Sztandar Biblijny nr 5 – 1984 – str. 21
i różnice opinii, lecz to nie powinno mieć wpływu na tę podstawową miłość, którą darzymy się wzajemnie i nie powinno powodować całkowitego czy choćby częściowego unikania innych.
W mniejszym lub większym stopniu unikamy braci, nie tracąc społeczności z nimi, gdy nie wykazujemy szczególnego zainteresowania ich dobrem i mniej lub bardziej oddzielamy się od nich. Czasami dzieje się tak, gdy posiadamy zbyt wiele ducha, który wzbudza w nas pragnienie przebywania raczej w samotności niż dzielenia społeczności z braćmi. Powinniśmy wzrastać — czyli pomnażać — w miłości i wzajemnym wspomaganiu się.
Powiecie pewnie: ten brat lub ta siostra jest wobec mnie przykra. A może potrzebujecie czasami takiej przykrości — może w ten sposób macie się nauczyć postępowania z takimi osobami. Pan przygotowuje cały Swój lud do udziału w Królestwie a my niewątpliwie będziemy mieli do czynienia z wieloma ludźmi i będziemy pomagać tym, którzy mają te drażniące nas cechy. Jednak w jaki sposób mamy się przygotować do Królestwa i pomagać innym, jeśli teraz unikamy towarzystwa drugich tylko dlatego, że nam sprawiają trochę przykrości?
ILUSTRACJE
W Kanadzie, gdzie jest dość zimno, żyją jeżozwierze. Opowiadają, że dwa jeżozwierze sypiały razem, było bowiem tak zimno, że musiały się wzajemnie ogrzewać. Ponieważ leżały odwrócone do siebie plecami, na których miały kolce, kłuły się nawzajem i spanie takie nie było wygodne. Rozwiązały ten problem odwracając się kolcami na zewnątrz i przytulając się do siebie. W ten sposób było im ciepło i jeden drugiego nie kuł. Podobnie i my, chociaż czasami możemy kłuć się nawzajem, nie zdając sobie nawet sprawy, że tak czynimy, to przecież potrzebujemy się wzajemnie, by podtrzymywać ciepło naszej miłości. Potrzebujemy odwrócenia naszych obrazowych kolców na zewnątrz. Zawsze, jeśli tylko jest to możliwe, powinniśmy łączyć się z drugimi w pokoju i harmonii — braterskości. I jeśli nad tym pracujemy, będziemy wzrastać, pomnażać, w braterskiej i niesamolubnej miłości. Tak postępując możemy w tym zakresie wszystko ulepszyć.
Z innej historyjki dowiadujemy się o młodym, umysłowo chorym człowieku. Pewnego razu leżał on w łóżku w nieogrzewanym pokoju — a był dokładnie przykryty z wyjątkiem nóg. Jeden z odwiedzających go zapytał: Dlaczego nie przykrywa pan nóg? Otrzymał na to taką odpowiedź: Ponieważ jestem przykryty, jestem rozgrzany, a one są zimne, nie chcę wiec mieć ich tu przy sobie. Historyjka ta jest zabawna, ale służy do pokazania nam, że nie mamy pozwalać, aby bracia, którzy jak się nam wydaje są mniej pożądani, pozostawali na zimnie, lecz mamy dzielić się z nimi ciepłem naszej miłości. Przydatny jest tu przykład ciała ludzkiego (1Kor. 12:14-26). Potrzebujemy nawet tych części, które wydają się mniej pożądane i potrzebne, takich jak, na przykład małe
kol. 2
palce u nóg itp. Potrzebne jest nam wspólne towarzystwo. Musimy wzrastać, czyli pomnażać, braterskie zainteresowanie i niesamolubną miłość. Jeśli tak będziemy czynić, nasze stosunki z całym ludem Bożym będą lepsze i bardziej uśmiechnie się do nas łaska Pańska.
WZRASTANIE W SŁUŻBIE, CZYLI JEJ POMNAŻANIE
Wzrastanie, pomnażanie miłości powinno nas także skłonić do wzrostu, pomnażania, w służbie, ponieważ miłość nie rozwinie się naprawdę dobrze, jeśli nie będzie zawierała w sobie służby w samozaparciu, w połączeniu z oceną, jednością serca i współczuciem lub litością dla innych.
Pan włożył w nasze usta nową pieśń. Jakaż to pieśń? Jest to pieśń Mojżesza, główne przesłanie Starego Testamentu, nowina restytucji, ziemskie zbawienie w nadchodzącym Królestwie Bożym. To także pieśń Baranka, nowina zbawienia dla wybranych, główne przesłanie Nowego Testamentu. Powinniśmy wzrastać w służbie, w pomnażaniu, symbolicznego śpiewania owej pieśni.
Mamy odnawiać swoje wysiłki, starając się, jeśli to możliwe, pomnażać je ponad to, co osiągnęliśmy w przeszłości. Czasami z powodu pewnych trudności lub dolegliwości fizycznych, nie jesteśmy w stanie uczynić więcej niż w minionym roku. Lecz wszyscy powinniśmy posiadać wolę, pragnienie i postawę, która pokaże, że w tym roku chcemy uczynić dla Pana więcej niż dotychczas. Być może nie odniesiemy sukcesu, lecz Pan chce, abyśmy posiadali takie pragnienia.
Nie wiemy, jakie możliwości służby stworzy nam Jehowa. Lecz powinniśmy być przygotowani na to, aby je z gorliwością i gotowością przyjąć. Powinniśmy posiadać takiego ducha jak Izajasz, który powiedział: „Otom ja, poślij mnie” (Izaj. 6:8). Jak mówi o tym pieśń: ,,Kieruj ręką moją, niech czyni to, co każe Twa miłość”. Czy wasze ręce służą różnymi sposobami? Czy zawsze macie przygotowane traktaty, aby przy sposobnej okazji wręczyć je innym? Czy nogi wasze spieszą, by wykonać Pańskie rozkazy? Czy raczej czujecie, że chętniej zrobilibyście co innego? Czy pragniecie, aby wasze usta przemawiały w imieniu Pana? Jak bardzo tego pragniecie?
Służba jest jednym z najlepszych sposobów okazania czci naszemu Niebiańskiemu Ojcu i naszemu Panu Jezusowi. Każdy powinien szukać tego odnowienia i wzrostu w służbie, aby osiągnąć pomnożenie. Jeśli nie jesteście tak aktywni, jak uprzednio, powinniście dążyć do odnowienia i wzrostu, tak abyście mogli zrobić więcej, pokazując tym samym cześć dla Tego, który powołał nas z ciemności do Swej wspaniałej światłości.
POMOCE DO ODNOWIENIA I WZROSTU
Co powinniśmy uczynić, aby osiągnąć i podtrzymywać odnowienie i wzrost? Po pierwsze, powinniśmy szczerze i nieustannie ich PRAGNĄĆ.