Sztandar Biblijny nr 31 – 1988 – str. 91

ON STAŁ SIĘ GRZECHEM (OFIARĄ ZA GRZECH) ZA NAS

      Bez Boskiej pomocy prawdopodobnie nie odkrylibyśmy antytypicznego znaczenia tego wydarzenia. Ale nasz Pan sam zwraca nam uwagę na fakt, że pokąsani przez węże Izraelici reprezentują lub stanowią typ grzeszników dotkniętych grzechem i cierpiących od jego następstw – w wyniku upadku Adama. Pan nasz zwraca nam uwagę, że On sam jest tym wielkim antytypem węża wywyższonego na puszczy, i że przez swoje ukrzyżowanie On, który nie znał grzechu, stał się ofiarą za grzech za nas, którzyśmy zgrzeszyli. Dzięki wyjaśnieniom naszego Pana zauważamy wielką prawdę zawartą w tym typie, a mianowicie, że w żaden inny sposób, lecz jedynie przez przyjęcie Chrystusa – co więcej, przez przyjęcie Chrystusa ukrzyżowanego, Bóg zapewnił ludzkości życie wieczne.

      Jakże wyraźnie pokazuje nam to, że nie wystarczy, abyśmy wierzyli w Jezusa jako wielkiego nauczyciela, stawiając Go w jednym rzędzie z Platonem, Zoroastrem, Konfucjuszem, Gandhim i innymi, czy nawet wywyższyli ponad wszystkich innych nauczycieli. Wypływająca stąd nauka brzmi: przez swe ukrzyżowanie nasz Pan dokonał odkupienia, które jest nam niezbędne, bowiem bez niego nie możemy otrzymać życia wiecznego.

      Idąc dalej, przedstawiona tu nauka uświadamia nam nie tylko to, że Chrystus musiał umrzeć za nasze grzechy i dzięki Jego śmierci jesteśmy zbawieni, ale też, że nikt nie może być zbawiony, jeśli nie będzie spoglądał na, Niego, ćwicząc się w wierze w zasługę Jego wielkiej Ofiary Pojednania. Pozostając w harmonii z tym i rozumiejąc to patrzymy i żyjemy. I trwając tak spoglądamy na Jezusa, Wodza naszej wiary aż do chwili, gdy On stanie się jej dokończycielem (Żyd. 12:2). Nauka ta jest w harmonii z napomnieniami, abyśmy nie oglądali się na nasze własne niedoskonałości, dokonania i warunki stanu śmierci, a spoglądali ku doskonałemu życiu w Synu Bożym, który dał samego siebie jako cenę okupu za nas, i abyśmy uświadomili sobie, że przez wiarą w zasługę Jego krwi mamy przebaczenie grzechów, pojednanie z Ojcem a tym samym wieczne życie w Nim.

      Nie możemy mieć nadziei, że przez próby przestrzegania dziesięciu przykazań i innych zarządzeń Prawa Zakonu lub przez jakiekolwiek inne uczynki, bez względu na to jak dobre i niesamolubne one będą, będziemy w stanie usprawiedliwić się przed Bogiem (Rzym. 3:20; Efez. 2:8-10; Gal. 2:16; Tyt. 3:5). Cała nasza sprawiedliwość jest jedynie jak szata splugawiona (Izaj. 64:6). Musimy wiarą spoglądać na Onego Ukrzyżowanego, antytypicznego węża na drzewcu, byśmy otrzymali usprawiedliwienie i życie wieczne. Jedynie po usprawiedliwieniu przez wiarę będziemy w stanie osiągać dobre uczynki, przez co zamanifestujemy nasza szczerość i żywą wiarę (Jak. 2:14-26).

kol. 2

KAŻDE NIE WIDZĄCE OKO BĘDZIE OTWORZONE

      Jednak niektórzy powiadają: Jeśli prawdą jest, że jedynie przez wiarę w Chrystusa, wiarę w zasługę Jego krwi, wiarą w Jego ofiarę, a co za tym idzie przez wiarą w dokonanie odkupienia, możemy otrzymać zbawienie – to jakże niewielu będzie zbawionych! Niektórzy mówią, że nie mogą zaakceptować tak wąsko rozumianej i ograniczonej Ewangelii, wierząc, że poganie są zbawieni bez oglądania oczyma wiary Onego Ukrzyżowanego, że są oni tak samo zbawieni jak my, którzy spoglądamy na krzyż. Odpowiadamy, że nie powinniśmy udawać mądrzejszych od samego Jezusa Chrystusa i nie wolno nam twierdzić, że jesteśmy bardziej dobroczynni niż ten, kto dał swe życie jako cenę okupu za nas, i który oświadcza, że żaden człowiek nie może przyjść do Ojca inną drogą jak przez Niego, i który Wykazuje nam, że wiara jest niezbędna, abyśmy mogli zbliżyć się do Ojca i otrzymać życie wieczne.

      Lecz spoglądając na Onego Ukrzyżowanego ze stanowiska wiary i przyjmując Słowo Boże, otrzymujemy od Boga błogosławioną wiadomość, która koi nasze serce i przynosi nam pocieszenie. On zapewnia nas przez proroków, że nadchodzi godzina, gdy oczy wszystkich ślepych będą otworzone, a uszy głuchych będą słyszeć (Izaj. 29:18; 35:5). On zapewnia nas, że każde oko zobaczy (zrozumie) Jezusa Mesjasza, nie wyłączając tych, którzy Go ukrzyżowali (Zach. 12:10; Obj. 1:7).

      „Oczy zrozumienia”, teraz zaślepione, jak to tłumaczy nam Apostoł przez troski życia doczesnego i przez szatana, króla tego świata (2Kor. 4:4; Efez. 4:18), będą szeroko otwarte, w czasie nakreślonym przez Boga, aby mogły zobaczyć długość, szerokość, wysokość i głębokość Boskiej miłości i obietnicę Boskiej łaski w Jezusie. Nasz Pan poucza nas, że moc Jego krzyża nie ogranicza się do obecnego życia. Oświadcza On, „Jam jest zmartwychwstanie i żywot” (Jan 11:25). A w innym miejscu mówi, że „przyjdzie godzina, w którą wszyscy co są w grobach, usłyszą głos jego i pójdą” (Jan 5:28, 29).

      Ci, którzy już uznali Jezusa jako ofiarę za ich grzechy, zostali także uleczeni i zmartwychwstaną do życia, chwały i błogosławieństwa oraz współdziałania w wielkim dziele błogosławienia reszty rodzaju ludzkiego. Inni wstaną na sąd – do ćwiczenia i naprawy w sprawiedliwości – tak, by mogli się nauczyć patrzeć i żyć. Jeśli jednak będą uparcie odmawiać uznania Boskiej łaski, „będą (ostatecznie) wygładzeni z ludu” (Dz. 3:23; Ps. 145:20).

WIELKA PRZYCIĄGAJĄCA MOC CHRYSTUSA

      Gdy tylko Izraelici uświadomili sobie moc Bożą zawierającą się w miedzianym wężu, zaczęli ją uznawać. Podobnie nasz Pan poucza nas, że w wyniku Jego ukrzyżowania na Kalwarii, będzie On ostatecznie używał swojej

poprzednia stronanastępna strona