Sztandar Biblijny nr 153-154 – 2000 – str. 87
one wszystkie zgodnie oświadczają, że „Ojciec … jest większy niż ja.” Jezusowe poddanie się Bogu jest objawione w Jego słowach: „Bom zstąpił z nieba, nie iżbym czynił wolę moją, ale wolę tego, który mię posłał” (Jan 14:28; 6:38).
Wspaniała Postać, która tutaj jest określona jako Słowo (gr. Logos) była początkiem ojcowskiego dzieła stworzenia. To zrozumienie jest zupełnie zgodne z biblijnym oświadczeniem, że Jezus był początkiem stworzenia Bożego – „pierworodnym wszystkich rzeczy stworzonych” (Kol. 1:15).
Lecz ktoś może się sprzeciwić, mówiąc: „Czynicie z Jezusa, Syna Bożego, jedynie istotę stworzoną.” Odpowiadamy: Czy samo pokrewieństwo Ojca i Syna nie wskazuje na przodka i tego, który został stworzony? Podczas chrztu Jezusa głos z nieba oświadczył: „Tyś jest on Syn mój miły; w tobie mi się upodobało.” (Łuk. 3:22). To świadectwo z pewnością nie wskazuje na pomieszanie osobowości.
Trudność w zrozumieniu tego przedmiotu tkwi w błędzie, według którego Słowo było wyrażeniem lub manifestacją Jehowy, że było Boskie od wieków, aż na wieki. Ten pogląd – w różnych odcieniach interpretacyjnych – jest podtrzymywany przez wszystkich, którzy wyznają trójjedność Boga, jakkolwiek należy zauważyć, że u Jana 1:1 nie ma żadnej wzmianki o Duchu Świętym.
Werset 2 : „To było na początku u Boga”
Trudno uciec od prostoty tego stwierdzenia. To sformułowanie zdaje się wskazywać określony punkt w przeszłości, jakkolwiek bardzo odległej. Jedynie Bóg istnieje „od wieku aż na wieki” (Ps. 90:2). Oczywiście jest to poza zasięgiem naszego zrozumienia.
Werset 3: „Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało”
Rozważmy to zdanie dokładnie: ono odnosi się do Logosa i jest w pełnej zgodności ze stwierdzeniem Apostoła Pawła, że wszystkie rzeczy są z Ojca i przez Syna (1Kor. 8:6; Żyd. 1:10). Moc pochodziła od Ojca, lecz się wykonywała przez Syna, który był początkiem Jego stworzenia, i dlatego „bez niego nic się nie stało, co się stało.” Co za wspaniałe świadectwo! Jak zaszczytne dla Ojca! Jak zaszczytne dla Syna!
Ojciec posłużył się Synem, jako swoim czynnym wykonawcą, we wszelkiej pracy twórczej – nic nie zostało uczynione bez Niego. Czy nie jest to dostateczny zaszczyt? Kiedy Jezus, Słowo, był na ziemi, On nie mówił o wysokim stanowisku, jakie opuścił, aby być naszym Odkupicielem, aczkolwiek pośrednio wspomina o chwale, którą miał u Ojca, „pierwej niżeli świat był” (Jan 17:5).
Opis, „Słowa Bożego”, Logosa, jest znaczący sam w sobie i znajduje się w zupełnej zgodzie z naszą interpretacją. Ten opis wraca do dawnych czasów, kiedy władcy ukrywali się za zasłonami, z dala od ciekawych spojrzeń swoich poddanych. Tłumacz, lub rzecznik królewski, przekazywał słowa króla. Jezus, Słowo, Logos, zawsze spełniał tę funkcję. On jest ustami Ojca, Jego przedstawicielem do każdego stworzenia.
Werset 4: „W nim był żywot, a żywot był ona światłością ludzką”
Pisarz przechodzi nagle od wielkiego dzieła Logosa w stwarzaniu wszystkich rzeczy, do Jego pojawienia się wśród ludzi.
Ponieważ Logos przyszedł na ziemię, nasz Pan jest tutaj przeciwstawiony innym, zwykłym ludziom. On różnił się od innych, ponieważ nie pochodził z rodu Adamowego. Chociaż był urodzony w ciele, Jego życie nie pochodziło od ludzkiego ojca.
Wyrok śmierci, wydany na ojca Adama i odziedziczony przez wszystkie jego dzieci, sprowadził ludzkość do warunków na niskim poziomie, zarówno pod względem umysłowym, jak i moralnym. Nasz Pan Jezus, mając doskonałe – chociaż nie Boskie – życie, przeniesione z niebiańskiego stanu, bardzo różnił się od innych wokół Niego. To doskonałe, pełne witalności,