Sztandar Biblijny nr 25 – 1987 – str. 92
zamiaru mówić niczego, co osłabiałoby ten błogosławiony związek małżeński. Ale powinien on być utrzymywany w znajomości Słowa Bożego i w zgodzie z nim. Nie powinno się dopuścić, aby stał się on w jakikolwiek sposób przeszkodą w naszym pomyślnym biegu chrześcijańskim (1Kor. 9:26: Żyd. 12:1). Małżeństwo nie powinno stać się ziemską chmurą, która przesłoniłaby nam twarz Ojca i Jego uznanie.
Ze względu na wrodzoną tendencję wszyscy mamy skłonność do złego postępowania. Dlatego też powinniśmy zwracać baczną uwagę na przestrogę, by kierować nasze uczucia ku rzeczom wyższym. Nie jesteśmy tu jedynie po to, żeby dobrze się bawić. Jesteśmy tu w celu nauczenia się pewnych zasad, pewnych nauk, których Pan chce, abyśmy się nauczyli, by móc lepiej niż w jakimkolwiek innym czasie ukształtować nasze życie w harmonii z nimi; tak abyśmy mogli ujrzeć wszystkie życiowe sprawy z Boskiego punktu widzenia. Boskie Słowo nie zajmuje się każdym szczegółem życia, ale daje podłoże ważnym zasadom, które obejmują wszystkie dziedziny naszej egzystencji. I to właśnie my powinniśmy coraz lepiej nauczyć się jak stosować te zasady, aby zrozumieć, co należy ograniczyć a co rozwinąć itp. Pan pragnie, abyśmy byli inteligentnymi dziećmi.
BÓG JAKO PIERWSZY
Ci, którzy dochodzą do harmonii z umysłem Pana, mają tę mądrość pochodzącą z góry, która jest przede wszystkim czysta, następnie spokojna, łagodna, powolna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, pozbawiona stronniczości i hipokryzji (Jak. 3:17). Każdy z nas powinien badać sprawy swego życia i zaobserwować, czy w jakimś stopniu nie darzy uczuciem ziemskich przedmiotów i rzeczy, nawet tych rzeczy, które same w sobie są dobre i właściwe. Człowiek nie może przesadnie kochać swej żony, chyba że pozwoli jej zająć miejsce Pana w swym sercu. Jeśli mężczyzna kocha tak bardzo swą żonę, że raczej będzie się chciał jej podobać niż Panu, to wtedy czyni źle. Bóg musi być pierwszy! Wszystko musi być w zgodzie z zasadą: BÓG PIERWSZY – Jego wola, Jego plan, Jego drogi.
Między mężem i żoną, krewnymi i przyjaciółmi istnieje zawsze pewien stopień miłości, która pozostaje w całkowitej harmonii z wyższą miłością, z wolą Ojca. Istnieją jednak inne uczucia lub stopnie uczuć, które nie pozostają w zgodzie z nią. Strzeżcie się tych ostatnich. Każdy jest niedoskonały i każdy ma skłonności, które mogą zwieść z prostej drogi. Nasz wielki przeciwnik szuka, kogo mógłby pożreć. Gdyby mógł chętnie by nas pożarł. Im lepszym ktoś jest chrześcijaninem, tym bardziej przeciwnik chciałby go pochwycić.
To, że ktoś jest dzieckiem Bożym, nie oznacza, iż jest wolny od wszelkich ziemskich skłonności. Apostoł wskazuje, że między nimi
kol. 2
a nowym sercem, umysłem i wolą trwa ciągła walka (Gal. 5:17). Należy walczyć o wyższe impulsy, skłonności i aspiracje. One muszą być stale rozwijane. Nasze uczucia nie tylko muszą być oderwane od swych niższych podpór, ku którym nieuchronnie się skłaniają, ale muszą być ćwiczone, by pięły się ku górze, gdzie podtrzymywać je będą sznury miłości i poświęcenia się Bogu. Nie pozwólcie, aby zostały znowu pociągnięte ku dołowi. Na ziemi istnieje wiele atrakcyjnych, pięknych rzeczy, jednak nasze serca nie powinny poddać się ich władzy. Możemy je oglądać i podziwiać, ale musimy kroczyć prosto wąską ścieżką chrześcijanina. Nasze serca jedynie pozornie są takie wielkie, bo jeśli wypełnimy je kwiatami, ulubionymi zwierzętami, oraz ziemską ambicją bądź uczuciami czy znajdzie się w nich miejsce dla rzeczy nieskończenie ważniejszych i piękniejszych?
OWOCE A NIE WIÓRY POWINNY WYPEŁNIĆ NASZE UMYSŁOWE KOSZYKI
Wielu pamięta znaną historię o chłopcu, który bardzo lubił czytać powieści. Jego ojciec chciał, aby w pamięci syna wyryła się pewna cenna lekcja. Rzekł on kiedyś do niego: Janie, wysyp jabłka z kosza tam w rogu pokoju, a potem idź i napełnij kosz wiórami. Chłopiec tak uczynił i przyniósł kosz wypełniony wiórami. Teraz – rzekł ojciec – włóż też wszystkie jabłka do koszyka. Zaskoczony chłopiec odrzekł – Ojcze, nie mogę włożyć jabłek do kosza, gdy są tam wióry. Oczywiście że nie – potwierdził ojciec – a twój umysł jest właśnie jak ten kosz. Może on pomieścić tylko ograniczoną ilość. Jeśli ty wypełnisz go wiórami, nie pozostanie już miejsca na inne, lepsze rzeczy.
Był to mądry ojciec. Dał on swemu synowi dobre wskazówki. Wy i ja jako uczniowie Jezusa Chrystusa powinniśmy wypełnić nasze umysły chwalebnymi, wyższymi rzeczami – nadziejami, ambicjami i uczuciami, które koncentrują się na Bogu i Chrystusie oraz na naszym dziedzictwie w Królestwie. Wszystkie rzeczy doczesne wydają się być w porównaniu z nimi takimi wiórami. Umysł i serce wypełnione wiórami nie mogą pomieścić jednocześnie owoców Ducha. Jeśli wypełnimy nasze koszyki wyższą miłością i radością, skarbami duchowymi, możemy zdobyć to, co jest wyższe, wykraczające poza wszelką ziemską miłość i radość.
Strzeżcie się ziemskiej, fałszywej miłości, ponieważ będzie ona zakłócać miłość wyższą. A te dwie nie powinny się połączyć i pomieszać. Niesamolubna, naturalna miłość, która stanowi, element doskonałej ludzkiej natury nie będzie, jeśli jest utrzymana w posłuszeństwie względem wyższych uczuć, przeszkadzać naszym duchowym zainteresowaniom. Jedna nie łamie ani nie niszczy drugiej. Powinna istnieć naturalna miłość do męża, żony, dzieci,