Sztandar Biblijny nr 171 – 2002 – str. 53

OBECNA SYTUACJA

      Jak zostało zauważone, stopniowe nabywanie ziemi przez działania wojenne sprowadziło na Izrael i jego palestyńskich sąsiadów kłopoty, które dzisiaj dostrzegamy, jednakże, należy uczciwie stwierdzić, że Izrael zdobywał ziemię jako wojenne łupy – w wojnach, do których został zmuszony. Intifada – powstanie – palestyńskiej ludności na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy od ponad roku zajmuje pierwsze strony gazet. W ostatnim czasie sytuacja dramatycznie się pogorszyła. Usiłując zahamować serię samobójczych ataków bombowych, które przez ponad miesiąc pozbawiły życia wielu Izraelitów, IDF ponownie zajęły miasta, z których wycofały się przed kilkoma miesiącami. Powstały z tego konflikt spowodował śmierć wielu Palestyńczyków i zaostrzył niebezpieczną już sytuację. Rosnące oburzenie wobec Izraela z powodu jego niesprawiedliwej, jak się uważa, zemsty na ich napastnikach, będzie prawdopodobnie sprzyjać większemu rozwojowi terroryzmu i samobójczych ataków bombowych. Dają się słyszeć liczne głosy skarg na Izrael ze strony Narodów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i, bardziej dyplomatyczne, ze Stanów Zjednoczonych.

      W czasie pisania tego artykułu, Prezydent Autonomii Palestyńskiej, Jasser Arafat, jest ograniczony do niewielkiej, ogrodzonej części swego zniszczonego biura i otoczony przez izraelskie czołgi. Amerykański Sekretarz Stanu, Colin Powell, podczas misji mediacyjnej usiłował przekonać Pana Arafata, aby powstrzymał swych niebezpiecznych stronników, a w tym samym czasie nakłaniał Izraelitów do wycofania się z terytoriów palestyńskich. Jak dotąd, powodzenie jego misji jest niewielkie. Premier Ariel Sharon jest zdecydowany posłać swą armię, aby zniszczyła ogniska terrorystów, likwidując zagrożenie dla Izraela. On nie jest skłonny do respektowania nakazów z Białego Domu. On rozumie to, co wszyscy Izraelici rozumieją: Izrael walczy o swą narodową egzystencje. Wierzymy, że większość Palestyńczyków byłaby skłonna żyć wspólnie z Izraelem w pokoju. Lecz wielu jest tych, którzy nienawidzą Izraela z zasady, którzy gardzą nim jako „syjonistycznym tworem” i którzy zasadniczo, i histerycznie sprzeciwiają się istnieniu żydowskiego państwa i nigdy nie zgodzą się na pokój.

 IZRAEL PRZEWODEM BŁOGOSŁAWIEŃSTW

      Izrael został ożywiony i ponownie stał się niezależnym narodem. Wierzymy, że długo oczekiwany czas prawdziwego wywyższenia Izraela jako przewodu Mesjańskiego błogosławieństwa dla ludzkości, nie jest zbyt odległy. Cóż z tego, że nadejdzie następny wielki atak ucisku, ponieważ Stary Świat przemija a Nowy Porządek jest wprowadzany? Co z tego, że „czas ucisku Jakubowego” nie osiągnął jeszcze swej pełni i że on musi dokonać dzieła dalszego oczyszczania wśród Boskiego ludu, Izraela (Jer. 30:1-7; Izaj. 2:2-5)? Te wydarzenia nie powinny powstrzymywać ludu Pana od radowania się Nowymi Niebiosami i Nową Ziemią, które Bóg ma stworzyć, jak sam oświadcza – „Weselcie się, a radujcie się na wieki wieków z tego, co Ja stworzę” (Izaj. 65:17-19; 2Piotra 3:13).

PEWNOŚĆ BOSKICH OBIETNIC

      Wypełnienie się Boskich obietnic jest pewne. Ten obecny zły świat nie jest zdolny, by błogosławić pełnią Boskich obietnic. Boskie obietnice będą zrealizowane w największym zakresie w Jego nadchodzącym Królestwie i w nowym świecie, który nastąpi. Jest pewne, że dla ludu Palestyńskiego jest przygotowana szczęśliwa i spokojna przyszłość. Na razie Bóg wykonuje swoją wolę przez Jego wybrany lud, Izrael. To nie znaczy, że Izrael jest wzorem cnoty. Wielu z nich ma światowe usposobienie i nie przykłada większej wagi do obietnic udzielonych Abrahamowi i ich ojcom. Dlatego nie spodziewamy się z ich strony sprawiedliwego zachowania. Lecz Boska miłość do Jego ludu nie zależy od ich sprawiedliwości, lecz od Jego obietnic. Apostoł Paweł daje wyraźnie do zrozumienia, że Izrael jest miły Bogu przez wzgląd na ich ojców (Rzym. 11:28, 29).

      Bóg miłuje swój lud izraelski, chociaż oni są zaślepieni co do Jego planów i celów wobec nich. I tak jest ze wszystkimi, którzy zobowiązują się do lojalności w stosunku do Boga Abrahama. Nie ma żadnej doskonałości w sobie. Wszyscy – Żyd, Muzułmanin, Poganin – muszą uwierzyć i przyjąć Syna Bożego, Mesjasza, Chrystusa Jezusa. W obecnym czasie jest to niemożliwe dla większości Żydów, ponieważ oni pokładają nadzieję w Zakonie i swych tradycjach. Dla większości Muzułmanów to jest trudne do zrozumienia, ponieważ ich pisma uczą, że Bóg (Allach) nie ma żadnego potomka. Dla olbrzymiej większości świata, pogrążonego w materializmie czy w codziennej walce o przetrwanie, fakt, że potrzebują zbawienia, przekracza ich zrozumienie.

      Właśnie tak, jak ręka Abrahama została zatrzymana przed zabiciem syna, Izaaka, tak wrogowie Izraela, czy Arab, czy poganin, będą powstrzymani w swych usiłowaniach zniszczenia narodu żydowskiego. „Wszelka broń ukuta na ciebie będzie bezskuteczna,” napisał izraelski prorok, Izajasz (54:17, BT). Nie ma żadnego zamachowca samobójcy, żadnego pocisku ani żadnego myśliwca tak potężnego, aby oddzielić Boski lud tej ziemi, od ziemi, którą On im dał. Jeszcze się okaże czy palestyńskie państwo stanie się rzeczywistością, lecz Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba nie dozwoli, aby to było kosztem egzystencji Izraela.
BS '02,50-53

poprzednia stronanastępna strona