Sztandar Biblijny nr 191 – 2004 – str. 4
razem w zgodzie, żyjcie wspólnie w miłości…. Nigdy nie czyńcie nic dla próżnej chwały czy rywalizacji, lecz trwajcie w pokorze, oceniając innych wyżej niż siebie…. Nauczcie się dostrzegać sprawy z punktu widzenia innych. Niech sam Chrystus będzie dla was przykładem” (Filip. 2:1-5, Listy do wczesnych kościołów, J.B. Philips).
SZEMRANIE*
To, że Apostoł Paweł mówił do Filipian o rywalizacji czy osobistej próżności, nie znaczy, że oni byli winni takiego zachowania. Podobnie jak jego napomnienie „wszystko czyńcie bez szemrania i sporów” nie sugeruje, że panował wśród nich duch niezadowolenia. Raczej, że ocenili tę radę z powodu wspaniałych rezultatów, jakie niesie za sobą zastosowanie się do niej: „Abyście byli bez nagany i szczerymi dziećmi Bożymi, nie zganionymi pośród narodu złego i przewrotnego, między którymi świecicie jako światła na świecie” (Filip. 2:15).
Jednak niebezpieczeństwo, które istniało wtedy, było tak samo realne jak dzisiaj. Paweł miał osobiste doświadczenie związane ze skłonnością swych rodaków do szemrania. To słowo znaczy narzekać, biadolić, buntować się. Szemranie często jest ciągłym, niskim i niewyraźnym dźwiękiem, wskazującym na ukryte niezadowolenie. Ono może być równoznaczne z uczuciem niższym niż skłonność do chętnego znoszenia różnych sytuacji bez okazywania niechęci i w dobrym nastroju. Ono może też być bardziej aktywne i głośne, jak wtedy, gdy naród izraelski krótko po wyzwoleniu z egipskiej niewoli, pełen urazy narzekał na trudności, z którymi zetknęła się ich świeżo zdobyta wolność.
SZEMRANIE PRZECIW PANU
Lud Boży, który przyjął Go jako swego Przewodnika i Wodza, nigdy nie powinien narzekać, a Paweł przypomina nam, że szemranie Izraelitów przy pewnej okazji zawiera lekcję dla nas. Ich narzekanie było z powodu manny, za którą początkowo byli bardzo wdzięczni. Ten dostarczany przez Boga „chleb z nieba” (2Moj. 16:4) stał się podstawą ich diety. Manna mogła być mielona na mąkę, gotowana lub pieczona, przyrządzano z niej naleśniki o smaku zbliżonym do miodu i słabym aromacie oliwy z oliwek. Pomysłowe i zaradne kobiety być może przyrządzały różnorodne dania dla swoich rodzin na bazie manny, to jednak było nieuniknione, że wielu było nią znudzonych i wzdychało za „garnkami mięsa” w Egipcie.
Narzekanie rozpoczęło się od pospólstwa różnej narodowości, którego los splótł się z Izraelitami i które wyrwało się spod egipskiego ucisku. „Ach, te kawałki mięsa! O, gdybyśmy mieli smakowite ryby, którymi cieszyliśmy się w Egipcie i pyszne ogórki oraz melony, pory, cebulę i czosnek! … A my dzień za dniem patrzymy na tę mannę!” (4Moj. 11:5, 6, Żywa Biblia). To niezadowolenie było zaraźliwe i lud izraelski dopuścił do wzrostu takiego rozdrażnienia w swych umysłach, że płakali jak dzieci, kiedy myśleli o tym, co pozostawili w Egipcie. Z nimi było tak, jak często jest z nami, że „sprawy wyglądają lepiej z daleka.” Patrząc wstecz, oni zapomnieli o utrapieniach i trudnościach podczas egipskiej niewoli i niczym marudzące dzieci pozwolili, aby ich marzenia zwyciężyły rozsądek.
ICH CODZIENNY CHLEB
„Pustynia ich wędrówki” nie była zupełnie jałową pustynią. Był to raczej dziki nieuprawiany region, z rozległymi obszarami górzystymi i skalistymi oraz głębokimi dolinami, w których płynęły rzeki, różniące się obfitością wraz ze zmieniającymi się porami roku i podtrzymujące wzrost ziół i krzewów, odpowiednich do zapewnienia paszy stadom i trzodzie – „dobytkowi bardzo wielkiemu” (2Moj. 12:38) – wyprowadzonemu z Egiptu. Lecz występował tam niedobór wody i żywności dla ludzi, co doprowadziło do cudownego dostarczenia wody przez Pana, za pomocą uderzenia w skałę (2Moj. 17:6) oraz stałego zaopatrywania w mannę z nieba. I tak On udzielał im ich codziennego chleba.
Jednak Apostoł Paweł mówi nam, że niektórzy narzekali – i „większej części z nich nie upodobał sobie Bóg; albowiem polegli na puszczy” (1Kor. 10:5, 10). On opisuje ich doświadczenie czterdziestoletniego wędrowania jako „rozdrażnienie, w dzień onego pokuszenia na puszczy” i Pana mówiącego: „Dlategom się rozgniewał na ten naród i rzekłem: Ci zawsze błądzą sercem, a oni nie poznają dróg moich. … Nie wejdą do odpocznienia mojego” (Żyd. 3:8, 10, 11).
CZYM JEST NIEZADOWOLENIE?
Wielu z nas w swym naturalnym usposobieniu może mieć skłonności do zrzędzenia, narzekania, uskarżania się – do niezadowolenia. Zatrważająca myśl! Że my, którzy ze wszystkich ludzi zostaliśmy tak bezpiecznie przeprowadzeni przez pustynię tego obecnego złego świata, codziennie nadzorowani przez opatrzność naszego miłującego Pana – gdy szemramy, z pewnością Go zasmucamy!
____________________
* gr – goggusmos – narzekanie, niechęć.