Sztandar Biblijny nr 169 – 2002 – str. 27

      To były nowe wzorce i trudno im było je zrozumieć. Ten będzie najważniejszy w Królestwie, kto był największym sługą w ciele. Największym sługą ze wszystkich był oczywiście sam Pan Jezus. Mistrz podkreślił, że zasada służby obowiązuje wszystkich Jego naśladowców. Każdy kto najwierniej, z największą miłością i najgorliwiej będzie służył braciom, będzie przez to wzrastał w łasce u Boga i przygotuje siebie do wyższego stanowiska w Mesjańskim Królestwie.

      Mniemając, że służebna postawa może być przyznaniem się do niegodności zajęcia wysokiego miejsca, żaden z uczniów nie postarał się, by umyć nogi innym, co było w zwyczaju w tej części świata. W pantomimicznym strofowaniu, Jezus wstał od stołu i wykonał tę zwykłą czynność dla swoich uczniów. On wyjaśnił ważność lekcji – pokory – i udzielił im napomnienia, że niezależnie od tego jak niska byłaby posługa, powinni ją wykonać z zadowoleniem. Służba dla drugich jest służbą dla samego Chrystusa.

DIABEŁ OPANOWUJE JUDASZA

      Wieczerza trwała. Jan 13:21 oświadcza: „Jezus zasmucił się w duchu, i oświadczył a rzekł: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że jeden z was wyda mię.” Jezus był w pełni świadomy przygotowanej z premedytacją zdrady. Jego stwierdzenie było ostrzeżeniem pod adresem uczniów, pobudzającym ich czujność na Boski plan, a dla samego Judasza – ostatnim ostrzeżeniem.

      Wśród uczniów nastąpiła konsternacja. „Któryby to był?” Piotr skinął na Jana, siedzącego obok Jezusa, aby zapytał Mistrza o kim mówi. „Ten jest, któremu ja omoczywszy sztuczkę chleba, podam.” Wszyscy maczali chleb. Był jeden, który miał udział w tym poświęconym chlebie, lecz jego tożsamość wciąż pozostawała ukryta. Opis podaje, że „wstąpił weń szatan,” w Judasza, który wyszedł przed końcem Wieczerzy Paschalnej. W przygnębiającej końcówce wersetu czytamy tylko „a noc była” (Jan 13:21-30).

PAMIĄTKOWA WIECZERZA

      Pamiątkowa Wieczerza, którą Jezus ustanowił, jest oddzielna od Wieczerzy Paschalnej, która ją poprzedzła. Lecz jak Wieczerza Paschalna była upamiętnieniem rzeczywistego wyzwolenia z Egiptu, to wieczerza, którą Pan ustanowił w górnym pokoju, jest upamiętnieniem wyzwolenia Jego ludu przez Jego śmierć na krzyżu.

      Żydzi obchodzili narodziny swego narodu i wyzwolenie z Egipskiej niewoli, zapoczątkowane W zachowaniu ich pierworodnych, kiedy dziesiąta plaga przyszła na Egipcjan. Apostoł Paweł pokazuje nam, że pierworodni Izraela, zachowam w czasie tej Paschalnej nocy, przedstawiali Kościół Pierworodnych, który przeszedł, czyli został zachowany w Wieku Ewangelii, podczas nocy w której grzech panuje.

      Uczniowie zgromadzeni z Jezusem tej przerażającej nocy nie rozumieli ważności wyjaśnienia Jezusa. Oni musieli oczekiwać na zesłanie ducha świętego – Pocieszyciela – który umożliwił im zrozumienie tych spraw. To nastąpiło w czasie Pięćdziesiątnicy.

„CIAŁO MOJE, KTÓRE SIĘ ZA WAS DAJE”

      Teraz widzimy ważność słów Jezusa „To jest ciało moje, które się za was daje” (Łuk. 22:19). Pan oczywiście nie miał na myśli, że chleb przemienił się w Jego ciało ani owoc winorośli w Jego krew. To jest potężny symbolizm. Jego ciało miało być złamane a Jego życie-krew przelana w ofierze.

      Wartość nie leży w samym spożywaniu chleba i piciu kielicha. Ten, kto przez wiarę uchwyci się ofiary Chrystusa, otrzymuje usprawiedliwienie, uwolnienie z potępienia grzechu.

      Nasz Pan powiedział, „Nie będę więcej pił z rodzaju winnej macicy, aż do dnia onego, gdy go pić będę nowy w królestwie Bożym” (Mar. 14:25). Kielich oznacza tutaj bolesne doświadczenia, przez które Jezus musiał przechodzić tamtej okropnej nocy. Jego picie z kielicha smutku, który napełnił dla Niego Ojciec, skończyło się następnego dnia, na Kalwarii. Jego picie z kielicha radości z Jego naśladowcami nastąpi w przyszłym Królestwie. Ojciec nalewał podobny kielich naśladowcom Jezusa i oni wszyscy mieli go pić, aby mieć udział w Jego chwale (Mat. 26:27; Mar. 14:23).

      Takie było znaczenie słów naszego Pana do Jakuba i Jana, kiedy prosili o szczególne miejsca w Królestwie. Jezus zapytał, „Możecież pić kielich, który ja będę pił? i chrztem, którym się ja chrzczę, być ochrzczeni?” (Mat. 20:22). Pewni siebie oświadczyli, że tak. Jezus zapewnił ich, że prośba będzie spełniona. Pan zapewnił ich, że jeśli są chętni, będą pić z Jego kielicha. Tak było ze wszystkimi naśladowcami Jezusa na przestrzeni wieków. Przez wszystkie ich doświadczenia mieli wspaniałe zapewnienie, że „tym, którzy miłują Boga, wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu, to jest tym, którzy według postanowienia Bożego powołani są” (Rzym. 8:28).

NOWE PRZYMIERZE

      Jezus mówił o kielichu, owocu winorośli, jako reprezentującym krew Nowego Przymierza (Łuk. 22:20). Z tego punktu widzenia Przymierze Zakonu stało się Starym Przymierzem. Ono nie sprowadziło błogosławieństw na naród żydowski, nie z powodu swojej wady, lecz z ich powodu – oni nie byli zdolni wypełnić jego rozkazów. W wyniku tego nie nadawali się do błogosławienia innych narodów ziemi.

      Bóg Jehowa obiecał Nowe Przymierze, przewyższające Stare, które będzie zarządzane przez nowego i większego Pośrednika, antytypicznego Mojżesza. To Nowe Przymierze zostanie zainaugurowane przez Chrystusa podczas Jego drugiego adwentu. Nie tylko to – jest tutaj głęboka prawda niezrozumiana przez uczniów w górnym pokoju – Chrystus nie miał być jednostką, lecz miał składać się z wielu. Za pośrednictwem Wieczerzy Paschalnej, Jezus pokazał swoim uczniom ich jedność z Nim (Jan 17:11). Później ta prawda została bardziej szczegółowo wyjaśniona. Apostoł Paweł nazywa ją tajemnicą, trudną do zrozumienia (Kol. 1:26, 27; 1Kor. 12:14, 20). Chrystus składał się z Jezusa i Jego Kościoła. Niosący krzyż Jego naśladowcy mieli żyć i

poprzednia stronanastępna strona