Sztandar Biblijny nr 65 – 1993 – str. 50
PŁACZ SPROWADZA BŁOGOSŁAWIEŃSTWA
„Śpiewajcież Panu święci jego, a wysławiajcie pamiątkę świątobliwości jego. Albowiem prędko przemija gniew jego, ale po wszystek żywot trwa dobra wola jego; z wieczora bywa płacz, ale z poranku wesele” (Ps. 30:5, 6)
Pod panowaniem szatana, grzechu i śmierci sprowadzonej na nas przez ojca Adama, który świadomie zgrzeszył przeciwko Bogu (Rzym. 5:12, 18, 19; 1Kor. 15:22; 1Tym. 2:14), cała ludzkość poddana jest ciężkim i bolesnym cierpieniom, wzdychając i trudząc się aż dotąd. Ludzkość, czyniąc to nieświadomie, czekała i wciąż czeka na „objawienie się synów Bożych”, kiedy to zostanie „uwolniona z niewoli skażenia na wolność chwały dziatek Bożych” (Rzym. 8:19-22).
Poświęcony lud Boży, szczególnie przez Niego wybrani i przygotowani, jako przedtysiącletnie nasienie Abrahamowe do błogosławienia wszystkich rodzin ziemi (1Moj. 12:1-3; 22:15-18; Gal. 3:7-9, 16, 29), także doznaje wielu utrapień, ponieważ „przez wiele ucisków musimy wejść do królestwa Bożego” (Dz. 14: 22; Mat. 5:10-12; 10:38; 2 Kor. 4:15-18; Żyd. 11; 1 Piotra 4:12-19).
Szatan, „bóg świata tego”, „ojciec kłamstw” zwodzi i „oślepia zmysły, to jest w niewiernych” (2Kor. 4:4; Jan 8:44), „trwoży ziemię” i sprawia, że „ciemności okrywają ziemię, a zaćmienie narody” (Izaj. 14:16; 60:2); w większym lub mniejszym stopniu swymi chytrymi błędami i złymi praktykami zwodzi także wielu chrześcijan.
Lecz Bóg wyzwala swych wiernych z „sidła łowczego [szatana] i z powietrza najjadowitszego [szkodliwej choroby duchowej]” (Ps. 91:3). Gdy szatan zostanie całkowicie związany i nie będzie mógł więcej zwodzić narodów w okresie tysiącletniego panowania Chrystusa i Jego świętych, Bóg sprawi, że Jego znajomość napełni ziemię „jako morze wodami napełnione jest” (Izaj. 11:9). „I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich; a śmierci więcej nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani boleści nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy pominęły”; w czasie tysiącletniego panowania „wszystko nowym uczyni” (Obj. 20:14; 21:4, 5).
Nasz tekst pociesza nas wspaniałym posłannictwem, że podczas gdy z wieczora może być płacz (wieczora ciemności, grzechu i smutku; wieczora umierania i snu w prochu ziemi – Dan. 12:2), rankiem (Tysiąclecia) nadejdzie radość (gdy umarli doznają obudzenia zmartwychwstania i wyjdą z grobów – Jan 5:28, 29).
Dowiadujemy się, że (w porównaniu z wiecznością) Boski gniew (wymierzony we wszelką niesprawiedliwość) jest bardzo krótki (ponieważ niebawem „wszelka nieprawość zatka usta swe”, a w czasie tysiącletniego panowania Boga „panujący Pan wywiedzie sprawiedliwość i chwałę swoją przed wszystkie narody”; i stworzy On „nowe niebiosa i nową ziemię . . . w których sprawiedliwość mieszka”; „i nie będzie więcej żadnego przekleństwa” – Ps. 107:42; Izaj. 61:11; 65:17; 2Piotra 3:13; Obj. 22:3). Jego święci (całkowicie Mu oddani) słusznie mogą śpiewać chwałę i „wysławiać pamiątkę świątobliwości jego”, wiedząc, że „po wszystek żywot – wieczny żywot – trwa dobra wola jego”!
Henry Wadsworth Longfellow w wierszu „Deszczowy dzień” mówi, że w życiu każdego musi spaść trochę deszczu, lecz pociesza czytelnika, że za chmurami wciąż świeci słońce. Skupiając myśli na pochmurnym jesiennym dniu, mówi:
Dzień jest zimny, ciemny i ponury; Pada deszcz, a wiatr nigdy nie ustaje; Winorośl wciąż lgnie do kruszącej się ściany, Lecz z każdym powiewem martwe liście spadają, A dzień jest ciemny i ponury.
Me życie jest zimne, ciemne i ponure; Pada deszcz, a wiatr nigdy nie ustaje; Moje myśli wciąż lgną do kruszącej się przeszłości. Lecz me nadzieje na młodość gęsto padają przy podmuchu, A dni są ciemne i ponure.
Uspokój się, smutne serce! i przestań się skarżyć; Poza chmurami wciąż świeci słońce; Twój los to los wspólny wszystkim, W życiu każdego musi spaść trochę deszczu, Niektóre dni muszą być ciemne i ponure.
Zaiste „człowiek . . . dni krótkich jest, i pełen kłopotu” (Ijob 14:1), „ponieważ wszystkie dni jego są bolesne, a zabawa jego jest frasunek” (Kazn. 2:23). W warunkach klątwy wszyscy cierpią i mają wiele powodów do płaczu.
FAŁSZYWE POJĘCIA O CIERPIENIU I PŁACZU
Rozważymy teraz kolejno cztery fałszywe pojęcia dotyczące cierpień i płaczu:
1) Fałszywy to pogląd, że cierpienie i wynikający z niego smutek zawsze jest następstwem osobistego grzechu. Uczniowie Jezusa zapytali Mistrza o człowieka, który był niewidomy od urodzenia: „Któż zgrzeszył, ten czyli rodzice jego, iż się ślepym narodził?” Odpowiedział Jezus: „Ani ten zgrzeszył, ani rodzice jego; ale żeby się okazały sprawy Boże na nim” (Jan 9:1-3).