Sztandar Biblijny nr 198 – 2004 – str. 128

Dla młodych czytelników

ROZPALONY PIEC

„Złotemu obrazowi, który wystawiłeś, kłaniać się nie będziemy”  – DANIEL 3:18

      NABUCHODONOZOR, potężny król wielkiego imperium babilońskiego, był dumny ze swych osiągnięć. On kazał postawić ogromny złoty obraz poza miastem Babilon i zaprosił wszystkich ważnych ludzi ze swego imperium na ceremonię poświęcenia obrazu, wraz z nadwornymi muzykami, aby grali w czasie tego wydarzenia.

      Kiedy wszyscy przybyli, królewski herold ogłosił, że na dźwięk muzyki wszyscy powinni pokłonić się i oddać cześć obrazowi. Tu nastąpiło ostrzeżenie! Ten, kto nie okaże posłuszeństwa, zostanie wrzucony do rozpalonego pieca.

      Wszyscy uważnie słuchali i kiedy rozległa się muzyka, wszyscy pokłonili się i oddali cześć.

      Wszyscy? Nie! Nie wszyscy!

      Okazało się, że trzech młodych Izraelczyków odmówiło uczczenia złotego obrazu, jako boga, i oczywiście, niektórzy z królewskich sług zauważyli to i donieśli królowi. Rozgniewany Nabuchodonozor posłał po nich i zapytał czy to prawda, że nie oddali czci jego złotemu obrazowi. Młodzieńcy odpowiedzieli, że jedynym Bogiem, którego czczą, jest Bóg Izraela, który jest w stanie ocalić ich z pieca. A jeśli nawet nie ocali ich, oni i tak nie będą służyć bogom babilońskim ani oddawać czci złotemu obrazowi.

      Król rozgniewał się jeszcze bardziej i rozkazał swoim ludziom, aby rozpalili piec siedem razy mocniej niż zwykle. Najmocniejszym ze swych żołnierzy nakazał, aby związali trzech młodzieńców i wrzucili ich do pieca w pełnym ubraniu. Żar był tak wielki, że żołnierze umarli wkrótce po wrzuceniu trzech Izraelitów.

      Wówczas król zerwał się ze swego miejsca ze zdumienia!

      Nabuchodonozor zawołał swych doradców i wskazał im na czterech mężczyzn przechadzających się w piecu bez powrozów, a jeden z nich wyglądał jak bóg. Król głośno zawołał: „Słudzy Boga Najwyższego, wyjdźcie!”

      Wszyscy stłoczyli się wokół trzech Izraelitów w podziwie. Ogień nie tknął ich. Nie mieli na sobie nawet zapachu dymu. Nabuchodonozor był pod tak wielkim wrażeniem ich wiary i lojalności, że awansował ich i rozkazał, aby w przyszłości nikt nie mówił przeciwko nim i przeciwko ich Bogu.

      * Możesz przeczytać tę historię w 3 rozdziale Księgi Daniela.

      * Znajdź imiona trzech Izraelitów {w. 12).

      * Na jakich instrumentach grano podczas poświęcenia obrazu Nabuchodonozora? (patrz w w. 5).

      BS '04,128 [UK]

_________________

POBORCA PODATKOWY

      MATEUSZ WYRÓŻNIA SIĘ w umysłach chrześcijan ze względu na Ewangelię, którą napisał, lecz niewiele wiadomo o jego życiu. Kiedy Jezus zaprosił go, aby został Jego uczniem (Mat. 9:9), on był pracownikiem urzędu celnego („celnikiem”) dla rzymskiego rządu. Najprawdopodobniej Mateusz znał Jezusa zanim został powołany, a Jezus widocznie dostrzegł w jego sercu szczerość intencji, która sprawiła, że zasługiwał na wielką odpowiedzialność Apostolstwa.

      Fakt, że Jezus wybrał celnika, ilustruje Jego bezstronność – i wskazuje na uczciwość Mateusza, pomimo powszechnej opinii o tych wzgardzonych sługach rzymskich panów. Pierwotnie nosił imię Lewi, a po powołaniu go do Apostolstwa stał się znany jako Mateusz – „dar od Boga” (Mar. 2:14; Łuk. 5:27).

      Opinia o naszym Panu jako tym, który zadawał się z celnikami i grzesznikami, mogła powstać przy tej okazji, kiedy Mateusz przygotował kolację we własnym domu dla Jezusa i swych przyjaciół oraz znajomych (Mat. 9:10). Cyniczni i szukający winy faryzeusze, postawili zarzut, że gdyby Jezus był prawy, nie znalazłby się w takim towarzystwie, lecz Pan odpowiedział im, że nie zdrowi, lecz chorzy potrzebują lekarza.

      Nie ma wiarygodnych informacji na temat późniejszej historii Mateusza. Powszechnie jest akceptowane, że był pisarzem Ewangelii noszącej jego imię, lecz niewiele w samej Ewangelii rzuca jakiekolwiek światło na czas jej powstania. Ireneusz (ok. 130-202) dowodzi, że została ona napisana „kiedy św. Piotr i św. Paweł głosili w Rzymie i założyli tam zbór”, co datuje się około roku 63.

      Chociaż Mateusz prawdopodobnie jest postrzegany jako jedno z mniej znacznych świateł wśród Apostołów, jego praca zapisania „dobrych wieści” dla potomności jest wysoko oceniana przez wszystkie pokolenia chrześcijan Wieku Ewangelii.

      BS '04,128 [UK]