczas której Bóg odłącza pokutujących aniołów od tych, którzy odmówili pokuty, aż przy końcu epifanii rozdział ten zostanie w zupełności zakończony. Pokutującym w okresie Tysiąclecia będzie dana sposobność otrzymania życia wiecznego, pod warunkiem posłuszeństwa w czasie procesu sądu w tym wieku, gdy nie pokutujący wraz z szatanem jako swym przywódcą (Obj. 20:2, 3) zostaną zabrani tak daleko od ziemi żeby nie wiedzieli co się tutaj dzieje. Po skończeniu Tysiąclecia w małym okresie zostaną uwolnieni razem z szatanem i będą usiłowali zwieść ludzkość. Wraz z szatanem (Żyd. 2:14) i klasą „kozłów” (Obj. 20:7—10) zostaną unicestwieni, co jest symbolizowane przez wrzucenie ich w ogień wieczny (Mat. 25:41).

      Tak więc, kończymy nasze studia nad biblijnymi zastosowaniami słowa piekło. Przez zbadanie pierwszego i drugiego piekła, włączając przypowieść o „bogaczu w piekle”, dowiedzieliśmy się, że nie ma żadnego miejsca wiecznych mąk, o jakim średniowieczne „wyznania wiary”, wiele śpiewników i kazań błędnie naucza. A jednak dowiedzieliśmy się o piekle (szeol, hades), stanie śmierci w nieświadomości i niepamięci, na które cała ludzkość została skazana z powodu grzechu Adamowego i z którego wszyscy zostali wykupieni przez śmierć naszego Pana. Dowiedzieliśmy się też o drugim piekle (gehennie — śmierci drugiej — zupełnym i wiecznym unicestwieniu), które poddane naszej uwadze jako ostateczna kara dla wszystkich wykupionych i przyprowadzonych do pełnej znajomości Prawdy (1Tym. 2:4) i pełnej zdolności okazania jej posłuszeństwa wybiorą sposób postępowania w opozycji do Boga i sprawiedliwości. Chwała Bogu za to, że w Jego Świętym Słowie dostarczył nam tyle światła na te tematy i że przez zniesienie pierwszego piekła a wieczne istnienie drugiego piekła nastanie czysty świat (2Piotra 3:13), w którym „wszelkie stworzenie, które jest na niebie i na ziemi i pod ziemią i w morzu, i [nawet] wszystko co w nich jest, słyszałem, mówiące: Siedzącemu na stolicy, i Barankowi błogosławieństwo, i cześć, i chwała, i siła na wieki wieków” (Obj. 5:13). A nasze serca mówią na to Amen! ,,… sprawiedliwe i prawdziwe są drogi Twoje, o Królu świętych! Któżby się Ciebie nie bał (czcił) Panie! i nie wielbił imienia Twego? Gdyżeś sam święty, gdyż wszystkie narody przyjdą i kłaniać się będą przed obliczem Twoim, że się okazały sprawiedliwe sądy Twoje” (Obj. 15:3, 4)!

poprzednia stronanastępna strona