Sztandar Biblijny nr 35 – 1989 – str. 22

    Ból i choroby. Nasze ciała często są nękane bólem i chorobami, znużeniem, gorączką, strapieniem, bólem pleców, reumatyzmem, smutkiem i wszelkiego rodzaju bólami. Upadek spowodował liczne choroby, jakie ludzie muszą przechodzić. Osoby poświęcone Bogu również często chorują. Ponadto ludzkość cierpi fizycznie, emocjonalnie i wiele jest przypadków chorób umysłowych,

      Nasze systemy nerwowe są tak wysoce rozwinięte, iż dopuszczają możliwość wszelkich rodzajów bólu i cierpienia. Ze zwierzętami jest inaczej. Ich system nerwowy różni się bardzo od naszego; nie są one w tak wysokim stopniu wrażliwe jak człowiek.

      Bóg zezwala, żebyśmy znosili bóle. Nie broni nas przed tą dolegliwością. Nawet swego własnego ukochanego Syna nie ustrzegł przed bólem. Cierpiąc w bólu z rezygnacją zwracamy się do Niego zdecydowani znieść, co nas spotka – „Bądź wola Twoja”. Jest to najtrudniejsza cecha, której On chce nas nauczyć, ponieważ ona rozwinie nasz charakter.

      Prześladowania. Bóg zgadza się na nie, aby wypróbować naszą lojalność, dowieść czy jesteśmy prawdzie wierni bez względu na to, co nas spotyka, czy możemy błogosławić naszych prześladowców, kochać ich. Gdybyśmy nie mieli prześladowców nie moglibyśmy zwyciężyć.

CHRZEŚCIJAŃSKI CHARAKTER BĘDZIE WYPRÓBOWANY

      Każdy zarys chrześcijańskiego charakteru będzie miał swoją próbę i pokusę a my doznamy dobra, jeżeli znosząc te kłopoty dowiedziemy, że właściwie jesteśmy wyćwiczeni. Nie mamy obietnicy na pozyskanie doczesnych dóbr i stanowisk w tym życiu. Przygotowywani jesteśmy w najsurowszej szkole doświadczeń, aby nasze charaktery nadawały się do służenia Bogu przez wieczność. Doświadczenia te przeżywamy, gdy jesteśmy w szkole, możemy zatem z honorem być dopuszczani do wyższego stopnia. Dzięki postanowieniu uczynionemu przez ofiarę Jezusa nie ma opłat za tą naukę. Jeżeli jednak okażemy się niegodni nie postąpimy wyżej. Okażemy się jakby kluczem francuskim w dziele wielkiego Planu, jeżeli nie będziemy dostosowani do niego. Każda potrzebna lekcja „pomaga ku dobremu”.

      Nie ma dla nas większej wartości niż dobry charakter. Bogactwo charakteru jest największym ze wszystkich bogactw. Jego cechy charakterystyczne są tak cenne jak rubiny, diamenty. Cierpienia jakie musimy znosić, aby te klejnoty zdobyć stanowią grosz. My inwestujemy grosz a otrzymujemy diament. Nasze .utrapienia są naszymi inwestycjami. Umieszczamy je w owym Boskim Planie i gdy nadejdzie czas wypłacania dywidend otrzymamy wspaniały zysk. Jeśli znamy się na biznesie będziemy zadowoleni z takich inwestycji. Charakter podobny do Boskiego jest największą wartością jaką możemy osiągnąć. Bóg sprawia, że wszystko współpracuje dla rozwoju tego charakteru w nas.

„WSZYSTKIE RZECZY POMAGAJĄ KU DOBREMU”

      „Wszystkie rzeczy pomagają ku dobremu”. Często myślimy, że wszystko jest przeciwko nam, gdy sprawy przedstawiają się nam najczarniej, ale za nimi jest cały święty Plan. Jeśli jesteśmy wierni, to wszystko, co zdaje się być przeciwko nam, będzie współdziałało w wypracowaniu jednej rzeczy, mianowicie tego, co Bóg określił w nas jako rozwój charakteru podobnego do Jego charakteru. Jesteśmy wiązką wad. Bóg widzi w nas jedną rzecz – widzi, że mamy serce wiary i kochamy Go. Wtedy On podejmuje decyzję, aby pokierować sprawami dla naszego dobra. Pan nas nie odrzuci. Ma On pełne ręce pracy z nami. Przyjmuje nas takimi jak jesteśmy i wygląda tych wspaniałych rzeczy, które chce z nas wydobyć. Jesteśmy jak kłębek poplątanej wełny a Jezus jest jak tkacz, który usiłuje rozplatać wełnę i zwinąć ją równo w okrągły kłębek dobrego charakteru. Wszystko pod kierunkiem Bożym zmierza do takiego końca. Nie potrafimy być dostatecznie za to wdzięczni naszemu drogiemu Ojcu. Nie myśl, że wszystko się rozpada, gdy pozornie sprawy są przeciwko nam – one współdziałają dla naszego dobra.

„A WIEMY”

      Słowa te wskazują, że ufamy i pewni jesteśmy, że nasz werset się wypełni. Co za wspaniała pociecha dla dziecka Bożego, które jako jedno z Jego powołanych, kochając Go z całego serca, znajduje w tym wersecie zapewnienie, że wszystkie jego sprawy znajdują się pod Boską troską i nadzorem, wszystkie zaś jego doświadczenia pod Boskim kierownictwem współdziałają w rozwijaniu go jako chrześcijanina. Nie tak jak biedny świat, którego sprawy podlegają wszelkiego rodzaju wypadkom w jego doświadczeniach. Chrześcijanin wie, że cokolwiek jemu się przydarzy jest wyrazem Bożej miłości oraz troski i pomaga mu osiągnąć ambicję jego życia – podobieństwo Chrystusowe. Zalecamy ten werset naszym Czytelnikom na 1989 rok i podajemy pieśń nr 293 pt. „Wszechmocny Boże” jako hymn rocznego godła.

poprzednia stronanastępna strona