Sztandar Biblijny nr 62 – 1993 – str. 28
mi dał Ojciec?” Zawarta tu myśl jest jasna: mówi, że Jezus rozpoznał okoliczności i warunki, w jakich się znalazł i do zaistnienia których On sam się nie przyczynił, ani też nie doprowadzili do ich powstania Jego nieprzyjaciele. Jezus rozpoznał we wszystkich swych sprawach Boski nadzór i wiedział, że, być może, nie mogło Go spotkać coś, na co nie pozwoliłby Ojciec, a ponieważ to Ojciec wszystko przygotował i napełnił dla Niego ów kielich, dlatego Jego obowiązkiem było wypicie go.
Nie podejmujemy się powiedzieć, że lud Pański nigdy nie powinien szukać sposobów ucieczki od grożących prób i trudności, ponieważ mamy w tej sprawie obietnicę Pańską, która zapewnia, że On nigdy nie dopuści do tego, abyśmy byli kuszeni ponad to, co możemy znieść, a jednocześnie z pokusą przygotuje drogę ucieczki przed tymi jej zarysami, które mogłyby przekroczyć nasze możliwości zniesienia ich. Dlatego też, gdy czujemy, że nasze poddanie się złu może lada chwila osiągnąć swój szczyt, nadszedł czas, abyśmy rozejrzeli się wokół i dostrzegli drogę ucieczki, którą Pan przed nami otwiera.
Lecz powinniśmy być pewni, że droga ucieczki jaką podjęliśmy nie jest naszą własną, ale została przygotowana przez Pana. Ponieważ jeśli nawet uda się nam w jednym miejscu uciec od obowiązków, prób i doświadczeń, to tylko po to, aby popaść w inne – być może dotkliwsze – próby i doświadczenia. Wcześniej już powinniśmy wiedzieć, że próby, trudności, prześladowania i oszczerstwa są częścią owej porcji, którą Ojciec nam nalał. Nasz Pan i Jego lud mają więc być przygotowani na znoszenie trudności jako dobrzy żołnierze, którzy nie uciekają, lecz odważnie przyjmują wszystko na co On może zezwolić, jako przychodzące na nas z Pańskiej opatrzności, chyba że dostrzeżemy rozsądny, właściwy i uczciwy sposób ucieczki, który nie będzie pogwałceniem naszego przymierza, ani też naruszeniem jakiegokolwiek prawa sprawiedliwości.
Chyba żadna inna lekcja nie jest tak potrzebna Pańskim naśladowcom, jak ta, która mówi o gotowości wypicia kielicha, którego Ojciec nalewa – uznaniu, że Ojciec kieruje i rządzi naszymi sprawami, ponieważ należymy do Niego. Pod tym względem poświęcone dzieci Boże zajmują zupełnie inne stanowisko niż świat. Ojciec nie obchodzi się ze światem, jak z synami, a tym samym świat nie jest na próbie wiary i posłuszeństwa, jak to jest w przypadku poświęconych. Mimo iż świat znosi wiele cierpień, Bóg nie nalewa obecnie kielicha prób, doświadczeń, wytrwałości, itp. , w celu rozwinięcia znajdujących się w świecie ludzi jako Jego obecnych dzieci. Jedynie lud Boży został zaproszony do naśladowania Jezusa (Mat. 16:24) i wykonania ochotnej służby dla Niego (Rzym. 12:1).
Niech Bóg w obecnej dobie błogosławi swemu ludowi, gdy on spogląda na Jezusa (Żyd. 12:2). Przyswajając sobie przez wiarę w usprawiedliwienie korzyści wypływające z Jego ofiary trwajmy w swoich ślubach złożonych Bogu i życiu wiernym i czystym, w całkowitym poświęceniu się Jemu oraz sprawie Prawdy i sprawiedliwości. Pamiątkę Wieczerzy Pańskiej obchodzić będziemy 4 kwietnia po godz. 6 wieczorem i zapraszamy wszystkich, którzy mogą i chcą uczestniczyć w niej z nami. W Domu Biblijnym, w naszym lokalnym zborze, rozpoczniemy uroczystość o godzinie 8 wieczorem.
BS ’89, 1720.
NOC JEST
1. Noc jest. W Ogrójcu Jezus twój,
Smętny krzyk bólu w duszy śle.
Srogi ze śmiercią stacza bój,
Z głębin serdecznych modli się.
2. Noc jest. Uczniowie zdała śpią,
Nawet on, miły uczeń Jan.
Snem twardym wszyscy zdjęci są,
Kielich goryczy pije Pan.
3. Noc jest. Za ogrom ludzkich win
Ziemię Krwi potem zrasza Pan,
Sam cierpi w prochu Boży Syn.
Jeden za wszystkich niesie plon.
4. Noc jest. Bój straszny, czarna noc,
Wtem błysk, to Anioł z niebios dróg,
On Mu od Ojca niesie moc,
Jezus nie sam jest, z Nim jest Bóg.