Sztandar Biblijny nr 54 – 1992 – str. 59

PRZECIWSTAWIANIE SIĘ ZŁU

„Albowiem nie dał nam Bóg Ducha bojaźni [nieśmiałości], ale mocy i miłości i zdrowego zmysłu” (2Tym. 1:7)

      JEST jeden rodzaj nieustraszoności będący wynikiem braku pokory, inny jest wywołany szaleństwem, a jeszcze inny bierze się z głupoty. Nie takie rodzaje odwagi są zalecane ludowi Pana. Powinniśmy być zarówno wrażliwi, jak i pokorni. Duch odwagi w ludzie Bożym jest przede wszystkim oparty na wierze w Pana. Doświadczając Boskiej miłości i opatrznościowej opieki może on stosować do siebie łaskawe zapewnienie, że „sam Ojciec miłuje was” (Jan 16:27) i że „tym, którzy miłują Boga, wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu, to jest tym, którzy według postanowienia Bożego powołani są” (Rzym. 8:28). To właśnie taka świadomość wszechogarniającej Boskiej mądrości i mocy daje tę moc, o której mówi nasz werset. Zatem łatwo można zauważyć to, że odwaga taka oparta jest na wierze, choć wiara musi oczywiście mieć podstawę w znajomości. Właściwa kolejność naszego wzrostu to przede wszystkim wiedza, następnie wiara, odwaga i działanie. Wszystkie te procesy stale się rozwijają i w swej dojrzałości czynią nas mądrymi, wiernymi i odważnymi zwycięzcami w szczególnych okolicznościach, w których się znaleźliśmy.

      Czasami zdajemy sobie sprawę z naszych braków, ale nie możemy znaleźć ich przyczyny. Ktoś powie: Chcę być zwycięzcą, pokonać ducha tego świata, skłonności własnego upadłego ciała i podstępy przeciwnika, ale jakoś nie mogę – upadam. Taki powinien poszukać źródła swych niepowodzeń, tego brakującego elementu, i wzmocnić się pod tym względem. Niech najpierw zapyta: Czy mój brak skuteczności spowodowany jest brakiem odwagi? Czy jestem bojaźliwy i dlatego nie mogę bojować onego dobrego boju wiary i z pomocą Pana odnieść zwycięstwo? Jeśli posiada taką odwagę, być może stwierdzi, że niedostatecznie ufa Panu, lecz za bardzo polega na swej własnej sile. Taki powinien przypomnieć sobie słowa Apostoła, że „gdy jestem słaby, wtedy jestem mocny” (2Kor. 12:10), i odwrotnie: „gdy jestem mocny w pewności siebie, wtedy jestem słaby”, ponieważ Pan pragnie, bym nie polegał na sobie, lecz na Nim – Jego mocy i łasce.

      Jeśli stwierdzi, że brakuje mu odwagi, oczywistym tego powodem jest także brak wiary, a jeśli tak, to musi być tego przyczyna: albo brak wiedzy, na której można budować wiarę, albo nieużywanie i nierozwijanie wiary. Wiedzy należy szukać w odpowiednim źródle – u Boga i zgodnie z Nim oraz Jego Słowem; wiarę należy ćwiczyć, cały czas uznając Jego zainteresowanie nami jako Jego dziećmi (co potwierdza Jego Słowo) i dostrzegając kierownictwo Boskiej opatrzności w codziennym życiu.

MIŁOŚĆ USUWA BOJAŹŃ

      Jest właściwa bojaźń, czyli cześć, właściwe powstrzymywanie się od obrażania naszego Niebiańskiego Ojca i naszego Odkupiciela, których nigdy nie chcielibyśmy utracić. Doskonała miłość nie usunie tej właściwej bojaźni, lecz raczej ją wzmocni. Tą bojaźnią, która usuwa miłość, jest bojaźliwość, służalczy strach i trwoga przed Panem, szatanem, upadłymi aniołami, ludźmi oraz tym, co mogą nam uczynić. Doskonałej miłości nie można zdobyć bez wiedzy, wiary, odwagi i zwyciężania. Jest ona wynikiem korzystania ze wszystkich Boskich zarządzeń, które zbliżają nas do Niego i czynią prawdziwie wdzięcznymi i oceniającymi Jego łaskawe cele oraz wszechmoc umożliwiającą ich osiągniecie.

      Duch odwagi wymaga szczególnego rozwijania przez lud Pana. Rozwój ten oznacza wzrost we wszystkich łaskach. Na przykład: Jeśli dotyka nas lub zagraża nam jakieś nieszczęście, od razu powinniśmy pomyśleć o fakcie, że zgodnie z zapewnieniem Pana nawet niewiele znaczący wróbel bez wiedzy Ojca nie może spaść na ziemię, a my jesteśmy dużo więcej warci niż wiele wróbli (Mat. 10:31). Myśl taka od razu wzmacnia serce, dodaje sił ramieniu, przyśpiesza tętno wysiłków pod warunkiem, że jesteśmy w stanie uzmysłowić sobie, iż Bóg jest z nami i że nie ma żadnej ziemskiej chmury między nami a miłością, którą On nam deklaruje. Jeśli jednak jakaś chmura przesłania miłość Ojca, tym gorliwiej i wytrwałej musimy ją usunąć przez doprowadzenie naszych serc do harmonii z Nim, przez udanie się do Niego w modlitwie, wyznanie naszych grzechów oraz prośbę o miłosierdzie i łaskę pomocy oraz przywrócenie nam Jego przychylności.

      „Wzmacniajcie się, a posili Bóg serca wasze” – to jedno z błogosławieństw Słowa Bożego dla nas. W Boskim porządku odwaga jest niezbędna, aby osiągnąć moc i zwycięstwo. „Jeden z Bogiem to już większość”. Odwaga wynikająca ze zrozumienia tej myśli i trzymanie się jej powoduje, że lud Pana może czynić rzeczy wymagające nadludzkiej siły. Bez takiej odwagi w naturalny sposób ludzie pozostają słabymi i mogą być z łatwością pokonani.

ODWAGA W „DNIU ZŁYM”

      Być może nigdy wcześniej odwaga nie była tak potrzebna, jak w obecnym „dniu złym” – (Efez. 6:13). Opisy proroków dotyczące czasu wielkiego ucisku (Mat. 24:21) są bardzo obrazowe w odniesieniu do tego dnia: „I dam [Bóg] cuda na niebie i na ziemi, krew i