Sztandar Biblijny nr 33 – 1988 – str. 152

się jako człowiek Jezus Chrystus. On opuścił chwałę jaką miał u Ojca zanim powstał świat, wyzbył się jej. Pozbawił się tego chwalebnego stanu na duchowym poziomie, zamienił swoje życie w duchowej naturze na życie w ludzkiej naturze, aby być równoważną ceną za człowieka, który zgrzeszył – Adama.

      Biblia wyjaśnia, że zgrzeszył doskonały człowiek. Tak więc ktokolwiek chciałby go odkupić musiałby być również doskonałym człowiekiem – równoważną ceną. Nie ma tu znaczenia ani wielkość anioła, ani chwalebność Logosa; nikt inny, z wyższego poziomu istnienia nie mógłby tego dokonać. Również nie wystarczyłoby nic z niższego niż ludzki poziom istnienia. Najlepszy na świecie wół nie mógłby być prawdziwą ofiarą za grzech, ani rzeczywiście ten grzech zmazywać. Nic wyższego ani niższego niż doskonałe człowieczeństwo nie mogłoby dokonać pojednania za grzesznika. Doskonały człowiek zgrzeszył. Tylko doskonały człowiek mógł odkupić grzesznika (Ps. 40:7-9; Żyd. 10:1-10).

      Wówczas nasunęła się myśl: Jak mógł ten jeden człowiek, Jezus Chrystus, przez tę jedną śmierć odkupić cały rodzaj ludzki – Adama i tysiące milionów jego dzieci? Kiedy nasze umysły dostrzegają biblijną naukę na ten temat, otrzymujemy cudownie jasny pogląd na Boską, mądrość, w której On wszystko wcześniej zaplanował tak, iż tylko jedna śmierć była potrzebna. Zatem widzimy tę wspaniałą ekonomię Boskiego planu zbawienia ludzkości. Nikt oprócz Boga nie mógł pomyśleć o takim pięknie i symetrii. Tylko jeden człowiek był próbowany przez Boską sprawiedliwość i skazany na śmierć. Dzięki prawom dziedziczenia ten wyrok przeszedł na całe jego potomstwo, z którego wszyscy umierają przez jego pierwszy grzech. Gdyby Bóg poddał próbie i skazał dwóch, stu lub więcej ludzi, ich odkupienie wymagałoby osobnego odkupiciela dla każdego z nich.

EKONOMIA BOSKIEGO PLANU

      Jako dzieci często zastanawialiśmy się, dlaczego Bóg nie dał całemu rodzajowi ludzkiemu takiej samej możliwości, jaką dał Adamowi, dlaczego nie było wolno wszystkim wejść do Edenu i mieć takiej sprawiedliwej szansy jaką miał Adam. Ale w latach późniejszych, gdy doszliśmy do zrozumienia piękna doktryny okupu, powód wydał się bardzo prosty. Jeżeli przyszlibyśmy na świat w warunkach podobnych do tych, w których był Adam, postąpilibyśmy tak samo jak on i to ze względu na tę samą przyczynę – brak doświadczenia. Dlatego nie winimy ojca Adama i matki Ewy, lecz wychwalamy naszego wielkiego i mądrego Boga. On nie ryzykował, by przekonać się czy jeden na sto tysięcy mógłby postąpić inaczej i nie planował dania oddzielnego odkupiciela za każdego, który by uczynił źle. Cóż za zamieszanie sprawiłby taki plan!

      Przypuśćmy, na przykład, że na początku w Edenie Bóg wystawił na próbę pięćdziesiąt
kol. 2
doskonałych istot ludzkich i że połowa z nich zgrzeszyła – dwudziestu pięciu grzeszników i jednakowa liczba świętych. Przypuśćmy, że dla świętych Bóg stworzyłby raj a dla grzeszników warunki przekleństwa; obok siebie, rozdzielone płotem, istniałyby przekleństwo i błogosławieństwo. Cóż to byłoby za zamieszanie! Wówczas, gdyby przyszło do odkupienia grzeszników, wymagałoby to śmierci tych dwudziestu pięciu świętych za dwudziestu pięciu grzeszników. Na czym skończyłaby się ta cała sprawa? „A nie sfolguje oko twoje, gardło za gardło, oko za oko, ząb za ząb, ręka za rękę, noga za nogę będzie” mówi prawo sprawiedliwości (5Moj. 19:21; 2Moj. 21:23-25). A Bóg, jak to oznajmia Psalmista, prowadzi swój rząd w oparciu o sprawiedliwość.

      Gdyby ktoś zastanawiał się, dlaczego Bóg działa raczej w oparciu o sprawiedliwość niż o miłość, odpowiedzielibyśmy: W swej wielkiej litości Bóg uważa za najlepsze posługiwanie się absolutną sprawiedliwością, aby miłość mogła działać bezstronnie na korzyść wszystkich. Lecz, ze względu na to, że rodzaj ludzki odpadł od swojej pierwotnej doskonałości, Bóg poucza nas, abyśmy pracowali nad miłością, ponieważ musimy przejawiać miłosierdzie i uczyć się wielkiej lekcji miłującej uprzejmości wobec wszystkich. Nie zapominajmy, że Bóg nie stworzył niedoskonałych warunków, jakie widzimy wokół nas. Niedoskonałość jest wynikiem nieposłuszeństwa. Gdy podczas wieku Tysiąclecia Bóg doprowadzi ludzkość do harmonii z sobą i gdy każde stworzenie w niebie i na ziemi będzie w pełnej harmonii z Nim, a wszystkie lekcje dotyczące zła i dobra będą już doskonale opanowane i wszyscy będą pełni chęci i możliwości postępowania sprawiedliwie, wówczas nikt nie będzie potrzebował miłosierdzia. Wszyscy będą w stanie wypełnić sprawiedliwe wymagania Boskiego rządu i nie będą poszkodowani przez Jego Boskie zarządzenia, ponieważ Boska sprawiedliwość jest za uczciwym postępowaniem w stosunku do każdego z jego stworzeń. Teraz jednak musimy okazywać pobłażanie, ponieważ sami jesteśmy grzesznikami i wszyscy wokół nas są grzesznikami, tak jak my (Ps. 89:15). Obecnie Bóg nie zajmuje się upadłą rasą Adama. Jeżeli pragniemy się zbliżyć do Niego, musimy uchwycić się tego Jednego, który może zbawić wszystkich przychodzących do Ojca przez Niego – Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela. Całe Boskie miłosierdzie jest wyrażone przez Jezusa Chrystusa. Bóg nie posługuje się miłosierdziem bezpośrednio. On utrzymuje równy i stały bieg swych rządów sprawiedliwości; ale daje zabezpieczenie rasie grzeszników przez Jezusa Chrystusa. Przebaczenie grzechów i wszystko związane z pokutą oraz zreformowaniem życia przychodzi przez naszego Pana Jezusa Chrystusa – przez cenę okupu, której On dostarczył.

JAK DZIAŁA TA EKONOMIA

      Ten ekonomiczny zarys Bożego planu jest najwspanialszą myślą. Ze względu na

poprzednia stronanastępna strona