Sztandar Biblijny nr 149 – 2000 – str. 54
zaginionych pokoleń. Moglibyście powiedzieć, że byli oni śmietanką narodu żydowskiego. To było rzeczą zupełnie naturalną, że oni mieli głębokie przekonanie religijne, i kiedy usłyszeli im wyjaśniany zakon, zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, że odeszli od niego i że znajdowali się w grzesznym stanie. Możliwe, że dlatego płakali. Byli pogrążeni w smutku aż do czasu, gdy Nehemiasz powiedział im: „Idźcież, jedzcie rzeczy tłuste a pijcie napój słodki, a posyłajcie cząstki tym, którzy sobie nic nie nagotowali; albowiem święty jest dzień Panu naszemu.”
ANTYTYPICZNE „RZECZY TŁUSTE”
Zwróćmy uwagę na wyrażenie „rzeczy tłuste” w antytypie. Reprezentują one wielką miłość Jehowy i wielką miłość jaką antytypiczny Izrael (nawrócona ludzkość) będą nawzajem do siebie żywić. Picie „napoju słodkiego” pokazuje pełne nadziei wyrażenia i fragmenty słowa antytypicznego zakonu (Słowa Bożego).
Tak więc zachęcani oni byli do picia pełnych miłości i nadziei zarysów Słowa Bożego oraz przygotowywania dla tych, … „którzy sobie nic nie nagotowali; albowiem święty jest dzień Panu naszemu; Przetoż się nie frasujcie; albowiem wesele Pańskie jest siłą waszą”. Pan wzmocnił ich przez tę wielką radość, i teraz, przy końcu Wieku to samo można by powiedzieć o nas; że my także mamy tę wielką radość, gdyż Słowo Boże i Prawda zostały w pełni nam przywrócone.
„A gdy Lewitowie uczynili milczenie między wszystkim ludem … Milczcież, bo dzień święty jest; a nie smućcie się. Tedy odszedł wszystek lud, aby jedli i pili, i aby innym cząstki posyłali. I weselili się bardzo, przeto, że zrozumieli słowa, których ich nauczano.” Opierało się to na ich znajomości sensu, czy też znaczenia tych słów, i znaczenia Zakonu, który został im dany. To właśnie pozwoliło im mieć radość w swoich sercach; znajdować się w stanie uniesienia i szczęścia, dzięki czemu naprawdę radowali się wspólnie w Jego wspaniałym i cudownym Słowie.
Radujmy się wspominając naszych dobrych nauczających wodzów i radujmy się wspólnie z posłannictwa pocieszenia i uzdrowienia, jakie nam przynieśli.
BS ’99, 49-53.
PYTANIA BIBLIJNE
KTO JEST NASZYMI BRAĆMI I SIOSTRAMI?
Pytanie: Jaka powinna być nasza postawa wobec wyznaniowych chrześcijan z różnych denominacji, którzy dają dowody jedynie znikomej znajomości prawdy Słowa Bożego i jedynie znikomej oceny okupowej ofiary Jezusa (Mat. 20:28; 1Tym. 2:4-6)? Czy powinniśmy uważać ich za braci i siostry w Panu? I czy z nimi jako z takimi powinniśmy mieć społeczność?
Odpowiedź: Wszyscy, którzy wyznają miłość do Boga i Jezusa Chrystusa oraz wiarę w Jezusa jako swojego Zbawiciela – nawet gdy ich znajomość Jego okupowego dzieła i innych nauk biblijnych jest bardzo ograniczona i mglista – powinni być traktowani jako bracia i siostry w Panu, niezależnie od przynależności denominacyjnej, jeśli w swym ogólnym postępowaniu wykazują pragnienie chodzenia według ducha, a nie według ciała (Rzym. 8:1) i nie grzeszą poważnie przeciwko światłu (por. Żyd. 6:4-6; 10:27-31).
Lecz kiedy używamy słowa „brat”, musimy pamiętać, że wśród wierzących są dwie klasy braci: (1) ci, którzy jedynie zobowiązali się przed Bogiem do zreformowania swojego życia, i do pewnego stopnia wierzą w Jezusa jako swojego Zbawiciela; oraz (2) ci, którzy poszli dalej w stan poświęcenia, oddali swoje życie Bogu, aby pełnić Jego wolę.
Te dwie klasy lub stopnie braci są pokazane w Liście do Rzym. 5:1, 2 jako: (1) ci, którzy „będąc tedy usprawiedliwieni z wiary, pokój mają z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa”, oraz (2) ci, którzy poszli dalej, w stan poświęcenia, drugiej łaski lub przywileju, do którego przystęp jest „przez wiarę” w Jezusa jako Zbawiciela.