Sztandar Biblijny nr 140 – 1999 – str. 77

DRZEWO ZASADZONE NAD STRUMIENIEM WÓD

      Błogosławiony mąż, który nie chodzi w radzie niepobożnych, a na drodze grzeszników nie stoi, i na stolicy naśmiewców nie siedzi. Ale w zakonie PAŃSKIM jest kochanie jego, a w zakonie jego rozmyśla we dnie i w nocy. Albowiem będzie [ten mąż Boży, o którym mówi psalmista] jako drzewo nad strumieniem wód wsadzone, które owoc swój wydaje czasu swego, a liść jego nie opada; i wszystko, cokolwiek czynić będzie, poszczęści się. – Psalm 1:1-3.

      [Przypis wydawcy: Ten artykuł autorstwa szkockiego brata i pielgrzyma Dr Johna Edgara (zmarłego w czerwcu 1910 roku) jest przedrukowany z dodatkiem nagłówków. Znaki interpunkcyjne i pisownia pozostają takie same jak w oryginale. Zauważone błędy drukarskie zostały poprawione. Reszta artykułu ukaże się w następnym numerze czasopisma.]

      Tym bardziej wnikamy w prawa rządzące światem naturalnym i duchowym, tym bardziej przekonujemy się, iż są one ze sobą w harmonii. Stąd też wyciągamy wniosek, że zawdzięczają swoje istnienie temu samemu autorowi. Cielesny człowiek jest skłonny stawiać prawa natury na pierwszym miejscu, lecz człowiek Boży wie, że duchowe prawa mają większą wagę. W istocie mogłoby się wydawać, że Bóg po to tak urządził każdą rzecz w przyrodzie, by przybliżyć naszemu zrozumieniu wielkie duchowe prawdy, które w przeciwnym razie byłyby poza naszymi możliwościami pojmowania.

      Wiele takich przykładów znajdujemy w Piśmie Świętym. Na przykład naród Izraelski jest wielokrotnie symbolizowany przez winorośl, która jest użyteczna wyłącznie do jednego celu – przynoszenia owoców. Otwórzcie 15-ty rozdział Ezechiela i zobaczcie, co mówi prorok: „Tedy się stało słowo Pańskie do mnie, mówiąc: Synu człowieczy! cóż jest drzewo macicy winnej przeciwko wszelkiemu innemu drzewu, albo przeciwko latoroślom drzewa leśnego? Izali wezmą z niego drzewo ku urobieniu czego?” Komu by przyszło do głowy wziąć drzewo winorośli, by z niego cokolwiek zrobić! – „Izali urobią z niego kołek do zawieszania na nim jakiego naczynia? Oto ogniowi podane bywa na strawienie; gdy oba końce jego ogień strawi, a pośrodek jego ogore, azaż się na co przyda? Przetoż tak mówi panujący Pan: Jako jest drzewo macicy między drzewem leśnem, którem podał ogniowi na strawienie, takem podał obywateli Jeruzalemskich.” Pan mógł uczynić „winną macicę” wielkim drzewem, takim jak jodła lub cedr, ale nie tak postanowił, bez wątpienia po to, by zilustrować swój cel odnośnie narodu Izraelskiego, mianowicie, iż jedynym, wyłącznym celem dla którego go wybrał, było przynoszenie owoców świętości: „A teraz, Izraelu, czegóż Pan, Bóg twój, żąda od ciebie? jedno abyś bał się Pana, Boga twego, a chodził we wszystkich drogach jego; abyś go miłował i służył Panu, Bogu twemu, ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy twojej. Strzegąc przykazań Pańskich i ustaw jego, które ja dziś rozkazuję tobie, abyć się dobrze działo” (5Moj. 10:12,13).

WYPEŁNIENIE PROROCTWA EZECHIELA

      Proroctwo Ezechiela wypełniło się w 70 roku naszej ery, kiedy naród Izraelski został wrzucony do ognia ucisku i zniszczony. Nasz Pan wyjaśnia powód w 21. rozdziale Mateusza, 43. wersecie:(Mat 21:43) „Przetoż powiadam wam: iż od was odjęte będzie Królestwo Boże, i będzie dane narodowi, czyniącemu pożytki jego – owoce świętości.

      Chrześcijaństwo w tym względzie popełniło ten sam błąd, jaki popełnił cielesny Izrael. Tak jak naród Izraelski, narody chrześcijańskie polegały na swojej własnej sile i swojej własnej mądrości zamiast na Pańskiej i stały się wielkie w oczach tego świata. Nie dostrzegli, że jedynym, wyłącznym celem, dla którego Pan ich wybrał jest przynoszenie owoców świętości, jak to wyjaśnia Apostoł: „Albowiem ta jest wola Boża, to jest poświęcenie wasze” (1Tes. 4:3). Z tego powodu Pan ich odrzuca i daje Królestwo narodowi przynoszącemu jego owoce, świętemu narodowi, wykupionemu z każdego ludu, narodu i języka, pogardzanemu i odrzuconemu przez ludzi, lecz wybranemu przez Boga. „Widzicie zaiste powołanie wasze, bracia! iż niewiele mądrych według ciała, niewiele możnych, niewiele zacnego rodu; Ale co głupiego jest u świata tego, to wybrał Bóg, aby zawstydził mądrych; a co mdłego u świata wybrał Bóg, aby zawstydził mocnych. A podłego rodu u świata i wzgardzone wybrał Bóg, owszem te rzeczy, których nie masz, aby te, które są, zniszczył. Aby się nie chlubiło żadne ciało przed obliczem jego” (1Kor. 1:26-29).

poprzednia stronanastępna strona