Sztandar Biblijny nr 191 – 2004 – str. 16
Dla młodych czytelników
BOSKA TĘCZA OBIETNICY
„Umieściłem w chmurach tęczę, jako znak mojej obietnicy po wieczne czasy, dla ciebie i dla całej ziemi”
1Moj. 9:13 Żywa Biblia
STRUGI WODY bez końca lały się z nieba. Noe i jego rodzina nie widzieli wcześniej nic podobnego. Bóg ostrzegł Noego przed zbliżającym się nieszczęściem i polecił mu zbudowanie statku dla niego, jego rodziny oraz stworzeń żyjących na suchym lądzie – po jednej parze ze wszystkich zwierząt, ptaków i gadów – aby mogli przetrwać potop.
Gdy woda lała się z nieba i napełniała ziemię, statek – nazwany „Arką Noego” – bezpiecznie unosił się na wodzie. Oni odczuwali gwałtowne kołysanie, kiedy woda wznosiła się ponad wierzchołki najwyższych gór. Żadne stworzenie na zewnątrz arki – ani ludzkie, ani zwierzęce – nie było w stanie przeżyć tej wielkiej powodzi. W końcu bębnienie deszczu na drewnianej konstrukcji ustało i zerwał się silny wiatr, który zaczął osuszać wody. Statek przez wiele tygodni unosił się na wodzie, aż pewnego dnia poczuli, że statek się zatrzymał i zobaczyli, że osiedli na górze.
Po pewnym czasie Noe otworzył luk i wypuścił kruka. Kruk nie wrócił, więc Noe wypuścił gołębicę. Lecz ona wróciła, nie mogąc znaleźć miejsca na odpoczynek i Noe wiedział, że wody jeszcze nie zostały osuszone. Tydzień później on posłał gołębicę ponownie, która wróciła tego samego wieczoru, przynosząc świeży listek z drzewa oliwnego. Woda prawie już opadła! Lecz Noe odczekał jeszcze siedem dni i ponownie wypuścił gołębicę, która tym razem już nie wróciła.
Nadszedł dzień kiedy Bóg powiedział Noemu, że każdy bezpiecznie może opuścić arkę i rozpocząć nowe życie, a Noe podziękował Bogu za szczęśliwe przeprowadzenie wszystkich przez potop. Wtedy Bóg złożył uroczystą obietnicę, że nigdy więcej nie będzie już takiego niszczącego potopu. On pokazał Noemu i jego rodzinie tęczę na niebie – znak, że Bóg nigdy nie zapomni o tej obietnicy.
Gdy następny raz zobaczycie tęczę, pomyślcie o szczególnym znaczeniu, jakie miała dla Noego i jego rodziny – i bądźcie zadowoleni! Tę historię znajdziecie w swojej Biblii. Przeczytajcie 1 Księgę Mojżesza od 6:7 do 9:17.
BS '04,16
SZEMRANIE – SPORY – PRZEPROSINY„Wszystko czyńcie bez szemrania…” Przymierze anglikańsko-metodystyczne zostało ostatnio podpisane w obecności Jej Wysokości Królowej, które oficjalnie odrzuca podziały, nękające wielu chrześcijan przez ponad 200 lat. Metodyzm miał swój początek w Kościele Anglikańskim, kiedy około roku 1730 John Wesley i jego towarzysze, kazaniem na otwartym powietrzu pociągnęli ogromne tłumy, prowadząc do ożywienia wiary i przeciwstawienia się formalizmowi anglikańskich nabożeństw. Nowy akcent na „nawrócenie” – pokój i radość wynikające ze świadomości odpuszczenia grzechów – poruszyły serca zwykłych ludzi, lecz wielu duchownych, którzy mieli światowe usposobienie, zostało urażonych i drzwi kościołów dla Johna Wesleya zostały zamknięte. Wesley nie zamierzał stworzyć nowej sekty i dopiero w 1784 roku został przekonany do złożenia aktu deklaracji, dając ruchowi prawny statut. Tak więc Metodyzm został uznany jako denominacja odrębna i różna od Kościoła Anglikańskiego. Służba Wesleya i jego towarzyszy skupiła uwagę na biblijnej nauce, że Boska miłość – która jest istotą uświęcenia, jest Boskim ideałem dla ludu Pańskiego i ta szczególna doktryna stała się sztandarową doktryną kościoła Wesleya. Poniższe słowa pojawiają się w nowo zawartym Przymierzu: My, Kościół Metodystyczny… i Kościół Anglikański,… tworzymy następujące Przymierze … w duchu skruchy za całą tę grzeszność ludzi i ograniczone poglądy, które w przeszłości przyczyniły się do naszych podziałów, wierząc, że przez nasze rozdzielenie zostaliśmy zubożeni i że nasze świadczenie o Ewangelii zostało w wyniku tego osłabione. John Wesley z pewnością raduje się teraz! I wszyscy będą „radośnie wykrzykiwać przed PANEM” kiedy podziały pomiędzy Bogiem i człowiekiem zostaną zażegnane i cała ludzkość, przez okupową zasługę naszego Pana Jezusa, zostanie przywrócona do pokrewieństwa Przymierza ze Stworzycielem (Psalm 100, KJV). BS '04,16 |
CZEKANIE NA PANACzas jest ważnym elementem we wszystkich planach Boga. Nie bądźmy więc zawiedzeni, gdy próba wytrwałości jest zastosowana i długo czekamy na błogosławieństwa, których pragniemy. Bóg wyznaczył czas na uformowanie świata i przygotowanie go do zamieszkania przez ludzi; czas na udzielenie światu potrzebnego doświadczenia ze złem; czas na przygotowanie przyjścia Chrystusa jako Odkupiciela świata. Bóg nie zapomina, chociaż odpowiedzi na nasze modlitwy zdają się długo nie nadchodzić. Ten, który zwraca uwagę na padającego wróbla, nie jest obojętny na najbardziej nieśmiałe wołanie ani na najdrobniejszą potrzebę Jego wiernych. (Wybrane) |