Sztandar Biblijny nr 209 – 2006 – str. 4
Wersety 40 i 41 wydają się wskazywać, że nasz Pan zamierzył, aby to doświadczenie okazało się lekcją dla uczniów, aby mieli wiarę w Niego. Pan zapytał ich: „Dlaczego jesteście tak bojaźliwi, dlaczego nie macie wiary?” Czy wasza wiara nie rozwinęła się jeszcze do takiego stopnia, że możecie mi ufać i uświadamiać sobie ojcowską łaskę i moc, która zawsze jest ze mną dla mojej ochrony i że będąc ze mną, żadna krzywda nie może was dosięgnąć – że nie ma niczego, co nie byłoby zupełnie pod moją kontrolą? Nic dziwnego, że Apostołowie zyskali dodatkowy szacunek dla Pana w wyniku tego cudu. Najwyraźniej to nadeszło w najbardziej odpowiednim czasie i porządku, aby stać się dla nich właściwą lekcją. W istocie rzeczy możemy wnioskować, że każdy szczegół ich doświadczeń i wszystko w zachowaniu naszego Pana, w Jego nauczaniu i wielkich dziełach, w szczególny sposób służyło pouczeniu tych dwunastu, którzy mieli się stać Jego nauczycielami dla nas i dla narodów całej ziemi, w odniesieniu do tej służby.
LEKCJE DLA ZIEMSKICH KLAS
W tym cudzie zawarta jest również cenna lekcja dla wszystkich naśladowców Pana znajdujących się poza gronem Apostołów. My także potrzebujemy wiary i potrzebujemy prób dla naszej wiary. Najwyraźniej, od kiedy staliśmy się naśladowcami Pana, nasze codzienne doświadczenia są kierowane i nadzorowane przez niewidzialną moc, w tym celu, abyśmy wszyscy jako uczniowie w szkole Chrystusa, mogli być uczeni przez Niego i coraz bardziej rozwijani w łaskach Ducha, a szczególnie abyśmy mieli coraz większą wiarę. Prawdopodobnie, obecnie nie jesteśmy w stanie w pełni ocenić, jak ważna jest wiara. Wydaje się, że jest ona cechą szczególnie poszukiwaną przez Pana u tych, którzy obecnie są powoływani, by być Jego naśladowcami. „Bez wiary nie można podobać się Bogu.” „Z wiarą wszystko jest możliwe.” Oczywiście, właściwa wiara jest rozumiana nie jako łatwowierność, nie jako poleganie na słowach ludzi, lecz jako bezgraniczna wiara w Boga oraz we wszystko, co On obiecał. „Według wiary twojej niech ci się stanie.”
Tak ważna cecha musi z konieczności wymagać wielu lekcji dla jej właściwego rozwoju i nie dziwi nas, że w naszych indywidualnych doświadczeniach jako chrześcijanie znajdujemy takich, którzy odpowiadają doświadczeniom Apostołów, opisanym w tej lekcji. Jak nagle przeciwnik może czasem sprowadzić na nas huragan pokus, opozycji czy prześladowań. Jak bardzo w takich chwilach niebo nad nami wydaje się zachmurzone, ciemne, pełne złych przeczuć; jak fale przeciwności czy utrapień niemalże nas przytłaczają i jak wydaje się, że Pan śpi i nie zważa na nasze niebezpieczeństwo oraz jest obojętny na nasze potrzeby! Takie doświadczenia są próbami naszej wiary, tak jak to doświadczenie było próbą wiary dla Apostołów. Jeśli w takich okolicznościach nasza wiara będzie odpowiednio silna, nadal będziemy usiłowali właściwie regulować sprawy, które odpowiadają wyczerpywaniu wody z łodzi i wiosłowaniu; lecz w międzyczasie, z silną wiarą w obietnicę naszego Pana, że „wszystkie rzeczy działają razem dla dobra”, będziemy w stanie śpiewać tak jak Apostoł Paweł i Syla, kiedy zostali ubiczowani i zakuci w dyby za ich wierność dla Pana. Oni radowali się, że zostali uznani za godnych, by cierpieć w imię Chrystusa. Zatem zgodnie z naszą wiarą, czy będziemy w stanie radować się nawet w utrapieniach? Nie możemy się cieszyć z cierpień; my możemy cieszyć się myślą, jaką wiara przywiązuje do nich, mianowicie, że one są zaledwie niewielkimi utrapieniami wypracowującymi dla nas zbawienie w tysiącletnim Królestwie Chrystusa.
Każde doświadczenie tego rodzaju powinno być pomocne dla nas. Jeśli na początku byliśmy bojaźliwi i głośno wołaliśmy – to wkrótce otrzymywaliśmy pomoc, być może z naganą, „O, mało wierny”; lecz gdy otrzymujemy kolejne lekcje, Mistrz będzie się spodziewał – i my sami powinniśmy oczekiwać od siebie – większej wiary, większej nadziei, większego pokoju, większej radości w Panu, większej ufności w Jego obecność z nami i Jego troskę o nas oraz w Jego moc uwolnienia nas od przeciwnika oraz od każdej złej rzeczy i ostatecznie bezpiecznego doprowadzenia nas do portu, którego pragniemy – do Królestwa.
PRZEPOWIEDZIANE DOŚWIADCZENIA DLA KOŚCIOŁA
Ktoś zaproponował, na najwyraźniej rozsądnych podstawach, że to doświadczenie Jezusa i Apostołów w łodzi, obrazowało w szczególności doświadczenia Jego duchowych klas podczas powołania do Kościoła Pierworodnych w czasie minionego wieku, a w drugorzędnym znaczeniu obecne doświadczenia ziemskich klas. Pan zapewnił Swój lud, mówiąc: „A oto Ja jestem z wami zawsze, aż do końca wieku.” Następnie On obiecał, że powróci na ziemię w Swym drugim przyjściu, aby zgromadzić wybraną Oblubienicę i członkowie tej klasy zakończyli już swój ziemski pobyt i znajdują się w niebiańskiej sferze. Pan mówi o tym w słowach: „Przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście gdzie Ja jestem i wy byli”, i „nic nie może wam zaszkodzić”, itd. Wierny lud Pański przez cały ten wiek uświadamiał sobie, z większą lub mniejszą