Sztandar Biblijny nr 210 – 2006 – str. 22

      W Psalmie 51:15 Król Dawid proponuje Panu, aby jego zażenowanie i upokorzenie w świetle Boskiego niezadowolenia zostało wykorzystane w celu instruowania innych, aby pokazać przestępcom Pańskie drogi i odwrócić grzeszników od złego postępowania. Jakże właściwa jest ta myśl dla nas! Dopiero gdy wiemy, że przez wiarę w krew Chrystusa, nasze grzechy zostały usunięte sprzed wzroku Ojca, dopiero gdy doświadczamy radości z Jego wybawienia i odpuszczenia, możemy stać się sługami Prawdy, czy pomocą dla innych. Dlatego widzimy, że tylko ci, którzy są poświęceni i mają Ducha Świętego, są tym samym upoważnieni do głoszenia ewangelii. Do innych Pan mówi: „Cóż ci do tego, że opowiadasz ustawy moje, a bierzesz przymierze Moje w usta twoje? Ponieważ masz w nienawiści karność i zarzuciłeś słowa moje za się.” Tym samym nie spełniając Boskich wymagań (Ps. 50:16, 17).

SPRAWIEDLIWOŚĆ PANA

      Werset 16 powtarza tę samą myśl w innej formie. Jeśli Pan uwolni go od winy w związku z jego grzechem, jego język będzie głośno wysławiał sprawiedliwość Pana, a nie sprawiedliwość Dawida. Jest to pieśń, którą mogą śpiewać wszyscy omyci krwią, „Prawdziwe i sprawiedliwe są wszystkie drogi Twoje, Panie Boże Wszechmogący. Odkupiłeś nas spośród ludzi.” Nikt z nas nie ma prawa śpiewać o własnej sprawiedliwości, ponieważ jak oświadcza Apostoł: „nie ma sprawiedliwego ani jednego.” Powołaniem oczyszczonych jest przyjęcie i skorzystanie z Pańskiego miłosierdzia wobec nich, aby wysławiać Jego sprawiedliwość i uznawać własną niegodność oraz wzywać innych do uznania tego źródła sprawiedliwości i odpuszczenia.

      „Panie! Otwórz wargi moje, a usta moje opowiadać będą chwałę Twoją.” To wyrażenie znaczy, że nikt nie powinien się spodziewać, iż właściwie otworzy usta, by przedstawiać Pańską chwałę i powoływać z ciemności do Jego zdumiewającej światłości, jeśli Pan najpierw nie otworzy jego ust Swoim miłosierdziem i prawdą; bo jak inaczej ktoś mógłby oczekiwać opowiadania zadowalających wieści o wielkiej radości, która nastanie dla wszystkich ludzi? To tak samo znaczy, że wszyscy, którzy otrzymali odpuszczenie grzechów, powinni mieć taki stan ducha, aby zupełnie poświęcić Panu swoje wszystko, a wówczas wszyscy tacy powinni oczekiwać odpieczętowania swych ust, aby posłannictwo Boskiej prawdy i łaski mogło wytryskać z nich w celu instruowania i błogosławienia drugich, jak napisano: „Rozlała się wdzięczność na wargach twoich.” „Włożył w usta moje pieśń nową – chwałę należącą Bogu naszemu” (Ps. 45:3; 40:4). Chociaż te słowa stosują się szczególnie do naszego drogiego Odkupiciela, one są również właściwe do każdego poświęconego, do wszystkich, którzy twierdzą iż są domownikami wiary, a którzy nigdy nie otwarli swych ust, by wyznać Pana odpowiednio do sposobności i mają powód, aby zastanowić się nad swoim pokrewieństwem z Panem.

SKRUSZONE I STRAPIONE SERCE

      Kontynuując Psalm 51:18, 19, Król wskazuje, że ma głębokie spostrzeżenia co do znaczenia niektórych typicznych ofiar; choć prawdopodobnie, w wyniku natchnienia, pisał mądrzej niż rozumiał. Jak zauważyliśmy w naszej książce „Cienie Przybytku lepszych ofiar”, tylko ofiary Dnia Pojednania były ofiarami za grzech; ofiary całopalenia i ofiary spokojne składane w pozostałych częściach roku przedstawiają poświęcenie się Panu i służbie dla Niego. Pojmując tę myśl proroczo do stopnia, do jakiego zrozumiał ją w umyśle, król Dawid wyraził swoją świadomość tego, że Pan woli raczej skruszony i strapiony stan serca niż całopalne ofiary, które były jedynie ilustracjami. Również my dowiadujemy się, że nic nie możemy dać Panu, nawet po przyjęciu