Sztandar Biblijny nr 57 – 1992 – str. 83

REPUBLIKA STAROŻYTNEGO IZRAELA

      Królestwo Izraela jest jedynym, jakie Bóg kiedykolwiek w jakikolwiek sposób uznawał za reprezentujące Jego rząd i prawa. Przed nim istniało wiele narodów, ale żaden inny nie mógł słusznie dowodzić, iż Bóg jest jego założycielem. Ustrój Izraela był na ogół autokracją Boga, teokracją, ponieważ podane przez Mojżesza Boskie prawa nie dozwalały na jakiekolwiek poprawki: Izrael nie mógł ani dodawać ani odejmować czegokolwiek z ustaw i praw Mojżeszowych.

      Lecz ustrój Izraela na wiele sposobów zachęcał do demokracji. Choć Izrael jako całość stanowił jeden naród, to jednak po śmierci Jakuba uznany został podział pokoleniowy. Każda rodzina, czyli pokolenie, za ogólny zgodą wybierało lub uznawało pewnych członków za swych przedstawicieli lub przywódców. Zwyczaj ten był podtrzymywany nawet w czasie długiej niewoli w Egipcie. Tym przywódcom (zwanym także starszymi i sędziami) Mojżesz przekazał zaszczyt i władzę cywilnych rządów. Byli tymi, którzy interpretowali i kierowali rządem dla ludu i przez lud.

      Z rozkazu Boga Mojżesz nakazał ludowi wybrać starszych i sędziów, i uczynił ich przełożonymi nad dziesiątkami, pięćdziesiątkami, setkami i tysiącami, by mogli spełniać funkcje władców cywilnych, jako przedstawiciele ludu, oraz rozpatrywać sprawy i podejmować przyjemne Bogu decyzje (2Moj. 18:13-26; 5Moj. 1:9, 12-18).

______________
w ramce
„Dystans dodaje uroku widokowi” to znane przysłowie, prawdziwe w przypadku Izraela . . . nie widział on bolesnych ciężarów takiej królewskiej godności i chwatv.
__________

      Przełożonych tych było tysiące. Mojżesz miał być sądem apelacyjnym w przypadkach uznanych przez tych sędziów za zbyt trudne dla nich; lecz to oni, nie Mojżesz, mieli decydować, jakie sprawy należy odnieść do niego. Oprócz tych przełożonych, i z ich grona, Mojżesz wybrał grupę w liczbie 70, by pomagali mu w nauczaniu i prowadzeniu ludu (4Moj. 11:16, 17, 24-30). Otrzymali oni od Boga szczególnego ducha i władzę, byli uznanymi już przywódcami i działali na wyższym poziomie w ogólniejszej służbie prorokowania itp. (w. 25). Po śmierci Mojżesza wiele spraw było przedstawianych najwyższemu kapłanowi do bezpośredniej decyzji Boga za pośrednictwem Urim i Tummim, które jak wierzymy stanowiło część napierśnika Najwyższego Kapłana.

      Te demokratyczne zasady utrzymywały się w Izraelu przez prawie 500 lat, aż w końcu z powodu nalegania ludu i starszych, przeciwnie do wyrażonej opinii Boga, zostały usunięte na rzecz monarchii. Władza często pochodziła od społeczności albo od ludu (2Sam. 2:4; 1Król. 12:1-20). Tak więc w ramach teokratycznodemokratycznego rządu Izrael kierowany przez Boga miał kilka form władzy:

        1. Mojżesza jako głównego urzędnika administracyjno-sądowego odpowiadającego za administrację ogólną;

    2. Aarona i podkapłanów jako głównych przywódców duchowych;

    3. 70 starszych, będących zwłaszcza przywódcami duchowymi;

    4. Przełożonych nad dziesiątkami, pięćdziesiątkami, setkami i tysiącami;

    5. Lewitów, którzy pomagali Aaronowi, a także pełnili funkcję pisarzy zakonu i służyli w pewnym sensie systemowi sądowniczemu w zarządzaniu miastami ucieczki (4Moj. 35);

    6. Później proroków – niezależnych zarządców Izraela, którzy odegrali niezmiernie ważną rolę w obronie praw ludu i powstrzymywaniu ambicji, i lekceważeniu Boga oraz Jego zarządzeń przez władców.

OD DEMOKRACJI DO MONARCHII

      Narodowa organizacja Izraela w czasach sędziów była po prostu organizacją dobrowolną. W rzeczywistości każde pokolenie w obrębie własnych granic kierowało własnymi sprawami, a książęta pokoleń stanowili ich sędziów w zwykłych sprawach. Jedyną rzeczą cementującą unię tych pokoleń była jedność mowy i krwi, lecz przede wszystkim jedność ich nadziei wobec Boga. Niemniej jednak Izrael domagał się niekiedy króla zamiast sędziów. Po cudownym zwycięstwie nad Madianitami, na przykład, Izrael pragnął, aby panował nad nimi Gedeon, lecz on odmówił (Sędziów 8:22, 23).

      Pod mądrymi sądami Samuela Izraelici odnieśli wielkie błogosławieństwa, ale wraz z powracającym dobrobytem przyszła ambicja stania się takimi, jakimi były otaczające ich narody – zjednoczonym królestwem pod panowaniem króla, który prowadziłby ich na wojny, rządził nimi jako całym narodem oraz skupiał ich władzę i siły.

      Z każdego świeckiego punktu widzenia lud zdecydował mądrze, lecz z Boskiego niemądrze. Zwrócili się do Samuela, jako przedstawiciela Boga, by pomazał nad nimi króla i w ten sposób ustanowił wśród nich władzę centralną. „Dystans dodaje uroku widokowi” to znane przysłowie, prawdziwe w przypadku Izraela. Gdy patrzyli na otaczające ich narody, widzieli chwałę królów, ich wojsk, oficerów i wozów. Królowie tacy byli dla swoich poddanych wielkimi wojownikami, i w niniejszym lub większym stopniu dostojeństwo, zwierzchność i władza tych królów reprezentowały te cechy u narodów, nad którymi panowali. Izraelici nie widzieli bolesnych ciężarów, pod którymi uginało się wielu ludzi w wyniku takiej królewskiej godności i chwały.

      Gdy patrzymy na tę sprawę z Boskiego punktu widzenia, rozumiemy że lud dokonał słabego wyboru woląc królestwo od republiki kierowanej przez Boskiego Króla. Pan ostrzegł ich przez Mojżesza o skutkach wybrania przez nich kiedykolwiek rządu monarchicznego w miejsce tego, jaki On dla nich przewidział