Sztandar Biblijny nr 25 – 1987 – str. 94

serc. Jeśli nasze serca będą doskonałe w obliczu Boga, to również doprowadzimy nasze słowa, uczynki i myśli do harmonii z prawem miłości w takim stopniu, w jakim jest to możliwe. Jeśli postaramy się, by nasze serca były po prostu utrzymane w lojalności, w coraz większym stopniu będziemy stawać się podobnymi do drogiego Syna Bożego (Rzym. 8:29) i we właściwym czasie z wielką radością wejdziemy do tego chwalebnego Królestwa. Wtedy nasz Pan przedstawi nas z niezmierną radością Ojcu jako będących bez winy, BEZ SKAZY.

      O, błogosławiona to myśl! Czy możemy być bez skazy? Jeśli osiągniemy całkowite zmartwychwstanie w Królestwie, drodzy bracia, będziemy rzeczywiście bez skazy! Tymczasem tutaj nasze charaktery muszą być bez skazy. Bóg nigdy nie potępi nas za to, z czym nie mogliśmy sobie poradzić, a jedynie za to, z czym mogliśmy sobie poradzić. Z tego też powodu poczynił On pewne zarządzenia, abyśmy mogli, jeśli pobłądzimy, skorzystać z oczyszczającego źródła. Jeśli będziemy się starali czynić wszystko, co w naszej mocy, jeśli codziennie lub jeszcze częściej, gdy to konieczne, będziemy udawać się w modlitwie w imieniu Chrystusa do Boga, prosząc o wybaczenie i oczyszczenie, będziemy bez skazy w oczach Ojca i w Jego właściwym czasie obdaruje nas On doskonałymi ciałami. Wtedy będziemy doskonałymi w najpełniejszym sensie.

      Tak długo jak pozostaniemy w niedoskonałych ciałach, będziemy potrzebowali przywileju modlitwy i przykrycia zasługi Chrystusowej. Każdego dnia będziemy potrzebowali miłosierdzia i pomocy od Pana. Jeśli pozostaniemy wierni w sercach, nasze upadki pomogą
kol. 2
nam być bardziej czujnymi, stanowczymi niż przedtem. Pan tak kieruje swą opatrznością, aby dać nam konieczną lekcję. W miarę naszego wzrostu w podobieństwie do Boga, wzrastać też będziemy w miłości podobnej do miłości Boga i Chrystusa, miłując charakter i zasady sprawiedliwości. Nigdy nie oglądaliśmy Boga lub Chrystusa cielesnymi oczyma, jednak miłujemy ich ponad wszystko inne (1Piotra 1:8).

      Nigdy nie widzieliśmy Apostoła Pawła czy Apostoła Jana, a przecież miłujemy ich; wiemy bowiem, ze ich charaktery godne są miłości i warte uznania. Miłujemy osobowości, które jaśnieją w ich pismach, miłujemy piękno ich ducha. Miłujemy świętego Pawła, ponieważ policzył sobie wszystkie rzeczy za nic, aby tylko mógł zwyciężyć w Chrystusie i być uważanym za członka Jego ciała. Powinniśmy miłować Wszystko, co jest dobre, szlachetne i wartościowe oraz postępować odpowiednio do tego.

      Co miłujemy w sobie nawzajem? Czy jedynie kształt głowy, regularność rysów, krój lub fason ubioru? Nie! Miłujemy się nawzajem tym bardziej i tym więcej, im bardziej rozpoznajemy w sobie nawzajem podobieństwo do Mistrza. Im ktoś jest bardziej podobny do Jezusa, tym bardziej go miłujemy. Jest to wyższa, duchowa miłość. Taką właśnie miłość mamy codziennie w sobie rozwijać. Wszystkie niższe uczucia mają być postawione na drugim miejscu. Niech nasza miłość i szacunek kierują się ku rzeczom, które są wysoko cenione przez Boga; niechaj one będą dla nas o wiele piękniejsze niż cokolwiek innego, tak abyśmy upodobnili się do naszego Niebiańskiego Ojca.
BS '81,92.

kol. 1

PISMO ŚWIĘTE UCZY NAS WYRAŹNIE

      ŻE Jehowa jest najwyższym Bogiem, nieskończonym, wiecznym i niezmiennym, doskonały w mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy (1Moj. 14:19; Jan 10:29; 14:28; Mat. 19:26; Psalm 90:1, 2; 93:2; Izaj. 57:15; Jak. 1:5, 17; Rzym. 11:33, 34; Efez. 1:8; 1Tym. 1:17; 5Moj. 32:4; Ijob 37:22; Psalm 89:15; Jer. 9:24; 1Jana 4:8-10, 19; Jer. 32:17; Izaj. 26:4).

      ŻE Jezus, “jednorodzony Syn Boży” w swej przedludzkiej egzystencji istniał jako potężne Słowo (Logos – rzecznik) Boga, “początek stworzenia Bożego”, “pierworodny wszystkich rzeczy stworzonych”, czynny Przedstawiciel Niebiańskiego Ojca w każdym dziele stwarzania – “Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało” (Jan 3:13, 16; 6:33, 38, 50, 51, 57, 58, 62; 8:14, 23, 42-58; 16:28; 17:5; 1:1-3; Obj. 3:14; Kol. 1:15-17; Psalm 89:28; Przyp. 8:22-31).

      Że to Słowo (Logos) “stało się ciałem”, zrodzonym z “dziewicy”, i w ten sposób człowiek Jezus “mniejszym stał się od aniołów … przez ucierpienie śmierci”, jednak pozostał “święty,
kol. 2
niewinny, niepokalany, odłączony od grzeszników” (Jan 1:14; Filip. 2:6-8; 2Kor. 8:9; Gal. 4:4; Izaj. 7:14; Mat. 1:18-25; Łuk. 1:26- 38; Żyd. 2:9, 14, 16, 17; 7:26).

      ŻE Chrystus jest istotą Boską, że “umartwiony będąc ciałem, ale ożywiony duchem” stał się “duchem ożywiającym [dającym życie]”. “Aleć Pan jest tym duchem”. “Dlatego też Bóg nader go wywyższył i darował mu imię, które jest nad wszystkie imię”; “Który sam [sam Bóg jest tu oczywiście wyjątkiem] ma nieśmiertelność i mieszka w światłości nieprzystępnej, którego nie widział żaden z ludzi, ani widzieć może” (1Piotra 3:18; 1Kor. 15:45, 50; 2Kor. 3:17; 5:16; Filip. 2:9-11; 1Tym. 6:16; Żyd. 1:3-13).

      ŻE Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna i przejawia się w tych wszystkich, którzy są prawdziwymi uczniami Chrystusa (Łuk. 11:11-13; Jan 14:26; 15:26; 16:7-15; Rzym. 8:1-16, 23-27; 1Kor. 2:9-16; 3:16; Gal. 4:6; 5:17, 18, 22; Efez. 2:22; 3:16; 4:4, 30; 5:9, 18; 1Tes. 5:19).

poprzednia stronanastępna strona