Sztandar Biblijny nr 221 – 2008 – str. 9
może się okazać ważne wskazanie czytelnikowi pewnych błędów w jego myśleniu, które uniemożliwiły realizację jego oczekiwań. Ponadto, zanim dotrzemy do tych szczegółów, istnieje jeszcze jedna przyczyna jego błędów. Nie był to właściwy Boski czas na poznanie tych prawd. Jest specyficzne, że proroctwo o 1290 symbolicznych dniach (Dan. 12:11) wskazywało na rozpoczęcie jego chrześcijańskiego ruchu i na rozczarowanie, które nastąpiło w wyniku jego błędnych obliczeń. Wydaje się, iż Pan życzył sobie, by te próby wiary przyszły na 50.000 jego zwolenników, aby wypróbować kruszec ich charakterów. Prorok Malachiasz opisuje ten sam stan: „Lecz któż będzie mógł znieść dzień przyjścia Jego? I kto się ostoi, gdy On się objawi? Ponieważ on jest jak ogień rafinera i jak mydło piorących. On będzie siedział jako rafiner i jako czyszczący srebro; … i wypławi ich niczym złoto i srebro, i będą ofiarować PANU ofiarę w sprawiedliwości” (Mal. 3:1-3, KJV). Zatem ani Brat Miller, ani wszyscy inni, niezależnie od tego jak pobożni czy wierni mogli być, nie byli w stanie otrzymać informacji, którą Miller próbował uzyskać na temat drugiego przyjścia, ponieważ nie był to Boski właściwy czas na jej objawienie (Rzym. 5:6; 1Tym. 2:6).
BŁĘDNY CZAS I NIEWIDZIALNY SPOSÓB
Błędne przekonanie Millera odnośnie drugiego przyjścia Chrystusa skupiało się głównie na sposobie Jego powrotu. On wierzył, podobnie jak wierzyły i nadal wierzą miliony chrześcijan w głównych denominacjach, że Jezus powróci jako istota ludzka, w ciele widzialnym naturalnymi oczami. Na jego przekonanie miał wpływ werset z Objawienia: „Oto idzie z obłokami i ujrzy Go wszelkie oko” (Obj. 1:7). Gdy jako lud Pański co dziennie rozważamy świeckie tematy, nasze myślenie jest często bardzo przenikliwe, lecz kiedy rozważamy o Boskim planie, wydaje się, iż tracimy z pola widzenia fakt, że nasz Stwórca obdarzył nas wspaniałym mózgiem i umysłem, który jest aktywny również w sprawach religijnych. Wszystkim, co musimy zrobić, jest używanie go pod przewodnictwem Jego ducha.
OBECNOŚĆ CHRYSTUSA KAMIENIEM POTYKANIA SIĘ
Werset z 1Piotra 2:8 wydaje się wskazywać, że lud Boży w obecnym czasie, będzie się znajdował w sytuacji szczególnej próby, jak z kamieniem potykania się pośród nas. Pismo Święte nawiązuje do faktu, że Jezus Chrystus był szczególną próbą dla Żydów w czasie Swego pierwszego przyjścia. To było pod koniec Wieku Żydowskiego, kiedy On przedstawił się jako ich Mesjasz, a sposób Jego obecności był tak bardzo obcy ich oczekiwaniom. On przyszedł jako uniżony, mało znany kaznodzieja sprawiedliwości – podczas gdy oni oczekiwali na wielkiego wyzwoliciela, takiego jak Mojżesz czy Jozue, z wielką armią w celu uwolnienia ich spod jarzma Rzymu. To przywodzi na myśl słowa, które Biblia proroczo przepowiada o Nim, mówiąc: „On będzie … kamieniem potykania się i opoką obrazy dla obydwu domów Izraela” (Izaj. 8:14, KJV). Tymi dwoma domami był naród żydowski w Żniwie Wieku Żydowskiego i lud chrześcijański w Żniwie Wieku Ewangelii. Oten symboliczny kamień, jak Apostoł wskazuje, potknięto się przy końcu Wieku Żydowskiego (1Piotra 2:7, 8).