Sztandar Biblijny nr 200 – 2004 – str. 152
a do wszelkiego dobrego uczynku niesposobnymi” (Tyt. 1:16). Nie bądźmy „obłokami bezwodnymi” ani „drzewami zwiędłymi nieużytecznymi” (Jud 12), „w obłudzie kłamstwo mówiącymi” (1Tym. 4:2). Nasz Pan ostrzega: Jeśli sól zwietrzeje, czymże solić będą? Nie będzie już dobra do niczego [nawet na gnojowisko, Łuk. 14:35], tylko by była wyrzucona i podeptana przez ludzi” (Mat. 5:13, KJV).
Być może Jezus wykazał tutaj lekcję, której pragnął nauczyć swoich słuchaczy za pomocą dobrze znanej im ilustracji o kupcu z Sydonu, który wynajął wiele domów, aby przechować w nich 20-letnie zapasy soli, którą sprowadził z cypryjskich bagien, tylko po to żeby stwierdzić, że po pewnym czasie, sól w zetknięciu z glinianą podłogą domów, zwietrzała, pogorszył się jej skład, straciła swą słoność, i ostatecznie została użyta jako wypełnienie koryta dróg, na drogach wokół Sydonu.
Tak więc jeśli chrześcijanin, który kiedyś miał w sobie sól, Prawdę i jej ducha z jej oczyszczającą, konserwującą, pouczającą i uzdrawiającą mocą, a potem powraca niczym świnia umyta do walania się w błocie” (2Piotra 2:22), jeśli on świadomie i z uporem odwraca się od prawdy i sprawiedliwości, to będzie „się nadawał do niczego” – ponieważ Bóg nie może konsekwentnie używać w swej służbie przez całą wieczność tych, którzy nie są w harmonii z Jego wolą (Żyd. 6:4-8; 10:26-31, 38, 39). Jak ważne jest zatem, abyśmy nie tylko mieli sól w sobie, lecz abyśmy nieustannie ją zachowywali!
W Ew. Mat. 6:23 i Łuk. 11:35 znajdujemy następne ostrzeżenie od Pana: Jeśli tedy światłość, która jest w tobie, ciemnością jest [stała się], sama ciemność jakaż będzie?” – zarówno dla tej osoby, w której światło zgasło, jak i dla świata, dla którego to światło tym sposobem stało się niewidoczne. Nie ma większego triumfu dla szatana niż zwiedzenie osoby, która swego czasu została oświecona i uświęcona przez Prawdę. Wpływ takiej jednostki w kierunku zła jest więcej niż zdwojony.
Wielu szczerych chrześcijan zaniedbuje również dokładnego studiowania Słowa Bożego – pewnego słowa proroctwa, którego mają strzec ,jako świecy w ciemnym miejscu świecącej” (2Piotra 1:19) – i dlatego zamiast świecić Słowem Bożym, oni świecą swoimi własnymi teoriami. Oni „gorliwość ku Bogu mają, ale nie według wiedzy” (Rzym. 10:2, KJV). Są bardziej posłannikami ciemności, niż posłannikami światła. „Patrz tedy, aby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością” (Łuk. 11:35). Upewnijmy się, że „Boimy się [czcimy] PANA i służymy Jemu w szczerości i w prawdzie” z całego naszego serca (Joz. 24:14; 1Sam. 12:24).
BS '04,149-152
—————
w ramce
Morska latarnia na brzegu stoi;
Choć ciemność spowija noc ponurą
Choć sztorm szaleje i ryczą wody –
Tam światło świeci, co nigdy nie gaśnie.
Dla siebie samej nie świeci;
Marynarza przyjaciel jaśnieje z daleka,
Niczym anioł z Boskiego zstępujący tronu,
By gwiazdą być, co go prowadzi.
Ostrzega jak od bałwanów stronić przybrzeżnych,
Statki bezpiecznie do portu wiedzie,
Gdzie szlak szerszy kieruje,
Jak fal zdradliwych unikać wskazuje.
Żywota Słowa podając
Tym, co miotają się wśród nocy,
Przytłoczonym przez grzech, walkę i błąd,
Lud Pański jest światłem przewodnim.
——————