Sztandar Biblijny nr 187 – 2003 – str. 107
jako Ich pełnomocnicy w zakładaniu, nauczaniu i rozwijaniu całego Kościoła. Jako tacy, oni wszyscy byli: (a) naocznymi świadkami zmartwychwstania Chrystusa (Dz.Ap. 10:41) i (b) zostali obdarzeni natchnieniem i nieomylnością we wszystkich ich naukach (Gal. 1:8, 9). Oni otrzymali pełnomocnictwo (c) związywania i rozwiązywania (Mat. 18:18), (d) dokonywania cudów (Gal. 3:5) oraz (e) udzielania „darów” ducha innym uczniom (Dz.Ap. 8:14-25). Chociaż inni mogli wygłaszać kazania i czynić cuda, to nikomu innemu oprócz tych dwunastu nie udzielono możliwości wyjaśnionych w punktach (b), (c) i (e).
Wśród wersetów dowodzących, że było tylko dwunastu Apostołów jest Obj. 12:1. Tutaj prawdziwy Kościół jest zobrazowany jako „niewiasta”, a dwunastu Apostołów przez „dwanaście gwiazd.” W Obj. 21:10, 14 Kościół jest przedstawiony przez Nowe Jeruzalem, w którym „mur miasta miał gruntów dwanaście, a na nich dwanaście imion dwunastu Apostołów Barankowych.”
Nasz Pan przepowiedział, że niektórzy będą twierdzić, że są Apostołami (jednymi z „dwunastu”) i nazwał ich „kłamcami” -„doświadczyłeś tych, którzy się mienią być Apostołami, a nie są, i znalazłeś ich, że są kłamcami” (Obj. 2:2). Tacy są „fałszywymi apostołami, robotnikami oszukańczymi, przemieniającymi się w apostołów Chrystusa” (2Kor. 11:13, KJV).
PAWEŁ, A NIE MACIEJ, JEDNYM Z „DWUNASTU”
Imiona pierwotnych dwunastu Apostołów znajdujemy u Mat. 10:2-4, Mar. 3:16-19 ; Łuk. 6:14-16. Po upadku Judasza, jedenastu Apostołów nie czekając na Pana i uznając, że Judasz powinien zostać zastąpiony (Ps. 109:8), błędnie wybrało Macieja, by zajął miejsce jako jeden z „dwunastu” (Dz.Ap. 1:15-26). Fakt, że Jezus pouczył ich, aby czekali w Jeruzalem aż zostaną ochrzczeni duchem świętym, powinien ich ochronić przed dokonaniem tego wyboru (Łuk. 24:49; Dz.Ap. 1:4,5). Poza tym, jedynie Chrystusowi zostało przez Boga udzielone prawo wyboru „dwunastu” (Jana 15:16; por. Gal. 1:15-17) i takie upoważnienie nigdy nie było dane Apostołom czy Kościołowi jako całości, nawet po Pięćdziesiątnicy.
Chociaż niektórzy zaprzeczają, że Paweł zajął miejsce Judasza jako jeden z „dwunastu”, Pismo Święte wykazuje, że tak było. Paweł miał wszystkie władze „dwunastu” w wielkiej mierze (por. Dz.Ap. 19:6 ; 8:14-18), a w pewnych przypadkach posiadał je nawet w większym stopniu niż inni. On porównywał siebie z pozostałymi „dwunastoma” wykazując, że pod żadnym względem nie był niższy od nich, nawet od tych największych; że co najmniej był równy innym Apostołom, „ani odrobinę gorszy niż najwięksi apostołowie” (2Kor. 11:5, KJV).
Dodatkowy biblijny dowód na to, że święty Paweł był jednym z „dwunastu” jest zawarty w 2 Liście do Koryntian i Liście do Galatów, które w dużej części zostały napisane, aby obalić judaistyczny błąd zaprzeczający, że on był jednym z „dwunastu.” Szczególne wersety, w których on mówi o sobie jako Apostole, to: 1Kor. 4:9; Gal. 1:17 i 1Kor. 9:5. Jak stwierdzono powyżej, aby być jednym z „dwunastu”, między innymi należało być naocznym świadkiem zmartwychwstania Chrystusa. W 1Kor. 9:1 ; 15:5-11, święty Paweł mówi o sobie jako jednym z tych naocznych świadków. Innym wymaganiem było natchnienie w ich naukach. W swoim 2 Liście (2Piotr 3:15,16, KJV) Apostoł Piotr nazywa listy Pawła świętymi pismami, a sam Paweł wzywa pewne osoby w korynckim zborze do uznania jego pism jako natchnionych (1 Kor. 14:37).
BS '03,105
ŻYJĄC POKOJOWO
„A jest wielki zysk pobożność z przestawaniem na swym” – 1 Tym. 6:6
Wydaje się, że cały świat jest rozgniewany i w naszym, coraz bardziej niepohamowanym społeczeństwie, przyjemna cecha zgodnego życia ze wszystkimi ludźmi jest rzadko dostrzegana.
Codziennie stykając się z wyrażaniem gniewnej frustracji, która w przeszłości zostałaby opanowana lub stłumiona, trudno jest nie dać się owładnąć postawie ogólnej agresji, która okrada serce i umysł z pokoju i plami charakter.
Wszyscy wiemy, co to znaczy odczuwać gniew. On może się wahać od łagodnego rozdrażnienia do wielkiej wściekłości i podobnie jak innym uczuciom, towarzyszą mu fizjologiczne i biologiczne zmiany, które mogą wpływać na nasze samopoczucie. Silny gniew podnosi tętno serca, podwyższa ciśnienie krwi, osłabia sprawność umysłową i zakłóca nasze zadowolenie.
SPRAWIEDLIWE OBURZENIE
Oczywiście, istnieje gniew, który jest zupełnie właściwy. Pismo Święte wielokrotnie wspomina o Boskim gniewie, który nie jest oparty na złośliwości czy niesprawiedliwości, lecz na wyrażeniu Jego niezadowolenia i opozycji do grzechu. Jezus okazał to samo sprawiedliwe oburzenie z powodu lżenia