Sztandar Biblijny nr 197 – 2004 – str. 112
Dla młodych czytelników
JAK NAAMAN ZOSTAŁ ULECZONY
„Idź i umyj się siedem razy w rzece Jordan. A będzie przywrócone zdrowie twojej skórze i będziesz oczyszczony.” 2Królewska 5:10
NAAMAN, NACZELNY WÓDZ armii syryjskiej, odważny żołnierz, ceniony przez króla, szanowany przez swych ludzi, odnosił zwycięstwa w licznych walkach przeciw Izraelowi. Lecz cierpiał na poważną chorobę skóry – trąd – którego nikt nie był w stanie uleczyć.
Syryjskie oddziały najechały na Izrael. Oni pojmali izraelską dziewczynkę i dali Naamanowi, który wziął ją do domu jako służącą dla swej żony. Pewnego dnia dziewczynka powiedziała do swej pani: „chciałabym, aby mój pan poszedł do proroka w Izraelu. On uzdrowiłby go z trądu!”
Zatem Naaman poprosił króla o pozwolenie by pojechać i odnaleźć proroka. Król zgodził się, napisał list do króla izraelskiego, i Naaman wyruszył zabierając ze sobą prezenty w postaci złota, srebra i kosztownych szat. Kiedy król izraelski przeczytał list, rozdarł swe szaty, okazując w ten sposób zmartwienie. Podejrzewał, że to podstęp. „Czy ja jestem Bogiem, żebym mógł zabrać czy dać życie? To jest pretekst do kolejnego najazdu.”
Lecz kiedy prorok Elizeusz usłyszał o niedoli króla, posłał do niego wiadomość: „Powiedz Naamanowi, aby przyszedł do mnie. Niech się dowie, że jest prorok w Izraelu.” Naaman przybył ze swymi końmi i powozami do domu Elizeusza, który kazał mu czekać i wydawało się, że ignorował ważnego gościa. On posłał swego sługę, aby powiedział: „Umyj się siedem razy w rzece Jordan.”
Naaman był zły i wyruszył w powrotną drogę. Oczekiwał, że wydarzy się coś cudownego. Umyć się w rzece Jordan? Lepsze rzeki były w Syrii. Na pewno mógł się umyć w jednej z nich! Lecz jego słudzy przekonywali go: „Gdyby Elizeusz prosił cię, abyś zrobił coś wielkiego, byłbyś mu posłuszny. Dlaczego nie uczynisz tak prostej rzeczy – nie umyjesz się, abyś był czysty?” Pod wpływem namowy Naaman poszedł do rzeki Jordan, umył się siedem razy, i – wielka radość! – jego skóra została uleczona i stała się gładka niczym skóra małego dziecka. Wrócił do Elizeusza, mówiąc: „Teraz wiem na pewno, że jest tylko jeden Bóg – Bóg Izraela.” Elizeusz odmówił przyjęcia jakichkolwiek prezentów od Naamana i wysłał go do Syrii, błogosławiąc mu.
* Możecie przeczytać sobie tę historię w 2 Królewskiej 5.
* Co Naaman zabrał z powrotem do Syrii?
* Dlaczego to zabrał?
* Odszukaj dlaczego sługa Elizeusza został dotknięty trądem.
BS '04,112 [UK]
JOSEPH ADDISON (1672 – 1719)
_________________
Rozległy firmament wysoko
Z nieziemskim nieba błękitem
I roziskrzonych niebios lśniące zbiory
0 wielkim Stwórcy głoszą.
Od dnia do dnia słońce niestrudzone Stworzyciela moc ukazuje
I lądowi ogłasza każdemu
Wszechmocnej Ręki dzieło.
To cóż, że w poważnej ciszy wszystkie
Obracają się wokół ciemnej ziemskiej kuli?
To cóż, że prawdziwego głosu ni dźwięku
Wśród świetlistych kuł nie słychać?
Radują się mądrości nasłuchując
I cudowny głos wydają,
Gdy ciągle świecąc śpiewają,
„Ręka, która nas uczyniła jest Boska.”
_____________
„Niebiosa opowiadają chwałę Bożą, a dzieło rąk jego rozpostarcie oznajmuje”
POETYCKI TALENT Josepha Addisona 300 lat temu dał nam jedną ze słynnych pieśni chwalących stworzenie, opartą na Psalmie 19:1-3. Był synem Deana z Lichfieldu, oddanym dla Kościoła i zamiast wybrać prawo czy politykę, stał się wpływowym autorem, pisząc do takich publikacji jak The Spectator, The Tatler i The Guardian.
Jako gorliwy członek Kościoła Anglikańskiego swe największe wysiłki skierował w celu „usunięcia rozpusty i ignorancji z terytorium Wielkiej Brytanii.” Lord Macaulay powiedział o Addisonie, że „jego pobożność w istocie rzeczy była niezwykle pogodna. Uczuciem, które dominuje we wszystkich jego nabożnych pismach jest wdzięczność; i na tej dobroci, której przypisywał całe szczęście w swym życiu, polegał w godzinie śmierci, z miłością, która odpędza strach.”
BS’04,112 [UK]
Źródła: www.cyberhymnal.org/bio/a/d/addisonj.htm http://ccel.0rg/n/nutter/hymnwriters/htm/subtitle.htm