Sztandar Biblijny nr 11 – 1985 – str. 28
mówi ta część Pisma Świętego stwierdzając, że ma on być przyobleczony ciałem z nieba, jest własnością jedynie prawdziwego chrześcijanina. Nie należy on wcale do naturalnego człowieka.
Co więc oznaczają wyrażenia „człowiek zewnętrzny” i ,,człowiek wewnętrzny”? Pierwsze z nich oznacza nasze człowieczeństwo, nasze naturalne ciało ze wszystkim, czym ono jest i co posiada. A drugie z tych wyrażeń oznacza nowe serce i umysł, które zaczynają swe istnienie wraz z poświęceniem się chrześcijanina Panu. Nie jest to istota duchowa, jest to święte serce i umysł, święte usposobienie, duch święty.. Oczywiście, wszyscy ludzie posiadają zewnętrznego człowieka, ale jedynie spłodzone z ducha dzieci Boże posiadają człowieka wewnętrznego. Ów wewnętrzny człowiek jest niebiańskim usposobieniem, które zaczęło się rozwijać w nowej woli przy poświęceniu się, i składa się z duchowych władz i duchowego usposobienia rozwijającego się przez ćwiczenie tych duchowych władz. Pismo Święte nadaje różnorodne nazwy temu niebiańskiemu usposobieniu w wiernych dzieciach Bożych. Jest ono nazwane pomazaniem od Onego Świętego (1Jana 2:20), pomazaniem (1Jana 2:27: Dz. 10:38; 2Kor. 1:21), Chrystusem (1Kor. 12:12, 13; Filip. 1:21); ma też nazwę: Chrystus jako pierwiastek (1Kor. 15:23), Chrystus – nasienie Abrahama (Gal. 3:16, 29), Chrystus w was (Kol. 1:27; Rzym. 8:10; Gal. 2:20; Efez. 3:17), wewnętrzny człowiek (Efez. 3:16), nowe stworzenie (2Kor. 5:17; Gal. 6:15), nowy człowiek (Efez. 4:24; Kol. 3:10), ukryty serdeczny człowiek (1Piotra 3:4); a najczęściej nazwane jest Duchem, Duchem Bożym, Duchem Chrystusowym w nas (Rzym. 8:1, 4, 5, 6, 9-11, 13-16, 23, 26, 27; Mat. 26:41; Gal. 5:16, 17) Gdy rozpatrzymy konteksty, w jakich występują wszystkie te różnorodne wyrażenia, zobaczymy, że w każdym przypadku mówią one tylko o wiernych chrześcijanach. Tak więc oni i tylko oni posiadają owego wewnętrznego człowieka.
Bóg obiecał, że jeśli będziemy wiernie wypracowywać owego wewnętrznego człowieka przez lojalne używanie Jego Ducha, Słowa i Opatrzności, On rozwinie go w nas do doskonałości poprzez różne doświadczenia i próby, które przechodzimy. Wierny chrześcijanin będzie z chęcią współpracował z Bogiem w tym dobrym dziele, ochotnie znosząc wszelkie cierpienia, niedostatki i ofiary dla Prawdy i Sprawiedliwości napotykane na owej wąskiej drodze, mając nadzieję rozwinięcia charakteru, który przetrwa na zawsze (2Kor. 4:16, 17), o ile jego właściciel oderwie swe uczucia od rzeczy ziemskich i skieruje je na rzeczy niebiańskie (w. 18; Kol. 3:1-4). Takie postępowanie doprowadzi do śmierci naszych ciał – do zburzenia namiotu, naszego ziemskiego mieszkania – co jest konieczne, jeśli chcemy osiągnąć zmartwychwstanie naszych ciał – naszego wiecznego domu w niebiesiech (2Kor. 5:1), w ciał zmartwychwstaniu, które staną się naszą własnością podczas drugiego adwentu
kol. 2
Chrystusa (Filip. 3:20, 21; 1Tes. 4:16-18). Ciała te będą miały Boską naturę (2Piotra 1:4), a w związku z tym będą nieśmiertelne i nieskazitelne (1Kor. 15:50-54; 2Kor. 5:4). I właśnie za tymi chwalebnymi Boskimi ciałami tęsknią wierni (2Kor. 5:2)? Nie tęsknią oni za stanem śmierci, bowiem w czasie, gdy znajdują się w tym stanie, nowe stworzenie, nowe serce i umysł, jest nagie – nie posiada żadnego ciała i pozostaje w stanie nieświadomości (2Kor. 5:3, 4; Kazn. 9:5, 6). Ponieważ nowe stworzenie ma „otrzymać” owo ciało zmartwychwstania – być nim odziane – dlatego teraz chcemy poddać się obciążeniu wąskiej drogi, pośród której obecnie wzdychamy (2Kor. 5:4).To właśnie Sam Bóg wypracowuje nam jako nowym stworzeniom charakter odpowiedni dla owego ciała zmartwychwstania oraz obdarował nas Swym Duchem, Swym świętym sercem i umysłem, pierwszą częścią Boskiej natury, która jest zadatkiem, Jeśli będziemy wierni, otrzymamy w zmartwychwstaniu resztę Boskiej natury – owo chwalebne Boskie ciało – dopełniając w ten sposób aktu przyjęcia Boskiej natury (2Kor. 5:5). To daje nam już teraz jako nowym stworzeniom ufność, która umożliwia postępowanie wiarą a nie widzeniem, wówczas gdy jesteśmy w mieszkaniu – ciele i znajdujemy się z dala od Pana (werset 6), daje nam to ufność, że we właściwym czasie wejdziemy w stan śmierci (uwolnimy się od ciał), a później w czasie zmartwychwstania będziemy obecni z Panem (w. 8), bowiem jedynie przez zmartwychwstanie podczas drugiego adwentu Chrystusa otrzymamy przywilej oglądania Go, upodobnienia się do Niego i przebywania z Nim (Jan 14:2, 3; Kol. 3:4; 1Tes. 4:16, 17; 1Jana 3:2; Filip. 3:20, 21). Ta chwalebna nadzieja umożliwia nam pracę na rzecz Bożego celu, abyśmy, zanim umrzemy, doprowadzili nasze nowe stworzenia do doskonałości w podobieństwie do Chrystusa, tak abyśmy byli Mu przyjemnymi, bez względu na to czy będziemy obecni wraz z Nim w ciałach otrzymanych w zmartwychwstaniu, czy też będziemy w stanie śmierci, pozostając bez Niego i naszych ciał naturalnych (2Kor. 5:9), bowiem wierni zdają sobie cały czas sprawę z tego, że muszą pokazać się po swym zmartwychwstaniu przed sądową stolicą Chrystusową, aby odebrać nagrodę, która zostanie powiększona o ich dobre uczynki i pomniejszona o ich uczynki złe – 2Kor. 5:10; Mat. 16:27; Obj. 11:18.
Widzimy więc wyraźnie, że 2Kor. 4:16-5:10 odnosi się jedynie do wiernych. Nie ma tam żadnych wzmianek odnoszących się do całego rodzaju ludzkiego. Nie ma tam ani słowa o tym, że ktokolwiek zachowuje świadomość w stanie śmierci. Wersety te nie uczą również, że stan nieobecności w ciele jest równoznaczny z przebywaniem wraz z Panem, jak to niektórzy przewrotnie cytują i wyjaśniają werset 8. Przeciwnie, werset ten, podobnie jak wszystkie inne fragmenty Pisma Świętego dotyczące tego tematu, pokazuje, że stan nieobecności w ciele – stan śmierci – jest